Super extra Dawaj reckę
UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
- daru0105
- Posty: 1382
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Moje wydanie Erica Claptona Unplugget o nr 001553 jest idealnie ciche, nie wiem czy raz coś pykło.
Myślałem, że to będzie najlepiej grający album wersji UDS1.
Niestety jest odwrotnie. Mam 10 wydań UDS1 i 2 UHQR i to wydanie Claptona gra najgorzej. Porównywałem z 6 innymi UDS1. Oczywiście Erica przesłuchałem całe wydanie, a resztę One Step po kawałkach. Wypadł naprawdę najgorzej. I to wybierałem te wydania, które wydawały mi się wcześniej najgorsze.
Oczywiście gra to świetnie, ale nie wybitnie. Dźwięk jest najbardziej płaski. Brak aż takiej przestrzeni w tył i w przód jak u innych UDS1. Perkusja i fortepian wypadają tu słabo niestety. Gitary Erica wychodzą na pierwszy plan i grają momentami świetnie. Ale brakuje czaru w tej muzyce z jakim przyzwyczailiśmy się od tych wydań.
Ja nie mam innego wydania Unplugget, i nie mogę porównać z oryginałem lub innym świetnym wydaniem. Możliwe, że płacąc za tą płytę aż tyle, ktoś się bardzo rozczaruje mając do dyspozycji świetne wydanie.
Myślałem, że to będzie najlepiej grający album wersji UDS1.
Niestety jest odwrotnie. Mam 10 wydań UDS1 i 2 UHQR i to wydanie Claptona gra najgorzej. Porównywałem z 6 innymi UDS1. Oczywiście Erica przesłuchałem całe wydanie, a resztę One Step po kawałkach. Wypadł naprawdę najgorzej. I to wybierałem te wydania, które wydawały mi się wcześniej najgorsze.
Oczywiście gra to świetnie, ale nie wybitnie. Dźwięk jest najbardziej płaski. Brak aż takiej przestrzeni w tył i w przód jak u innych UDS1. Perkusja i fortepian wypadają tu słabo niestety. Gitary Erica wychodzą na pierwszy plan i grają momentami świetnie. Ale brakuje czaru w tej muzyce z jakim przyzwyczailiśmy się od tych wydań.
Ja nie mam innego wydania Unplugget, i nie mogę porównać z oryginałem lub innym świetnym wydaniem. Możliwe, że płacąc za tą płytę aż tyle, ktoś się bardzo rozczaruje mając do dyspozycji świetne wydanie.
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Dzięki za konkrety
Czyli plotki które czytałem wcześniej się potwierdzają że jest słabo.
Poczekam aż moja kopia dojdzie. Dla porównania mam wydanie https://www.discogs.com/release/3131472 ... -Unplugged które brzmi bardzo dobrze. Mam obawy że mofik przegra
Czyli plotki które czytałem wcześniej się potwierdzają że jest słabo.
Poczekam aż moja kopia dojdzie. Dla porównania mam wydanie https://www.discogs.com/release/3131472 ... -Unplugged które brzmi bardzo dobrze. Mam obawy że mofik przegra
- daru0105
- Posty: 1382
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Nie koniecznie Mofik przegra. U mnie gra najsłabiej z kolekcji UDS1. Ale i tak gra bardzo dobrze. Może nie dla każdego być słabo. Po prostu nie wybitnieSimonTemplar pisze: ↑24 maja 2022, 20:03Dzięki za konkrety
Czyli plotki które czytałem wcześniej się potwierdzają że jest słabo.
Poczekam aż moja kopia dojdzie. Dla porównania mam wydanie https://www.discogs.com/release/3131472 ... -Unplugged które brzmi bardzo dobrze. Mam obawy że mofik przegra
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- daru0105
- Posty: 1382
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Wczoraj odsłuchiwałem Claptona UDS1 z kumplem. Kumpel był zachwycony jakością dźwięku. Stwierdził, że się czepiam
Ale zacytuję słowa znajomego Jacka z grypy winylowej na FB, który ma prawie wszystkie UDS1 i pełno Mofików oraz wypasów audiofilskich w tym UHQR Ciemnej Strony Księżyca
"I made the comparison.
At the beginning I will add that I am an advanced audiophile, collector and lover of vinyls from Mofi.
One Step offers, as a rule, unique, best sound quality.
Unfortunately, this is not the case with this album.
First, the album is recorded quietly, which is surprising considering it is 45rpm. It is not true that Clapton's vocal is withdrawn. This is an apparent illusion of the fact that this album is devoid of his very expressive and resonant guitar, which we all know very well from earlier releases.
This release may only be liked by people who have a bright sounding set, for example equipped with Lyra cartridges. It is understandable to me, because I also have them. For such people, this One Step may be very appealing. Also for people who love warm analog sound. Paradoxically, I am also one of them. But not in this case.
When I retire and the life situation forces me to sell my collection, this album will be one of the first to be put on sale.
The expensive things are not always better."
Ale zacytuję słowa znajomego Jacka z grypy winylowej na FB, który ma prawie wszystkie UDS1 i pełno Mofików oraz wypasów audiofilskich w tym UHQR Ciemnej Strony Księżyca
"I made the comparison.
At the beginning I will add that I am an advanced audiophile, collector and lover of vinyls from Mofi.
One Step offers, as a rule, unique, best sound quality.
Unfortunately, this is not the case with this album.
First, the album is recorded quietly, which is surprising considering it is 45rpm. It is not true that Clapton's vocal is withdrawn. This is an apparent illusion of the fact that this album is devoid of his very expressive and resonant guitar, which we all know very well from earlier releases.
This release may only be liked by people who have a bright sounding set, for example equipped with Lyra cartridges. It is understandable to me, because I also have them. For such people, this One Step may be very appealing. Also for people who love warm analog sound. Paradoxically, I am also one of them. But not in this case.
When I retire and the life situation forces me to sell my collection, this album will be one of the first to be put on sale.
The expensive things are not always better."
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- daru0105
- Posty: 1382
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Taka ciekawostka
U mnie najlepszy jest Mingus.
U mnie najlepszy jest Mingus.
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
A czemu Evans tak nisko?
Ale rozumiem ,ze lista jest jak najbardziej subiektywna. Tytuly sa tak rozne, ze trudno o porownanie.
Jak dla mnie jedyny tytul, ktory mozna sensownie porownac to "Pearl" , bo jest material do porownania u Mofi.
Zobaczymy jak bedzie z Milesem na 33rpm
Ale rozumiem ,ze lista jest jak najbardziej subiektywna. Tytuly sa tak rozne, ze trudno o porownanie.
Jak dla mnie jedyny tytul, ktory mozna sensownie porownac to "Pearl" , bo jest material do porownania u Mofi.
Zobaczymy jak bedzie z Milesem na 33rpm
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- daru0105
- Posty: 1382
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Milesem czy Michaelem?piotrjazz pisze: ↑03 cze 2022, 19:38A czemu Evans tak nisko?
Ale rozumiem ,ze lista jest jak najbardziej subiektywna. Tytuly sa tak rozne, ze trudno o porownanie.
Jak dla mnie jedyny tytul, ktory mozna sensownie porownac to "Pearl" , bo jest material do porownania u Mofi.
Zobaczymy jak bedzie z Milesem na 33rpm
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Milesem oczywiscie bo jest material porownawczy z Mofi.
Podejrzewam ze master bedzie ten sam, to bedzie okazja porownac
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Dotarł Eric.
Ja się pytam GDZIE?! jest i co robi quality control w tak renomowanej firmie?! Obie płyty falują - są po prostu lekko krzywe. Obie mają jedno miejsce, które odstaje od płaszczyzny talerza na jakieś 1-2mm. W tym miejscu wkładka podskakuje i ją jednocześnie rzuca na boki. Igła nie przeskakuje, nie słyszę zniekształceń dźwięku. Na całe szczęście. Dostajemy piękne jak zawsze opakowanie pierdyliard przekładek, i innej makulatury a przypilnować takiej podstawowej rzeczy … To jest takie proste do sprawdzenia, 10 sekund ekstra Za taką kasę takie wpadki ( obie płyty krzywe w tym samym boksie) nie powinny się zdarzać. Tyle zgrzytów
A więc jak to brzmi wg mnie?
Mega cichy background i to jest duży plus. Jest super od strzału po wyjęciu z kopert. Bez mycia. Ani razu nic nie pyknie. Za to brawa.. Miałem wielkie oczekiwania co do jakości dźwięku. Tak mnie (i was zapewne) Mofiki przyzwyczaiły. Szczególnie przy UD1S. Mam w kolekcji to wydanie:
https://www.discogs.com/release/3131472 ... -Unplugged
… i brzmi super. Jak przy nim wypada MOFIk?
Całość materiału jest dość cicho nagrana. Trzeba podkręcić głośność aby pięknie wszystkie smaczki wyłapywać. Słuchałem kilkukrotnie z obu płyt „Tears In Heaven” i mam wrażenie że gość od masteringu chciał tak jakby wszystko na nowo poukładać? Zdefiniować? Może tak to właśnie hula z oryginalnych nagrań? Czyli kameralnie i intymnie jak na unplugged przystało. Bez nadmiernego poszerzania sceny na wszystkie strony. Bez podkręcania nadmiernie gitary, wokali, reakcji publiczności. Góry pasma, środka, dołu. Nie tracąc przy tym nic z detaliczności, szczegółowości każdego w powyższych. Jak o to mu chodziło to muszę przyznać że mu naprawdę wyszło. Mocną stroną jest tu separacja wszystkich dźwięków i wokali. Pięknie brzmi gitara Erica a głos jeszcze lepiej - bardzo naturalnie. Wokale w tle są świetnie wyeksponowane. Podsumowując dostajemy na nowo wg mnie zdefiniowany unplugged. Nie każdemu się to może spodobać szczególnie jak słyszał inne wydania. Oczekiwaliśmy (ja tak miałem przyznaję) od Mofików mega produkcji. Super stereofonii, fajerwerków i opadu szczęki a tu taki skromny unplugged nam zaserwowali Panowie, nie jest źle
Moje przemyślenia…Ja się pytam GDZIE?! jest i co robi quality control w tak renomowanej firmie?! Obie płyty falują - są po prostu lekko krzywe. Obie mają jedno miejsce, które odstaje od płaszczyzny talerza na jakieś 1-2mm. W tym miejscu wkładka podskakuje i ją jednocześnie rzuca na boki. Igła nie przeskakuje, nie słyszę zniekształceń dźwięku. Na całe szczęście. Dostajemy piękne jak zawsze opakowanie pierdyliard przekładek, i innej makulatury a przypilnować takiej podstawowej rzeczy … To jest takie proste do sprawdzenia, 10 sekund ekstra Za taką kasę takie wpadki ( obie płyty krzywe w tym samym boksie) nie powinny się zdarzać. Tyle zgrzytów
A więc jak to brzmi wg mnie?
Mega cichy background i to jest duży plus. Jest super od strzału po wyjęciu z kopert. Bez mycia. Ani razu nic nie pyknie. Za to brawa.. Miałem wielkie oczekiwania co do jakości dźwięku. Tak mnie (i was zapewne) Mofiki przyzwyczaiły. Szczególnie przy UD1S. Mam w kolekcji to wydanie:
https://www.discogs.com/release/3131472 ... -Unplugged
… i brzmi super. Jak przy nim wypada MOFIk?
Całość materiału jest dość cicho nagrana. Trzeba podkręcić głośność aby pięknie wszystkie smaczki wyłapywać. Słuchałem kilkukrotnie z obu płyt „Tears In Heaven” i mam wrażenie że gość od masteringu chciał tak jakby wszystko na nowo poukładać? Zdefiniować? Może tak to właśnie hula z oryginalnych nagrań? Czyli kameralnie i intymnie jak na unplugged przystało. Bez nadmiernego poszerzania sceny na wszystkie strony. Bez podkręcania nadmiernie gitary, wokali, reakcji publiczności. Góry pasma, środka, dołu. Nie tracąc przy tym nic z detaliczności, szczegółowości każdego w powyższych. Jak o to mu chodziło to muszę przyznać że mu naprawdę wyszło. Mocną stroną jest tu separacja wszystkich dźwięków i wokali. Pięknie brzmi gitara Erica a głos jeszcze lepiej - bardzo naturalnie. Wokale w tle są świetnie wyeksponowane. Podsumowując dostajemy na nowo wg mnie zdefiniowany unplugged. Nie każdemu się to może spodobać szczególnie jak słyszał inne wydania. Oczekiwaliśmy (ja tak miałem przyznaję) od Mofików mega produkcji. Super stereofonii, fajerwerków i opadu szczęki a tu taki skromny unplugged nam zaserwowali Panowie, nie jest źle
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
To jest recenzja co sie zowie.
Z ta kontrola jakosci to tez sie kiedys wyplakiwalem a nawet sienobrazilem na Mofi
Ale nie tylko oni Acoustic Sounds tez, a teraz sie przejechalem na audiofilskim japnskim wydaniu.
No i czasami czlowiek zateskni za cd. Jak juz cos kupil to i proste krazki i zadnych rys.
A dzwiek? No coz ostatnio sie zastanawialem nad porownaniem tych samych plyt z AP czy Mofi , winyl vs sacd. Material wyjsciowy ten sam i powstaje pytanie czy warto placic tyle za winyl?
Ale to pytania dla rozsadnych:mrgreen:
Winylarze predzej ubiora na glowe ponczoche i pojda do banku
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
Doookladnie
A tak swoja droga czekam ,ze ktos sie skusi na porownanie jakiegos UD1S z SACD Mofi . Napewno zakup sacd to nie tylko taniej ale tez mniej stresow
A jak z dzwiekiem?
A tak swoja droga czekam ,ze ktos sie skusi na porownanie jakiegos UD1S z SACD Mofi . Napewno zakup sacd to nie tylko taniej ale tez mniej stresow
A jak z dzwiekiem?
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL
A jak z krzywizna? Bedziesz wymienial? Kupowales w Mofi czy u "swojego tajnego dealera" ?
No ja sie teraz zastanawiam gdzie kupowac Milesa
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD