Gramofon (a konkretnie ramię) to jedno, a wkładka (a konkretnie igła) to drugieblackholesun pisze:Ja akurat jestem zwolennikiem poglądu Roya Gandy na VTA i uważam, że na moim gramofonie regulacja VTA nie jest potrzebna - ja jej nie słyszę.
).
by się zgadzało, mam ac/dc iron man i płytki maja po 200grvinylpiotrek pisze:a nie konkretną masę, bo płyty te czesto wazą po 190-200 gramów mimo nalepki "180"
To akurat się zgadza, ale z małym suplementem, bo konkretnie chodzi o jedno mechaniczne uszkodzenie, jakim jest deformacja.koxus pisze:Grube płyty są lepsze bo są bardziej odporne na mechaniczne uszkodzenia.
Ale z drugiej strony jak cienka płyta jest lekko krzywa to można się ratować jakimś dociskiem na talerz czy zaciskiem na szpindel, który ją rozpłaszczy na talerzu, a z grubymi to nie przejdzie.Wojtek pisze:To akurat się zgadza, ale z małym suplementem, bo konkretnie chodzi o jedno mechaniczne uszkodzenie, jakim jest deformacja.
Bardziej z masteringu i cięcia.Wojtek pisze:Wynika to z samego procesu tłoczenia płyt.
To prawda.vinylpiotrek pisze:Ale z drugiej strony jak cienka płyta jest lekko krzywa to można się ratować jakimś dociskiem na talerz czy zaciskiem na szpindel, który ją rozpłaszczy na talerzu, a z grubymi to nie przejdzie.
Fakt, miałem na myśli cały proces tworzenia nośnika. Z czegoś tłoczyć trzebavinylpiotrek pisze:Bardziej z masteringu i cięcia.
