Ceny winyli na zachodzie
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 10 sty 2014, 21:21
Re: Ceny winyli na zachodzie
Jeszcze taki fun fact z drugiej strony medalu. Nie tak dawno podszedł do mnie na giełdzie jeden Anglik i mówi - "Ty kupujesz winyle". Ja mówię "tak". No i dał mi dwa kartoniki mówiąc, że 5 funtów sztuka. W tym 3 Zeppeliny. Wszystkie w świetnym stanie, wszystkie na red plumach... Ostatnio za podobne pieniądze kupiłem też Talk Talk "Laughing Stock" na ten przykład.
@RadTang - faktycznie, takich wysokonakładówek jak Kiss też coraz mniej. Na tych samych imprezach z których pochodzą zamieszczone zdjęcia widziałem też bardzo popularne niegdyś na winylu The The, czy Talking Heads w cenach od 15 do 25 GBP. Killing Joke czy New Model Army podobnie, albo jeszcze wyżej. Mowa o rzeczach z lat 80', nie o płytach w rodzaju "Love Of The Hopeless Causes". Okazje będą zawsze, ale jak pisałem, będzie ich coraz mniej. Czy płyty wrócą kiedyś do dawnych cen? Że będą po funta to se ne vrati, ale ceny mogą spaść kiedy...zaczną umierać dzisiejsi zachodni dealerzy, a nikogo z ich bliskich nie będzie interesowało kontynuowanie tego zajęcia.
@pablos - to coś innego niż to, o czym tu mówimy. Oczywiście, że w przekroju statystycznym płyty są na zachodzie tańsze, ale z drugiej strony jest masa dealerów, którzy mają drożej niż część naszych chłopaków tutaj. Sklepy w UK z sensownymi cenami jakie znam, liczę na palcach jednej ręki
@jaca1970 - no nie zmienisz. Swoją drogą ciekawe ile tego zostało powyrzucane na śmietnik w latach 1990' i 2000'. Kiedyś pojechałem ze znajomym Anglikiem na skip, bo miał coś do wyrzucenia. W jednym z kontenerów w środku stało jakieś kilkadziesiąt analogów. Ciekawe co się działo dalej z takimi rzeczami. Czy niszczyli, czy zabierali do odsprzedaży.
@Felix1988 - nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałem, że niektórzy niemieccy dealerzy jeżdżą już na zakupy np. do Hiszpanii...
@Deszatie - no mam trochę podobnie - udało się kiedyś kupić mnóstwo fajnych rzeczy za grosze, choć jeszcze masę chciałoby się mieć . "A Dynasty" to przecież klepnęli w masie egzemplarzy. Co innego gdybyś np. "Revenge" szukał.
@marianoaitaliano - no to strzał życia. Sam wiesz, ze w charity leżą w 95% totalne śmieci w sensie wartości, a w pozostałych prawie 5% zdarzy się Whitney Houston, Phil Collins czy OMD, a jeśli coś zazwyczaj jest, to wycenione 2x tyle za ile zazwyczaj znajdziesz na giełdzie, nie mówiąc już o car boocie.
@blispx - no właśnie się zastanawiam gdzie będzie ten punkt w którym kupujący powiedzą "dość"
@zelazny - regularny, znaczący wzrost cen i zainteresowania zaczął się od mniej więcej 2015-2016 roku. W 2014 byłem w UK kilka miesięcy i przywiozłem ponad 1000 płyt kupionych wciąż za grosze
@RadTang - faktycznie, takich wysokonakładówek jak Kiss też coraz mniej. Na tych samych imprezach z których pochodzą zamieszczone zdjęcia widziałem też bardzo popularne niegdyś na winylu The The, czy Talking Heads w cenach od 15 do 25 GBP. Killing Joke czy New Model Army podobnie, albo jeszcze wyżej. Mowa o rzeczach z lat 80', nie o płytach w rodzaju "Love Of The Hopeless Causes". Okazje będą zawsze, ale jak pisałem, będzie ich coraz mniej. Czy płyty wrócą kiedyś do dawnych cen? Że będą po funta to se ne vrati, ale ceny mogą spaść kiedy...zaczną umierać dzisiejsi zachodni dealerzy, a nikogo z ich bliskich nie będzie interesowało kontynuowanie tego zajęcia.
@pablos - to coś innego niż to, o czym tu mówimy. Oczywiście, że w przekroju statystycznym płyty są na zachodzie tańsze, ale z drugiej strony jest masa dealerów, którzy mają drożej niż część naszych chłopaków tutaj. Sklepy w UK z sensownymi cenami jakie znam, liczę na palcach jednej ręki
@jaca1970 - no nie zmienisz. Swoją drogą ciekawe ile tego zostało powyrzucane na śmietnik w latach 1990' i 2000'. Kiedyś pojechałem ze znajomym Anglikiem na skip, bo miał coś do wyrzucenia. W jednym z kontenerów w środku stało jakieś kilkadziesiąt analogów. Ciekawe co się działo dalej z takimi rzeczami. Czy niszczyli, czy zabierali do odsprzedaży.
@Felix1988 - nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałem, że niektórzy niemieccy dealerzy jeżdżą już na zakupy np. do Hiszpanii...
@Deszatie - no mam trochę podobnie - udało się kiedyś kupić mnóstwo fajnych rzeczy za grosze, choć jeszcze masę chciałoby się mieć . "A Dynasty" to przecież klepnęli w masie egzemplarzy. Co innego gdybyś np. "Revenge" szukał.
@marianoaitaliano - no to strzał życia. Sam wiesz, ze w charity leżą w 95% totalne śmieci w sensie wartości, a w pozostałych prawie 5% zdarzy się Whitney Houston, Phil Collins czy OMD, a jeśli coś zazwyczaj jest, to wycenione 2x tyle za ile zazwyczaj znajdziesz na giełdzie, nie mówiąc już o car boocie.
@blispx - no właśnie się zastanawiam gdzie będzie ten punkt w którym kupujący powiedzą "dość"
@zelazny - regularny, znaczący wzrost cen i zainteresowania zaczął się od mniej więcej 2015-2016 roku. W 2014 byłem w UK kilka miesięcy i przywiozłem ponad 1000 płyt kupionych wciąż za grosze
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41644
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ceny winyli na zachodzie
Dla siebie czy na handel?
Będzie coraz drożej i nie wiem na czym polega płacz że "powinno być" znów taniej
To są towary kolekcjonerskie więc jest to naturalna kolej rzeczy.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- zelazny
- Posty: 4595
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Ceny winyli na zachodzie
Hyh, jak sobie przypomnę albumy kupowane na ebay z Japonii wydawnictwa From the original master tapes za 70 funtów, to się cieszę, że mi się udało nabyć kilka albumów. To był czas sielanki cenowej.
Teraz jakikolwiek album tego wydawnictwa to krocie.
Z jednej strony się cieszę bo moje albumy zyskały nieprawdopodobnie na wartości, a z drugiej dopada mnie smutek z powodu marnych szans na dalsze uzupełnianie kolekcji tego wydawnictwa. Żałuję bardzo, że nie kupowałem więcej kiedy mogłem. No cóż...
Dodam, że prawdopodobnie są to najlepsze wznowienia mono jakie kiedykolwiek pojawiły się w sprzedaży.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2023, 11:49 przez zelazny, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 10 sty 2014, 21:21
- pablos
- Posty: 945
- Rejestracja: 21 paź 2019, 19:00
- Gramofon: Technics SL-100c
- Lokalizacja: Rumia
Re: Ceny winyli na zachodzie
Po wczorajszej wizycie na giełdzie w Gdyni, to ja się cieszę że zacząłem zbierać 4 lata temu:)
Pozostaje skupić się na ciekawych wznowieniach lub zakupach na zachodzie przy okazji wyjazdów.
Smutne, że osoby które zaczynają kolekcjonować płyty niestety będą musiały trochę głębiej sięgać do kieszeni
Pozostaje skupić się na ciekawych wznowieniach lub zakupach na zachodzie przy okazji wyjazdów.
Smutne, że osoby które zaczynają kolekcjonować płyty niestety będą musiały trochę głębiej sięgać do kieszeni
Ja akurat nie mam na myśli rynku UK, ale wizyty w przypadkowych krajach UE (Hiszpania, Niemcy, Holandia, Skandynawia). Ceny są niższe, a dla mnie jako kupującego jest to najważniejsze
...
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 10 sty 2014, 21:21
Re: Ceny winyli na zachodzie
No tyle że mało kto tak ma, że jeździ po Europie czy świecie.
Na giełdach w Polsce też bywają niższe niż na zachodzie. Zapraszamy do Rumi i Gdańska 10 i 11 marca.
- pablos
- Posty: 945
- Rejestracja: 21 paź 2019, 19:00
- Gramofon: Technics SL-100c
- Lokalizacja: Rumia
Re: Ceny winyli na zachodzie
Nie o to mi chodziło , czy ktoś jeździ czy nie. Tylko zastanawia mnie dlaczego przykładowo w sklepie w Barcelonie mogę kupić to samo wydanie płyty UK/USA/GER w sporo niższej cenie niż w sklepie/giełdzie w Polsce (różnica 30-40%). Skąd bierze się ta różnica - to nie są wydania lokalne (tutaj Hiszpania), więc również sklep musiał je sprowadzić. Niższe koszty utrzymania sklepu - niestety jest taka możliwość, a może coś o czym nie mam pojęca...JonathanSarkos pisze: ↑02 lut 2023, 10:59No tyle że mało kto tak ma, że jeździ po Europie czy świecie.
Na giełdach w Polsce też bywają niższe niż na zachodzie. Zapraszamy do Rumi i Gdańska 10 i 11 marca.
Dzięki za zaproszenie - będę na 100%
...
- zelazny
- Posty: 4595
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
-
- Posty: 3491
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Ceny winyli na zachodzie
Ala tak było zawsze: kiedy ukazywał się np. The Wall kosztował w USA bodaj w granicach 20 dolarów, a u nas na giełdzie pieczątka pięć ówczesnych tysięcy, albo i więcej. To była kilkakrotna przebitka ceny dolara wedle tego nieoficjalnego, ale realnego w sensie wartości tej waluty, kursu i zarazem średnia ówczesna pensja. Ale zgrzytało się zębami, ściboliło pieniądze z kieszonkowego czy otrzymane od babci i raz-dwa razy do roku można było kupić prawdziwą płytę, nie polską, radziecką czy węgierską. Tak więc jeśli nawet ktoś zbiera płyty krótko, jak tu wspominano od 2007 roku czy od czterech lat, to i tak ma lepiej niż my wtedy, bo możliwości - zarówno co do finansów, szansy wyjazdu w świat czy zakupu wysyłkowego są nieporównywalne z tym, co mieliśmy za komuny
-
- Posty: 3491
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Ceny winyli na zachodzie
Ale mechanizm jest dokładnie ten sam, nasz handlarz potrafił i potrafi nadal Poza tym o przebitkach płyt przywożonych kiedyś z RFN też mógłbym to i owo napisać - fakt jest taki, że u nas zawsze było drożej, niezależnie skąd sprzedający pozyskiwali towar.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 10 sty 2014, 21:21
Re: Ceny winyli na zachodzie
Im więcej sprzedających, tym większe zróżnicowanie cen. Dlatego np. w Gdańsku robimy giełdę na 10-12 wystawców i pokrywamy całą dostępną przestrzeń jaką mamy do dyspozycji. Bywało tak - i są to jak najbardziej realne sprawy - że u jednego ta sama płyta była za 30, u drugiego za 60, a u trzeciego za 120 zł. Przy czym wydania i stany się jakoś od siebie mocno nie różniły. Dlatego ciężko o 1 bezwzględny punkt odniesienia tańszości/droższości.pablos pisze: ↑02 lut 2023, 11:40
Nie o to mi chodziło , czy ktoś jeździ czy nie. Tylko zastanawia mnie dlaczego przykładowo w sklepie w Barcelonie mogę kupić to samo wydanie płyty UK/USA/GER w sporo niższej cenie niż w sklepie/giełdzie w Polsce (różnica 30-40%). Skąd bierze się ta różnica - to nie są wydania lokalne (tutaj Hiszpania), więc również sklep musiał je sprowadzić. Niższe koszty utrzymania sklepu - niestety jest taka możliwość, a może coś o czym nie mam pojęca...
Dzięki za zaproszenie - będę na 100%
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 10 sty 2014, 21:21
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 10 sty 2014, 21:21
Re: Ceny winyli na zachodzie
Nie ma czegoś takiego jak "nasz handlarz" co wyjaśniłem powyżej. Każdy funkcjonuje w innej rzeczywistości, ma inne źródła i inne ceny.
- Mawis
- Posty: 4759
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Ceny winyli na zachodzie
Pazerność Januszy biznesu?pablos pisze: ↑02 lut 2023, 11:40Nie o to mi chodziło , czy ktoś jeździ czy nie. Tylko zastanawia mnie dlaczego przykładowo w sklepie w Barcelonie mogę kupić to samo wydanie płyty UK/USA/GER w sporo niższej cenie niż w sklepie/giełdzie w Polsce (różnica 30-40%). Skąd bierze się ta różnica - to nie są wydania lokalne (tutaj Hiszpania), więc również sklep musiał je sprowadzić. Niższe koszty utrzymania sklepu - niestety jest taka możliwość, a może coś o czym nie mam pojęca...JonathanSarkos pisze: ↑02 lut 2023, 10:59No tyle że mało kto tak ma, że jeździ po Europie czy świecie.
Na giełdach w Polsce też bywają niższe niż na zachodzie. Zapraszamy do Rumi i Gdańska 10 i 11 marca.
Dzięki za zaproszenie - będę na 100%
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM 32 MKIII, Nikko STA-8080, Dual CL 720
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔