Zakup w empiku - porysowana płyta

[eu4yaon]

Po otwarciu nie możesz zwrócić bez podania.przyczyny. Ale możesz reklamować jeśli towar nie jest zgodny z opisem bądź tez po otwarciu okazało się że płyta jest porysowana bądź krzywa...

Dokladnie, kupilem w media markt plyte kaliber44 w domu po rozpakowaniu okazala sie wygieta z jednej strony. Zaraz pojechalem oddac a gościu do mnie zebym sobie zalaczyl jakis filtr w przedwzmacniaczu to w tym miejscu mi tak basem nie bedzie narywac bo on tak robi. Fakt ze oddali pieniadze ale plyta pewnie wrocila z powrotem na polke bo wedlug sprzedawcy takie plyty to norma. Wiec jak ktos kupi Księgę tajemnicza z limitowanym numerem 2050 to sie zdziwi.

[Bialy1112]

Niestety takie przypadki będą się powtarzać. Sam byłem świadkiem w Empiku jak sprzedawczyni szukając dla mnie płyty (była przełożona między inne litery) przez przypadek zrzuciła z górnej półki dwa opakowania z płytami winylowymi, po czym podniosła i odłożyła między inne tytuły.

[kielek]

Bez przesady. Winyl to nie szelak ani talerz z porcelany.Co miała zrobić? Odłożyć w inne miejsce i pokryć koszty? Skąd domniemanie,że je uszkodziła? Jak sobie wyobrażasz transport płyt pocztą,kurierem itd.,że je noszą na poduszce?

[katar]

Po otwarciu nie możesz zwrócić bez podania.przyczyny. Ale możesz reklamować jeśli towar nie jest zgodny z opisem bądź tez po otwarciu okazało się że płyta jest porysowana bądź krzywa...

Dokladnie, kupilem w media markt plyte kaliber44 w domu po rozpakowaniu okazala sie wygieta z jednej strony. Zaraz pojechalem oddac a gościu do mnie zebym sobie zalaczyl jakis filtr w przedwzmacniaczu to w tym miejscu mi tak basem nie bedzie narywac bo on tak robi. Fakt ze oddali pieniadze ale plyta pewnie wrocila z powrotem na polke bo wedlug sprzedawcy takie plyty to norma. Wiec jak ktos kupi Księgę tajemnicza z limitowanym numerem 2050 to sie zdziwi.

Hahahaha o kurczunio, zaraz się okaże, że to ta którą kupiłem kilka dni temu :d Górczewska w Warszawie? Dziwiłem się, że płyta stała w dziwnym miejscu i dodatkowo po odpakowaniu ewidentnie były paluchy na labelu :d Tyle, że ja nie zauważyłem, żeby było z nią coś nie tak- zbieg okoliczności czy moje ślepe oko?

Ps. sprawdziłem moja ma numer 2531