Pink Floyd - wydania Dark Side Of The Moon, pytania LP

[daru0105]

To prawie na pewno wydanie kanadyjskie z epoki więc musi brzmieć dobrze. Dziwi mnie tylko, że posiada kod kreskowy

Po czym poznajesz że Canada?
Canada nie miała na żadnym wydaniu oficjalnym takiego labela, wszystkie z trójkątem i napisem Canada

[flytier]

Flytier obejrzyj dokładnie swoje wydanie i zrób fotki, cover, back, inside, spine, label. Spisz matrix = dokładnie.
Nie jest to obligatoryjny wymóg lecz towarzyski (przyda się w wątku), ale:
Jak już zrobisz to ja też zrobię.. może i sprawdzimy ten barcode, jeśli jest.

Reszta fotek.
Na końcówce płyty po smas 11163 jest jeszcze "wydrapane" : H74=3 ML

[darkman]

5 Press USA, trzeci na Capitol, po pictures i promo, czyli w zasadzie pierwszy seryjny standard (na Capitol label). Pierwsze 4 to zdecydowanie Pryzmaty trinagle. Zależy jak i co liczyć, ale to 5 wydanie USA.

[flytier]

Podziękował. Przynajmniej wiem, co mam.
A tak, jak mówiłem dobrze to gra tyle, że już mocno skwierczy.

Jeszcze co do okładki, to jest to słabo wydrukowane. Nawet na zdjęciu widać rozpasowane litery. Znaczy kolory nie są idealnie na siebie nałożone. Świeci kolor niebieski. Przy dzisiejszych standardach, to praktycznie makulatura.

[darkman]

You welcome. Poczekaj jeszcze bo może Daru105 sprawdzi dokładniej, ja barcode i detiled label się nie zajmowałem, a tego wydania nie mam fizycznie.
Jest tam postać H74=3 ML 80 , po Mastered Of Capitol , można sprawdzić dokładnie plant press.

[jaca1970]

A tak, jak mówiłem dobrze to gra tyle, że już mocno skwierczy.

czyli "smażonka", czasem, starsze płyty nie mają widocznych rys, a płyta słaba ...
pewnie była często grana i może na źle dobranej igle... itp.
często takie płyty są w okazyjnych cenach bo wyglądają ok i są z epoki, a sprzedawca nie powie/napisze "smaży"
bo "widziały gały co brały" - zaliczałem takie wpadki, życie...

Na szczęście jest dużo wydań DSOTM stale do kupienia z różnych lat i krajów - trzeba przeglądać..

Mam wrażenie, że ilość nowych wydań z 2016 i 2023 wpadających na sprzedaż trochę obniżyło ceny wydań z epoki ... albo mi się tylko tak wydaje

[daru0105]

Podziękował. Przynajmniej wiem, co mam.
A tak, jak mówiłem dobrze to gra tyle, że już mocno skwierczy.

Jeszcze co do okładki, to jest to słabo wydrukowane. Nawet na zdjęciu widać rozpasowane litery. Znaczy kolory nie są idealnie na siebie nałożone. Świeci kolor niebieski. Przy dzisiejszych standardach, to praktycznie makulatura.

Porównaj dokładnie matryce.
Jedno z tych
https://www.discogs.com/release/2972243 ... f-The-Moon
https://www.discogs.com/release/6306061 ... f-The-Moon
https://www.discogs.com/release/1031759 ... f-The-Moon

[darkman]

Będzie to:
Capitol Records, Jacksonville, Illinois, Pressing Plant & Stamper.
Catalog Number: SMAS-11163
Bar Code: 0 7777-11163-1
Czyli tłoczenie Jacksonville US z 1983.
5th issue.

Fajne wydanie dość.Szkoda, że okładkę ktoś zwymiotował i podeptał w pionierkach ze składnicy skautingowej.

[Obywatel]

czyli "smażonka", czasem, starsze płyty nie mają widocznych rys, a płyta słaba ...
pewnie była często grana i może na źle dobranej igle... itp.
często takie płyty są w okazyjnych cenach bo wyglądają ok i są z epoki, a sprzedawca nie powie/napisze "smaży"
bo "widziały gały co brały" - zaliczałem takie wpadki, życie...

Mam płyty wizualnie ładne, a tak poryte że igła nie jest w stanie śledzić rowka. Zapewne odtwarzane na jakimś gównie z igłą piezo. Za odsprzedaż dalej takiej płyty z oceną VG handlarzowi należy się liść w gębę.

[darkman]

Koledzy bardzo proszę o trzymanie się tematu. W miarę możliwości oczywiście, ale temat jest taki:
viewtopic.php?t=8466#p127017
Dark Said Of The Moon, Pink Floyd. Chyba wszystko jasne.
Z góry dzięx!

To inny temat.

To też:


A to , owszem: jesteś na miejscu,

[flytier]

To ja tylko gwoli ścisłości. Smaży, ale beż stresu da się słuchać.
Norah Jones z albumu feels like home prosto po rizpakowaniu podobnie smażyła

Nie od handlarza. Lata temu wymieniłem się z śp kumplem parudziesiecioma płytami winylowymi plus prl gramofon za płytę cd Floydów Ummagumma
Darksajd był w tych płytach.

Taka przypowieść trochę, jak to historia kołem się toczy.

[Obywatel]

Ummagumma

O cholera, masochista

Mi zazwyczaj też lekkie smażenie nie przeszkadza, ale mam jedną płytę - a jest nią Atom Heart Mother, która smaży w tak nieznośny sposób, że aż kłuje w uszy. Nie jest to taki ciągły szmerek, tylko takie punktowe "ukłucia" - normalnie jakby ktoś w narząd słuchu wbijał szpilki.

[darkman]

W miarę możliwości oczywiście,

To chyba już? mamy wyczerpane Koledzy.

[flytier]

Mam pytanie żeby kolejnego faux pass nie popełnić
W większości widzę tutaj winyle, ale też parę cd widziałem .
Jest to wątek tylko o winylowych wydaniach, czy cd również się łapie?
Bo mam ładnie wydane cd, którego gdzieś indziej nie widziałem. Ani w tym wątku, ani u znajomych. Lenistwo mi nie pozwala na przeszukanie netu mimo, że jest to bardzo proste

Brzmi naprawdę dobrze, ale...lata temu, gdy porównywałem z tym winylem powyżej, to cd wymiękło.

[darkman]

Jeśli to Dark Side Of The Moon i nie z targowiska warzywnej próżności to OK. Jeśli chcesz się pochwalić, pokazać ciekawe wydanie, to też tak. (Jubileuszowe którego brrak na LP, wydanie z Tarawy lub Kiribati.. itp)

Jeśli tylko o identyfikację chodzi, to zrób to sam lub z piękną kobietą i daj nam znać co się urodziło. Rzecz w tym, że identyfikacja płyt CD poczyniłaby swego rodzaju precedens zmierzający do mezaliansu nośnikowego. (na mnie nie licz, nie zrobię tego na pewno) Może w dziale "teraz słucham na CD" spróbuj, jest taki na forum. Lub załóż własny temat.