Wznowienia

Wszystko na temat kupowania płyt
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wznowienia

#16

Post autor: Wojtek »

Spoko, widocznie coś przegapiłem. Już dawno temu przestałem kupować reedycje na winylu.
Winters pisze:Nie mówiąc o nadchodzących wkrótce reedycjach wszystkich płyt The Beatles - nareszcie.
Ty mówisz "nareszcie", ja pytam: znowu? :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wznowienia

#17

Post autor: Winters »

Eee, przy katalogu tak znanym i popularnym brak wznowień przez 15 lat opròcz jednego albumu to sporo. Przynajmniej dla mnie.
DIOMEDES KATO
Darek

Wznowienia

#18

Post autor: Darek »

Winters pisze:The Beatles - nareszcie.
Jako Box Set juz wyszlo
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wznowienia

#19

Post autor: Wojtek »

Winters pisze:Eee, przy katalogu tak znanym i popularnym brak wznowień przez 15 lat opròcz jednego albumu to sporo. Przynajmniej dla mnie.
15 lat? Wiesz, w między czasie też się pojawiały reedycje Beatli na winylu.

Zresztą, spora część tych reedycji nadal jest osiągalna/do zdobycia jako nówki więc... po co nam kolejna seria? :)
Dlatego pytam "znowu?" :D
No ale niech będzie, niech kolekcjonerzy się cieszą :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wznowienia

#20

Post autor: Winters »

Darek - nie, nie wyszło. 12 listopada jest premiera. Box + indywydualne albumy, wszystko w stereo.

Wojtek - obawiam się, że nie masz racji. Nie było żadnych oficjalnych reedycji od połowy lat 90. oprócz dotłoczenia Abbey Road Capitolu. Jeżeli to ja się mylę, to pokaż mi takie wydania.
DIOMEDES KATO
Darek

Wznowienia

#21

Post autor: Darek »

Winters pisze:Darek - nie, nie wyszło. 12 listopada jest premiera. Box + indywydualne albumy, wszystko w stereo.
Ups ;) Osobiscie to widzialem :D na targach w Dublinie miesiac temu. Chlopaki ogladali ja niestety bylem zajety. Pytalem sie goscia ile chce ale niewiedzial i mial tylko do pokazania. Pojawil sie tez do sprzedania ale ktos chce 500euro. Chyba ze to inny ma wyjsc, ale te plyty tez sa w stereo, maja wszystjie zdjecia, dodatki, booklet praktycznie wszytko co wychodzilo tak jak w orginale. Byloby to maslo maslane. Wydawac 2 Box Sety ?
1fc1c1c2db5852e08ffc380475e26336e22e2a17d5a8043366c5c9a606987517.jpg
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wznowienia

#22

Post autor: Winters »

Tak, super, ale to jest... tzw. Blue Box wydany w 1978

http://en.wikipedia.org/wiki/The_Beatles_Collection
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wznowienia

#23

Post autor: Wojtek »

Winters pisze:Wojtek - obawiam się, że nie masz racji.
Fajnie jest nie mieć racji mając płytę w ręku :) Tak więc sory Winters, ale wiem co mówię.
Japończycy machnęli trochę reedycji winylowych Beatli.
Nie wiem jak rynek amerykański czy europejski, bo jak już wspomniałem, po prostu nie obserwuję rynku reedycji.
Winters pisze:Jeżeli to ja się mylę, to pokaż mi takie wydania.
http://www.discogs.com/Beatles-The-Beat ... se/2609215

Zresztą, jak się spojrzy na Discogs to się trafi na całkiem sporo reedycji wydanych już w nowym wieku.
No chyba że są one dla Ciebie za mało oficjalne czy coś ;)

Tak więc wesołe info, Winters.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wznowienia

#24

Post autor: Winters »

Tylko, że te japońskie reedycje z prefixem TOJP to są bodajże dodruki tłoczeń DMM z lat 90., materiał z remasterów CD z 1987 na winylu. Mały nakład, ale owszem - oficjalne reedycje. W tej serii nie ukazały się jednak wszystkie albumy, z tego co kojarzę to brakuje pierwszych trzech płyt grupy.

Reszta to piraty i nie wiem, co w tym wesołego, chociaż ja już mam uciułane na box mono, który ma się ukazać w przyszłym roku, w związku z czym zacieram łapki i się cieszę.

Tak wygląda wersja stereo:

Obrazek
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wznowienia

#25

Post autor: Wojtek »

Winters pisze:Tak, super, ale to jest... tzw. Blue Box wydany w 1978
To prawda. Pomyliły Ci się boxy Darek?
Winters pisze:Reszta to piraty.
Przesadzasz (nie pierwszy raz zresztą) :) To jest dość wesołe.

Nie każda reedycja musi się wiązać z zupełnie nowym masteringiem.
Zresztą, czy to jest w ogóle pożądane? :)
Winters pisze:W tej serii nie ukazały się jednak wszystkie albumy, z tego co kojarzę to brakuje pierwszych trzech płyt grupy.
Nie wiem, nie badałem.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Darek

Wznowienia

#26

Post autor: Darek »

Wojtek pisze: Pomyliły Ci się boxy Darek?
Prawdopodobnie ;) Ten box ktos sprzedaje tutaj za 500e Ten na targach byl podobny ale napewno nie otwieral sie od gory tylko standardowo.
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Wznowienia

#27

Post autor: Winters »

Wojtek pisze: Przesadzasz (nie pierwszy raz zresztą) :)
Wybacz, że nie chciało mi się przeglądać wszystkich możliwych wydań The Beatles z ostatnich 20 lat, ale nie mam żadnej wątpliwości, że te wszystkie kolorowe grecko-włosko-rosyjsko-grenladzkie wydania to piraty. Przecież tego jest mnóstwo. Poza tym, na Discogsie jest masa błędów - w końcu to nie są żadne oficjalne listy, tylko tworzone przez internautów i np. znalazłem wydanie A Hard Day's Night z 2009 na winylu - ktoś się pospieszył na liche wzmianki EMI dotyczące reedycji na winylu, które wtedy się pojawiły.
Wojtek pisze:Zresztą, czy to jest w ogóle pożądane?
Nowy mastering? Jeżeli przez ostatnie 20-25 lat wszystkie winylowe tłoczenia były liche, tak jak w tym przypadku, to tak.

Generalnie ja bardzo lubię dobre reedycje. Wbrew pozorom osiągnięcie lepszej jakości dźwięku niż nawet na pierwszych wydaniach jest możliwe, jest tego coraz więcej. Połowa moich zakupów to właśnie nowe płyty - nie lubię się ograniczać do tego, co jestem w stanie znaleźć na rynku płyt używanych. Na dodatek niektóre tytuły są bardzo rzadkie, a nie do końca uśmiecha mi się wydawać po 300-400 PLN za na przykład egzemplarze oryginalnych wydań Chess Records z lat 50. podczas kiedy reedycja Speakers' Corner brzmi równie dobrze, jest świetnie wytłoczona i wizualnie nie różni się od oryginału.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wznowienia

#28

Post autor: Wojtek »

Winters pisze:Wybacz, że nie chciało mi się przeglądać wszystkich możliwych wydań The Beatles z ostatnich 20 lat
No to z tej perspektywy na jakiej podstawie mówisz człowiekowi "nie masz racji"? Taka uwaga na przyszłość.
Winters pisze:ale nie mam żadnej wątpliwości, że te wszystkie kolorowe grecko-włosko-rosyjsko-grenladzkie wydania to piraty.
Prawda, ale jak już pisałem, to nie wszystko.
Winters pisze:Poza tym, na Discogsie jest masa błędów - w końcu to nie są żadne oficjalne listy, tylko tworzone przez internautów i np. znalazłem wydanie A Hard Day's Night z 2009 na winylu - ktoś się pospieszył na liche wzmianki EMI dotyczące reedycji na winylu, które wtedy się pojawiły.
To prawda, sam ciągle powtarzam ludziom na forum, że Discogs to nie wyrocznia, ale jednak jakaś baza danych to jest. Nie można wszystkiego przekreślać z automatu. Chwila z wyszukiwarką i tak jest często w stanie osądzić co jest oficjalnym wydaniem, a co nie.

Kiedyś w sumie widziałem taką stronę z wszystkimi japońskimi wydaniami Beatli na wszelkich nośnikach, jak odkopię to wkleję, może się komuś przyda :)
Winters pisze:Nowy mastering? Jeżeli przez ostatnie 20-25 lat wszystkie winylowe tłoczenia były liche, tak jak w tym przypadku, to tak.
Właśnie wiem, dlatego się dziwię. Tak ciągle w oczekiwaniu, że kolejne będzie w końcu dobre? :)
Co kto woli.
Winters pisze:Wbrew pozorom osiągnięcie lepszej jakości dźwięku niż nawet na pierwszych wydaniach jest możliwe, jest tego coraz więcej.
Rzadka sprawa szczerze mówiąc :) Zresztą, nie chodzi tu o pierwsze wydania, bo nie zawsze te pierwsze brzmią najlepiej i tak.
Winters pisze:podczas kiedy reedycja Speakers' Corner brzmi równie dobrze
Bez porównania? :)

Jak kto woli. Ja podobnie jak poprzednicy jakiś czas temu dałem sobie spokój z nowymi wznowieniami, bo obojętnie co by to nie było to w porównaniu ze starszym wydaniem (nawet nie żaden Lux czy też first press) wypadały po prostu gorzej. Teraz już jedynie bardzo rzadko skuszę się na nową reedycję, pomijając takie wyjątki jak dobrze zrobione płyty jazzowe czy też właśnie jakieś rzadkie rzeczy (choć i tak w takiej sytuacji często i tak sięgam po stare wydanie, mimo że drogie).

No ale to tylko ja. Każdy ma swoją strategię :) Ja nie oceniam która lepsza, a która gorsza.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wznowienia

#29

Post autor: vinylpiotrek »

Dla fanów / kolekcjonerów dużo bardziej atrakcyjne było by oficjalne wydanie czegoś znanego z bootlegów, a nie 150-tej reedycji tych samych płyt.
Anthology bynajmniej nie wyczerpało tematu i na bootlegach można jeszcze sporo fajnych nagrań odkopać.
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Wznowienia

#30

Post autor: Winters »

Wojtek pisze: Właśnie wiem, dlatego się dziwię. Tak ciągle w oczekiwaniu, że kolejne będzie w końcu dobre? :)
Co kto woli.
Owszem i wygląda na to, że będzie zacne - mastering wprawdzie cyfrowy, ale z wysokiej rozdzielczości. Zrobiony przez mądrych ludzi z Abbey Road. Ja spodziewam się jakości podobnej jak reedycje DSD ABKCO The Rolling Stones sprzed kilku lat, czyli bardzo dobrej.
Wojtek pisze:
Winters pisze:Wbrew pozorom osiągnięcie lepszej jakości dźwięku niż nawet na pierwszych wydaniach jest możliwe, jest tego coraz więcej.
Rzadka sprawa szczerze mówiąc :) Zresztą, nie chodzi tu o pierwsze wydania, bo nie zawsze te pierwsze brzmią najlepiej i tak.
Czy ja wiem? Uogólnianie nie ma sensu, bo rozrzut w jakości zarówno starych wydań i nowych reedycji jest straszny. Jeżeli jednak spojrzymy na lepsze marki, które wiedzą co robią, kiedy przygotowują nowe wydania - MFSL, Analogue Productions, czy też Speakers' Corner, albo nawet ostatnio Sundazed czy niektóre Music on Vinyl - to raczej nierzadko te nowe są równie dobre, jak stare.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa przy np. serii Back to Black, czy dziwne reedycje niemieckich reedycji Doorsów z lat 70. - to jest moim zdaniem słabe, oj słabe.
Wojtek pisze:
Winters pisze:podczas kiedy reedycja Speakers' Corner brzmi równie dobrze
Bez porównania?
Stwierdzisz, że takie porównanie jest o ... rozbić, ale słyszałem needledropy obydwu w formacie bezstratnym i znacznych różnic nie było, poza tym że stary Chess trzeszczał i szumiał.
Wojtek pisze:Jak kto woli. Ja podobnie jak poprzednicy jakiś czas temu dałem sobie spokój z nowymi wznowieniami, bo obojętnie co by to nie było to w porównaniu ze starszym wydaniem (nawet nie żaden Lux czy też first press) wypadały po prostu gorzej.
Moim zdaniem masz pecha co do nowych reedycji, albo nie zwracasz uwagi na to, co kupujesz.
vinylpiotrek pisze:Dla fanów / kolekcjonerów dużo bardziej atrakcyjne było by oficjalne wydanie czegoś znanego z bootlegów, a nie 150-tej reedycji tych samych płyt.
Anthology bynajmniej nie wyczerpało tematu i na bootlegach można jeszcze sporo fajnych nagrań odkopać.
Problem z bootlegami jest taki, że to bootlegi ;)
Uważam, że obecność tych reedycji na rynku jest obowiązkowa i będą się bardzo dobrze sprzedawały. Dostać dobre wydanie w stanie NM, nie mówię o starych żółtych Parlophone, ale powiedzmy brytyjskie wydania z połowy lat 70. jest tylko co raz trudniej, ceny rosną. A już na przykład dobry White Album ze zdjęciami i plakatem to już wyjeżdżamy ponad stówkę złotych polskich. Pewnie ktoś mi tu zaraz wyskoczy, że znalazł na śmietniku/na bazarze za piątaka/spadł mu na głowę jak wychodził po chleb, ale ja tu mówię o dostępności od ręki.

EMI chyba załapało, że takie wydania to niegłupi pomysł. Uważam, że na rynku zdecydowanie brakuje jeszcze tytułów takich jak pierwsze płyty Pink Floyd w mono, albo w ogóle w dobrej jakości.
DIOMEDES KATO
ODPOWIEDZ