Ty mówisz "nareszcie", ja pytam: znowu?Winters pisze:Nie mówiąc o nadchodzących wkrótce reedycjach wszystkich płyt The Beatles - nareszcie.
Wznowienia
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41736
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wznowienia
Spoko, widocznie coś przegapiłem. Już dawno temu przestałem kupować reedycje na winylu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Wznowienia
Eee, przy katalogu tak znanym i popularnym brak wznowień przez 15 lat opròcz jednego albumu to sporo. Przynajmniej dla mnie.
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41736
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wznowienia
15 lat? Wiesz, w między czasie też się pojawiały reedycje Beatli na winylu.Winters pisze:Eee, przy katalogu tak znanym i popularnym brak wznowień przez 15 lat opròcz jednego albumu to sporo. Przynajmniej dla mnie.
Zresztą, spora część tych reedycji nadal jest osiągalna/do zdobycia jako nówki więc... po co nam kolejna seria?
Dlatego pytam "znowu?"
No ale niech będzie, niech kolekcjonerzy się cieszą
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Wznowienia
Darek - nie, nie wyszło. 12 listopada jest premiera. Box + indywydualne albumy, wszystko w stereo.
Wojtek - obawiam się, że nie masz racji. Nie było żadnych oficjalnych reedycji od połowy lat 90. oprócz dotłoczenia Abbey Road Capitolu. Jeżeli to ja się mylę, to pokaż mi takie wydania.
Wojtek - obawiam się, że nie masz racji. Nie było żadnych oficjalnych reedycji od połowy lat 90. oprócz dotłoczenia Abbey Road Capitolu. Jeżeli to ja się mylę, to pokaż mi takie wydania.
DIOMEDES KATO
Wznowienia
Ups Osobiscie to widzialem na targach w Dublinie miesiac temu. Chlopaki ogladali ja niestety bylem zajety. Pytalem sie goscia ile chce ale niewiedzial i mial tylko do pokazania. Pojawil sie tez do sprzedania ale ktos chce 500euro. Chyba ze to inny ma wyjsc, ale te plyty tez sa w stereo, maja wszystjie zdjecia, dodatki, booklet praktycznie wszytko co wychodzilo tak jak w orginale. Byloby to maslo maslane. Wydawac 2 Box Sety ?Winters pisze:Darek - nie, nie wyszło. 12 listopada jest premiera. Box + indywydualne albumy, wszystko w stereo.
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Wznowienia
Tak, super, ale to jest... tzw. Blue Box wydany w 1978
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Beatles_Collection
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Beatles_Collection
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41736
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wznowienia
Fajnie jest nie mieć racji mając płytę w ręku Tak więc sory Winters, ale wiem co mówię.Winters pisze:Wojtek - obawiam się, że nie masz racji.
Japończycy machnęli trochę reedycji winylowych Beatli.
Nie wiem jak rynek amerykański czy europejski, bo jak już wspomniałem, po prostu nie obserwuję rynku reedycji.
http://www.discogs.com/Beatles-The-Beat ... se/2609215Winters pisze:Jeżeli to ja się mylę, to pokaż mi takie wydania.
Zresztą, jak się spojrzy na Discogs to się trafi na całkiem sporo reedycji wydanych już w nowym wieku.
No chyba że są one dla Ciebie za mało oficjalne czy coś
Tak więc wesołe info, Winters.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Wznowienia
Tylko, że te japońskie reedycje z prefixem TOJP to są bodajże dodruki tłoczeń DMM z lat 90., materiał z remasterów CD z 1987 na winylu. Mały nakład, ale owszem - oficjalne reedycje. W tej serii nie ukazały się jednak wszystkie albumy, z tego co kojarzę to brakuje pierwszych trzech płyt grupy.
Reszta to piraty i nie wiem, co w tym wesołego, chociaż ja już mam uciułane na box mono, który ma się ukazać w przyszłym roku, w związku z czym zacieram łapki i się cieszę.
Tak wygląda wersja stereo:
Reszta to piraty i nie wiem, co w tym wesołego, chociaż ja już mam uciułane na box mono, który ma się ukazać w przyszłym roku, w związku z czym zacieram łapki i się cieszę.
Tak wygląda wersja stereo:
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41736
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wznowienia
To prawda. Pomyliły Ci się boxy Darek?Winters pisze:Tak, super, ale to jest... tzw. Blue Box wydany w 1978
Przesadzasz (nie pierwszy raz zresztą) To jest dość wesołe.Winters pisze:Reszta to piraty.
Nie każda reedycja musi się wiązać z zupełnie nowym masteringiem.
Zresztą, czy to jest w ogóle pożądane?
Nie wiem, nie badałem.Winters pisze:W tej serii nie ukazały się jednak wszystkie albumy, z tego co kojarzę to brakuje pierwszych trzech płyt grupy.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Wznowienia
Prawdopodobnie Ten box ktos sprzedaje tutaj za 500e Ten na targach byl podobny ale napewno nie otwieral sie od gory tylko standardowo.Wojtek pisze: Pomyliły Ci się boxy Darek?
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Re: Wznowienia
Wybacz, że nie chciało mi się przeglądać wszystkich możliwych wydań The Beatles z ostatnich 20 lat, ale nie mam żadnej wątpliwości, że te wszystkie kolorowe grecko-włosko-rosyjsko-grenladzkie wydania to piraty. Przecież tego jest mnóstwo. Poza tym, na Discogsie jest masa błędów - w końcu to nie są żadne oficjalne listy, tylko tworzone przez internautów i np. znalazłem wydanie A Hard Day's Night z 2009 na winylu - ktoś się pospieszył na liche wzmianki EMI dotyczące reedycji na winylu, które wtedy się pojawiły.Wojtek pisze: Przesadzasz (nie pierwszy raz zresztą)
Nowy mastering? Jeżeli przez ostatnie 20-25 lat wszystkie winylowe tłoczenia były liche, tak jak w tym przypadku, to tak.Wojtek pisze:Zresztą, czy to jest w ogóle pożądane?
Generalnie ja bardzo lubię dobre reedycje. Wbrew pozorom osiągnięcie lepszej jakości dźwięku niż nawet na pierwszych wydaniach jest możliwe, jest tego coraz więcej. Połowa moich zakupów to właśnie nowe płyty - nie lubię się ograniczać do tego, co jestem w stanie znaleźć na rynku płyt używanych. Na dodatek niektóre tytuły są bardzo rzadkie, a nie do końca uśmiecha mi się wydawać po 300-400 PLN za na przykład egzemplarze oryginalnych wydań Chess Records z lat 50. podczas kiedy reedycja Speakers' Corner brzmi równie dobrze, jest świetnie wytłoczona i wizualnie nie różni się od oryginału.
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41736
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wznowienia
No to z tej perspektywy na jakiej podstawie mówisz człowiekowi "nie masz racji"? Taka uwaga na przyszłość.Winters pisze:Wybacz, że nie chciało mi się przeglądać wszystkich możliwych wydań The Beatles z ostatnich 20 lat
Prawda, ale jak już pisałem, to nie wszystko.Winters pisze:ale nie mam żadnej wątpliwości, że te wszystkie kolorowe grecko-włosko-rosyjsko-grenladzkie wydania to piraty.
To prawda, sam ciągle powtarzam ludziom na forum, że Discogs to nie wyrocznia, ale jednak jakaś baza danych to jest. Nie można wszystkiego przekreślać z automatu. Chwila z wyszukiwarką i tak jest często w stanie osądzić co jest oficjalnym wydaniem, a co nie.Winters pisze:Poza tym, na Discogsie jest masa błędów - w końcu to nie są żadne oficjalne listy, tylko tworzone przez internautów i np. znalazłem wydanie A Hard Day's Night z 2009 na winylu - ktoś się pospieszył na liche wzmianki EMI dotyczące reedycji na winylu, które wtedy się pojawiły.
Kiedyś w sumie widziałem taką stronę z wszystkimi japońskimi wydaniami Beatli na wszelkich nośnikach, jak odkopię to wkleję, może się komuś przyda
Właśnie wiem, dlatego się dziwię. Tak ciągle w oczekiwaniu, że kolejne będzie w końcu dobre?Winters pisze:Nowy mastering? Jeżeli przez ostatnie 20-25 lat wszystkie winylowe tłoczenia były liche, tak jak w tym przypadku, to tak.
Co kto woli.
Rzadka sprawa szczerze mówiąc Zresztą, nie chodzi tu o pierwsze wydania, bo nie zawsze te pierwsze brzmią najlepiej i tak.Winters pisze:Wbrew pozorom osiągnięcie lepszej jakości dźwięku niż nawet na pierwszych wydaniach jest możliwe, jest tego coraz więcej.
Bez porównania?Winters pisze:podczas kiedy reedycja Speakers' Corner brzmi równie dobrze
Jak kto woli. Ja podobnie jak poprzednicy jakiś czas temu dałem sobie spokój z nowymi wznowieniami, bo obojętnie co by to nie było to w porównaniu ze starszym wydaniem (nawet nie żaden Lux czy też first press) wypadały po prostu gorzej. Teraz już jedynie bardzo rzadko skuszę się na nową reedycję, pomijając takie wyjątki jak dobrze zrobione płyty jazzowe czy też właśnie jakieś rzadkie rzeczy (choć i tak w takiej sytuacji często i tak sięgam po stare wydanie, mimo że drogie).
No ale to tylko ja. Każdy ma swoją strategię Ja nie oceniam która lepsza, a która gorsza.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Wznowienia
Dla fanów / kolekcjonerów dużo bardziej atrakcyjne było by oficjalne wydanie czegoś znanego z bootlegów, a nie 150-tej reedycji tych samych płyt.
Anthology bynajmniej nie wyczerpało tematu i na bootlegach można jeszcze sporo fajnych nagrań odkopać.
Anthology bynajmniej nie wyczerpało tematu i na bootlegach można jeszcze sporo fajnych nagrań odkopać.
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Re: Wznowienia
Owszem i wygląda na to, że będzie zacne - mastering wprawdzie cyfrowy, ale z wysokiej rozdzielczości. Zrobiony przez mądrych ludzi z Abbey Road. Ja spodziewam się jakości podobnej jak reedycje DSD ABKCO The Rolling Stones sprzed kilku lat, czyli bardzo dobrej.Wojtek pisze: Właśnie wiem, dlatego się dziwię. Tak ciągle w oczekiwaniu, że kolejne będzie w końcu dobre?
Co kto woli.
Czy ja wiem? Uogólnianie nie ma sensu, bo rozrzut w jakości zarówno starych wydań i nowych reedycji jest straszny. Jeżeli jednak spojrzymy na lepsze marki, które wiedzą co robią, kiedy przygotowują nowe wydania - MFSL, Analogue Productions, czy też Speakers' Corner, albo nawet ostatnio Sundazed czy niektóre Music on Vinyl - to raczej nierzadko te nowe są równie dobre, jak stare.Wojtek pisze:Rzadka sprawa szczerze mówiąc Zresztą, nie chodzi tu o pierwsze wydania, bo nie zawsze te pierwsze brzmią najlepiej i tak.Winters pisze:Wbrew pozorom osiągnięcie lepszej jakości dźwięku niż nawet na pierwszych wydaniach jest możliwe, jest tego coraz więcej.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa przy np. serii Back to Black, czy dziwne reedycje niemieckich reedycji Doorsów z lat 70. - to jest moim zdaniem słabe, oj słabe.
Stwierdzisz, że takie porównanie jest o ... rozbić, ale słyszałem needledropy obydwu w formacie bezstratnym i znacznych różnic nie było, poza tym że stary Chess trzeszczał i szumiał.Wojtek pisze:Bez porównania?Winters pisze:podczas kiedy reedycja Speakers' Corner brzmi równie dobrze
Moim zdaniem masz pecha co do nowych reedycji, albo nie zwracasz uwagi na to, co kupujesz.Wojtek pisze:Jak kto woli. Ja podobnie jak poprzednicy jakiś czas temu dałem sobie spokój z nowymi wznowieniami, bo obojętnie co by to nie było to w porównaniu ze starszym wydaniem (nawet nie żaden Lux czy też first press) wypadały po prostu gorzej.
Problem z bootlegami jest taki, że to bootlegivinylpiotrek pisze:Dla fanów / kolekcjonerów dużo bardziej atrakcyjne było by oficjalne wydanie czegoś znanego z bootlegów, a nie 150-tej reedycji tych samych płyt.
Anthology bynajmniej nie wyczerpało tematu i na bootlegach można jeszcze sporo fajnych nagrań odkopać.
Uważam, że obecność tych reedycji na rynku jest obowiązkowa i będą się bardzo dobrze sprzedawały. Dostać dobre wydanie w stanie NM, nie mówię o starych żółtych Parlophone, ale powiedzmy brytyjskie wydania z połowy lat 70. jest tylko co raz trudniej, ceny rosną. A już na przykład dobry White Album ze zdjęciami i plakatem to już wyjeżdżamy ponad stówkę złotych polskich. Pewnie ktoś mi tu zaraz wyskoczy, że znalazł na śmietniku/na bazarze za piątaka/spadł mu na głowę jak wychodził po chleb, ale ja tu mówię o dostępności od ręki.
EMI chyba załapało, że takie wydania to niegłupi pomysł. Uważam, że na rynku zdecydowanie brakuje jeszcze tytułów takich jak pierwsze płyty Pink Floyd w mono, albo w ogóle w dobrej jakości.
DIOMEDES KATO