Lista nieuczciwych sprzedawców online

[ModusOperandi]

No - jest lipa - w sumie Massive Attack - Heligoland kosztował mnie już 749 PLN

Fakt, że wygląda na legalny interes - dlatego liczę, że odzyskam kwit.
Dzwoniłem, wysyłałem @ - nic z tego - kontakt całkowicie zerowy, choć sygnał w telefonie jest.
Próbowałem z paru telefonów oraz z kont znajomych - każdorazowo brak kontaktu...

Ogólnie nie mam szczęścia z tym albumem. Za to co do tej pory umoczyłem, kupiłbym już powiedzmy w 'normalnej' cenie na discogsie - o ile to nie okaże się wystrzałem...

[kielek]

Opinia na temat sklepu jest jedna tylko i nie na temat płyt a komiksu,ale potwierdza to co się tam dzieje:
NIE KUPUJCIE W KULTUROPOLIS
Opinię napisał(a) Mateusz dnia 09.08.2013 r.
Nie Kupujcie tam, sklep jest jednym wielkim OSZUSTWEM, Zamówiłem komiks za 377 zł w lutym. Do tej pory go NIE OTRZYMAŁEM!! Przesyłkę wysłali kurierem, do mnie przesyłka nie dotarła. Najśmieszniejsze jest to, że na początku tłumaczyli się, że dostali fakturę ze sklepu, ale NIE MAJĄ NR PRZESYŁKI, oraz, że NIE MAJĄ kontaktu z firmą kurierską. Pierwszy miesiąc kontakt był ze sklepem, ale kiedy zacząłem domagać się zwrotu pieniędzy KONTAKT USTAŁ. Od 4 miesięcy NIE MAM KONTAKTU ze sklepem. NIKT NIE ODPISUJE NA moje maile. OKRADLI mnie z 377 złotych. [...]. Jak macie okazję omijajcie ten "PSEUDO-SKLEP" z daleka

[Reymont]

Poważna firma Kulturopolis. Enjoy

[krolix]

Opinia na temat sklepu jest jedna tylko i nie na temat płyt a komiksu,ale potwierdza to co się tam dzieje:
NIE KUPUJCIE W KULTUROPOLIS

Znajdzie się jeszcze kilka opinii, m.in. na stojącym od ponad pół roku odłogiem FB firmy: https://www.facebook.com/pages/Kulturop ... 31?fref=ts

[ModusOperandi]

Sprawa została zgłoszona na policji. Otrzymałem zwrot wpłaconej kwoty. Tak czy siak - odradzam zakupy w kulturopolis.pl - po co się denerwować?

[korrus]

Witam. Czy ma ktoś doświadczenia ze sprzedawcą Vinylowe_Delicje ? Kupiłem u niego jedną płytę opisaną jako stan doskonały czyli jak mniemam wg odpowiedniej nomenklatury Ex. Jeszcze jej nie słuchałem bo jest koszmarnie brudna. Jak ją umyję to będę mógł napisać coś więcej.

[JacK]

Znany handlarz występujący na allegro pod kilkoma nazwami, którego naczelną zasadą jest kupić tanio sprzedać drogo... czyli allegrowa handlarska norma.

[korrus]

Czyli w sumie nie za bardzo polecasz? Kupowałem już u kilku sprzedawców i płyty zazwyczaj były czyste a ta jest tak brudna że na talerz jej nie położę przed myciem. Zastanawiam się w związku z tym na jakiej podstawie była oceniana bo chyba nie na słuch.

[zbyszek1982]

Aż dziwne, że nie trafiłeś w necie na opinie o tym sprzedawcy (Chyba, że nie szukałeś). Nie warto u nich kupować bo sprzedają zniszczone i brudne płyty, a jak będziesz próbował reklamować to zwalą winę na listonosza i jeszcze dostaniesz odwetowego negatywa. Szkoda czasu i nerwów na zakupy w winylowych delicjach, rajach i czym tam jeszcze.

[d-t-x]

Nawet w tym wątku była już mowa o Vinylowych Delicjach i jego klonach.

[Wojtek]

Zastanawiam się w związku z tym na jakiej podstawie była oceniana bo chyba nie na słuch.

Mało który winylowy handlarz czy sklep odsłuchuje cały swój towar. Warto o tym pamiętać.

[Klimek]

a jak będziesz próbował reklamować to zwalą winę na listonosza i jeszcze dostaniesz odwetowego negatywa

Jeśli będziecie się bać wystawiać negatywy z powodu ewentualnego "odwetowego negatywa" to nigdy nie będzie lepiej z oceną stanu płyt. Takie moje zdanie.

[zbyszek1982]

Jeśli będziecie się bać wystawiać negatywy z powodu ewentualnego "odwetowego negatywa" to nigdy nie będzie lepiej z oceną stanu płyt. Takie moje zdanie.

Jeszcze lepiej jest nie kupować u takich nierzetelnych sprzedawców, wtedy nie trzeba wystawiać negatywów. Akurat ten, o którym mowa jest ponoć wyjątkowo perfidny. Pomijam już, że możliwość wystawiania negatywów na allegro przez sprzedawców jest jakimś kompletnym absurdem. Płacąc za przedmiot i przesyłkę wypełniam swoją część umowy, tyle w temacie. Sprzedawca nie powinien mieć możliwości wystawienia komentarza innego niż pozytywny w takim wypadku. Na eBay'u winylowe delicje/raje itd już by dawno popłynęły, bo tam nie ma takich cyrków.

[d-t-x]

A ja założyłem sobie drugie konto, tylko do kupowania płyt i mam serdecznie gdzieś te odwetowe komentarze. Inną sprawą jest, że dawno już nie miałem podstaw ku temu, aby takowy komentarz wystawić - zauważyłem, że 80% zakupów robię u tych samych, około 8 - 10-ciu sprzedawców, z którymi nie mam problemów.

[Michal35]

zauważyłem, że 80% zakupów robię u tych samych, około 8 - 10-ciu sprzedawców, z którymi nie mam problemów.

I oto chodzi. Tylko najpierw trzeba kupić kilka zniszczonych płyt aby w końcu trafić na dobrych sprzedawców.
A swoją drogą kupiłem kiedyś sprzęt który okazał się zniszczony. Po kontakcie ze sprzedawcą oddał część kasy a ja ze sprzętem poleciałem do naprawy RTV. Tak że można się dogadać.