Lista nieuczciwych sprzedawców online

[slawek]

Witam ,czy ktoś może kupował płyty w sklepie Vinylgold jeżeli tak to czy wszystko było w porządku ?Pytam bo tydzień po terminie dostawy nie mam płyt i nie mogę się z nimi w żaden sposób skontaktować .

[cooledit]

Płyt tam nie kupowałem ale bodajże raz koncentrat do myjki i nie było problemu.

[Myszor]

Witam ,czy ktoś może kupował płyty w sklepie Vinylgold jeżeli tak to czy wszystko było w porządku ?Pytam bo tydzień po terminie dostawy nie mam płyt i nie mogę się z nimi w żaden sposób skontaktować .

Pewno obsuwa przez święta. Ponoć w Belgii kurierzy sparaliżowani bo ludzie boją się chodzić do centrów handlowych (zamachy) i wszystko przez net łykają.

[vinylfan]

Witam ,czy ktoś może kupował płyty w sklepie Vinylgold jeżeli tak to czy wszystko było w porządku ?Pytam bo tydzień po terminie dostawy nie mam płyt i nie mogę się z nimi w żaden sposób skontaktować .

Kupowałem, ale już nie kupuję. Raz - za drogo. Dwa - gdy ostatnio zamawiałem płytę, to nie mogłem się doczekać realizacji zamówienia. Zero kontaktów e-mailowych, telefonów nikt nie odbierał, żadnych wyjaśnień. Na szczęście zwrócili mi pieniądze za niezrealizowane zamówienie. Raczej nie polecam tego sklepu.

[slawek]

To tak jak w moim przypadku zero kontaktu,ale jest nadzieja że pieniądze zwrócą .

[kijek]

Panowie, pragnę was ostrzec przed sprzedawcą Vinylowy_raj. Chyba wszystkie woluminy, które sprzedaje, opisuje jako "stan doskonały", "gratka dla kolekcjonera" i inne pierdoły.
Parę dni temu skusiłem się na zakup Fleetwood Mac - Live, bowiem ich oferta wydała mi się najlepszą na Allegro (stan oczywiście doskonały). Niestety, krążki które do mnie dotarły, były dalekie od tego stanu. Na pierwszy rzut oka co najwyżej G. Płyty były zakurzone, jakieś takie brudne. Po umyciu na jaw wyszły niezliczone rysy, w tym parę głębokich. Całe szczęście nie wpływają one znacząco na odsłuch. Ostatecznie płyta to VG.
Co ciekawe, sprzedawca umożliwia zwrot zakupionego towaru, jednak pisze również:
"Jednocześnie zgodnie z art.38 pkt.9 ww. ustawy, prawo odstąpienia nie przysługuje w odniesieniu do umów w której przedmiotem świadczenia są nagrania dźwiękowe lub wizualne albo programy komputerowe (podlegające ochronie praw autorskich) dostarczone w zapieczętowanym opakowaniu, jeżeli opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu."
W związku z tym płyty otrzymujemy w zaplombowanym opakowaniu

[klin]

Panowie, pragnę was ostrzec przed sprzedawcą Vinylowy_raj. Chyba wszystkie woluminy, które sprzedaje, opisuje jako "stan doskonały", "gratka dla kolekcjonera" i inne pierdoły.

Taaaaaaak miałem przyjemność vinylowy_raj / piece_of_vinyl / vinylowe_delicje itd... Ale cholera czasem mnie kusi żeby znowu od nich kupić, bo czasem mają bardzo fajne rzeczy w niezłych cenach, tylko że stan/jakość są mocno losowe

[cooledit]

Jakoś nie miałem problemów z płytami od niego. Fakt, że nie analizowałem dokładnie opisu ze stroną wizualną płyty. Najważniejsze, że nic nie trzeszczało, smażyło a już nie daj boże przeskakiwało. Ale to było dobre 5 lat temu jak ostatnio u gościa kupiłem jakieś płyty.

[kielek]

Sprawa "zagłębia gorzowskiego" był wałkowana niejednokrotnie na tym forum i nie tylko na tym Konkluzja jest taka ,że jak ktoś lubi ryzyk fizyk to może u nich kupować reszta może dać sobie spokój

[darkman]

A to nie z Łodzi ten sklep?

[RCOM2180]

Co ciekawe, sprzedawca umożliwia zwrot zakupionego towaru, jednak pisze również:
"Jednocześnie zgodnie z art.38 pkt.9 ww. ustawy, prawo odstąpienia nie przysługuje w odniesieniu do umów w której przedmiotem świadczenia są nagrania dźwiękowe lub wizualne albo programy komputerowe (podlegające ochronie praw autorskich) dostarczone w zapieczętowanym opakowaniu, jeżeli opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu."
W związku z tym płyty otrzymujemy w zaplombowanym opakowaniu

Ale chodzi o to, że cała paczka jest zaplombowana czy płyty są w jakimś zaplombowanym worku w paczce (albo używki ponownie foliowane?)? Ten artykuł z ustawy może raczej dotyczyć tylko płyt (nośników) nowych, zafoliowanych? W przypadku gier spotkałem się z czymś takim i chodziło o nowy towar właśnie.

[Dragant]

Sam kupiłem od nich kilka pozycji. I jak to określił wcześniej klin

stan/jakość są mocno losowe

. Muszę się z tym zgodzić. Na 5 pozycji, 2 nadają się do odtwarzania, a pozostałe... cóż - pozostawiają wiele do życzenia i do stanu "doskonałego
im daleko. Nie bawiłem się w zwroty i dochodzenie "swego" bo za wszystkie pięć płyt zapłaciłem 70-80zł.
Osobiście - nigdy więcej. Szkoda nerwów.

[kijek]

Ale chodzi o to, że cała paczka jest zaplombowana czy płyty są w jakimś zaplombowanym worku w paczce (albo używki ponownie foliowane?)? Ten artykuł z ustawy może raczej dotyczyć tylko płyt (nośników) nowych, zafoliowanych? W przypadku gier spotkałem się z czymś takim i chodziło o nowy towar właśnie.

Płyta jest włożona w zwykłą okładkę zewnętrzną, która jest zaklejona holograficzną naklejką i przezroczystą taśmą. W moim przypadku akurat tak niefortunnie to zapakowali, że można było otworzyć bez zrywania plomby. I również wydaje mi się, iż ów artykuł odnosi się do nośników nowych, lub wykonanych na zamówienie. Trzeba by zwrócić się do UOKiK z pytaniem.

[blispx]

Chodzi o to że w ustawie nie ma nic o tym czy jest to nośnik nowy czy używany, jest to bubel prawny i sprzedający świadomie i z premedytacją z tego korzysta. Idąc tropem toku myślenia ustawodawcy to po rozpakowaniu może brakować płyty (będzie sama okładka) i także nie można odstąpić od umowy

Nie rozumiem po jaką cholerę w ogóle od takich kupujecie, parcie na dobrą cenę? na bajki w opisie? Kiedyś sobie z ciekawości przeglądałem opinie wystawione panu X przez pana Y to było tego 20 sztuki negatyw, ale dalej u niego kupuje.. jak w czeskim filmie

[motown]

W sumie nie bardzo wiem czy dobry temat i czy wzmianka o tych panach się wcześniej pojawiła (nie znalazłem). Może to jeszcze nie oszustwo, raczej na żarty to jakieś wygląda (takie mało śmieszne), jednakowoż warto przestrzec, by ktoś mało zorientowany się nie nadział..

Otóż, przeglądałem płyty na alledrogo. No i drogo jest. Nic się nie zmieniło ;]
ALE... nagle zrobiło się absurdalnie drogo. Myślę, wzrok już nie ten albo może jedna szklanka okowity za dużo.. ale nie! widzę dobrze! Ktoś świadomie ustawił takie ceny i nie jest mu wstyd! Ktoś jest tak właśnie bezczelny, prymitywny i chciwy! I chce nowicjuszy wydymać! No aż dostałem wzburzenia żółci!

Mowa o użytkownikach bookstreet z Kalisza i Studentgryf z Gryfina.
Dwa tylko przykłady, bo mnie serce boli...

bookstreet: Biały Album The Beatles - cena 999,99 zł (normalna cena to okolice 100 zł) [link]
Studentgryf: Box The Beatles - cena 2 484,99 zł (gdzie normalnie nówka chodzi po 1400 zł) [link]


Ja wiem, można sprzedawać wszystko i za cenę dowolną, no ale bez przesady...
Ja się poczułem dotknięty i podzieliłem się z Wami moim oburzeniem.
Bojkotować i omijać łukiem szerokim takich pętaków!