Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41715
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#16

Post autor: Wojtek »

Co do tych etykiet to przemyślałem sprawę jeszcze raz i przypuszczam, że Pronit jednak dostał "gołe" płyty i sam sobie podoklejał przyduże etykiety. Prawdopodobnie może to świadczyć o jak na razie małym doświadczeniu ekipy "nowego" Pronitu z samymi winylami.

Eldorado Media ma konkretne wytyczne co do wielkości etykiet (jak zresztą każda tłocznia płyt), więc sami o to dbają jak już tłoczą płyty, tak więc wątpię by takie coś przeszło przez "kontrolę jakościową" u tłoczniowca. Po prostu by tych etykiet nie przyjął.

To rozwiązanie ma też sens taki, że naklejanie etykiet w Niemczech wiązałoby się jednak z jakimiś dodatkowymi kosztami, a tak to cały druk i klejenie miało pewnie miejsce w kraju.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#17

Post autor: Kocewicz »

A jest pewność, że są klejone? Przecież przez całą komunę było tak, że etykieta była wprasowywana w tworzywo od razu w momencie tłoczenia. Wydaje mi się, że w przypadku innych wytwórni też jest to powszechne.
Are you Shure?
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#18

Post autor: Winters »

vinylpiotrek pisze:Tylko nadal nie rozumiem, poco kupować wątpliwej jakości reedycje, gdy ferstpressy w niezłych stanach (pow. VG) można nadal bez większego trudu kupić poniżej 15 zł.
Ja nadal nie rozumiem, w jakim alternatywnym wymiarze Ty znajdujesz takie płyty jak te Czerwone Gitary w niezłym stanie. Ja wiem, że to jest możliwe, tak jak jest możliwe znalezienie innych rarytasów w dobrej cenie, ale bez trudu? Te płyty na drzewach nie rosną.
Wojtek pisze:Co do tych etykiet to przemyślałem sprawę jeszcze raz i przypuszczam, że Pronit jednak dostał "gołe" płyty i sam sobie podoklejał przyduże etykiety. Prawdopodobnie może to świadczyć o jak na razie małym doświadczeniu ekipy "nowego" Pronitu z samymi winylami.
To, że są klejone to pewne - tam, gdzie u mnie są dwie jedna na drugiej ta druga jest niedoklejona. Byłbym w stanie ją ściągnąć bez problemu i jestem pewny, że pod spodem jest klej i to raczej słaby.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#19

Post autor: Kocewicz »

Winters pisze: Ja nadal nie rozumiem, w jakim alternatywnym wymiarze Ty znajdujesz takie płyty jak te Czerwone Gitary w niezłym stanie. Ja wiem, że to jest możliwe, tak jak jest możliwe znalezienie innych rarytasów w dobrej cenie, ale bez trudu? Te płyty na drzewach nie rosną.
Albo mamy inną definicję dobrego stanu, albo to kwestia miejsca wypływania. Trudu zawsze sobie trzeba trochę zadać. Nie ma nic za darmo, zasady zdobywania i zakupu czarnych płyt dalece odbiegają od zasad, do których przywykło społeczeństwo konsumpcyjne. Zapraszamy do Łodzi :D
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2012, 17:23 przez Kocewicz, łącznie zmieniany 1 raz.
Are you Shure?
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#20

Post autor: Winters »

Ależ ja mieszkam w Łodzi! ;)
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#21

Post autor: Kocewicz »

W takim razie już zupełnie nie wiem, czemu narzekasz. Są bazary, antykwariaty, co jakiś czas pojawia się zupełnie od czapy handlarz z płytami na różnych giełdach nie związanych zupełnie z "branżą". Więcej nie mówię, nie chcę sobie robić konkurencji :P
Are you Shure?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41715
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#22

Post autor: Wojtek »

Kocewicz pisze:A jest pewność, że są klejone?
Winters potwierdził stan rzeczy :)
Kocewicz pisze:Przecież przez całą komunę było tak, że etykieta była wprasowywana w tworzywo od razu w momencie tłoczenia. Wydaje mi się, że w przypadku innych wytwórni też jest to powszechne.
Oczywiście, ale tylko w sytuacji kiedy etykieta jest naklejana przy procesie tłoczenia.

W tym wypadku, jak już opisałem swoje przypuszczenia, Pronit dla oszczędności zamówił gołe płyty i sam podoklejał klejem etykiety.
Gdyby było inaczej to ani nie byłoby kleju ani nie byłoby tego feleru, że igła wjeżdża na etykietę.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Unicorn
Posty: 1
Rejestracja: 28 lis 2012, 02:05

Re: Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#23

Post autor: Unicorn »

Witam. Zarejestrowałem się specjalnie, by odpisać w sprawie wątku tłoczenia płyt. U nas (tak, jestem właśnie z Pionek) CAŁY SPRZĘT, wszystkie maszyny sprzedano za BEZCEN! Dlatego nie kupicie teraz oryginalnych pronitowskich płyt. ZPS ma technologię, prawda, ale płyty tłoczy ponoć u Czechów... W sumie plany reaktywacji jakieś były, ale no dyrektor i obecna sytuacja Zakładu Produkcji Specjalnej nie pozwala na marzenia o uruchomieniu takowej produkcji w Pionkach, bo teraz chcą produkować wg jakichś nowych standardów amunicję, a o płytach cisza... Nie łudźcie się, jeśli nikt nie weźmie ich za łeb i nie zrobi porządku, to nawet obiecywane Muzeum czarnej płyty nie powstanie...pozdrawiam.

A co do tłoczenia - jestem w posiadaniu pozytywu jednej z płyt Czesława Niemena, myślę, że przy planowanym uruchomieniu tłoczni przydałby się :)

ps. posiadam małą kolekcję płyt - głównie polskich zespołów z lat 80-tych, około 300 singli i 100 longplayów, trochę tego się nazbierało przez te lata :D Większość w dobrym lub bardzo dobrym stanie, jednak niektóre nie mają oryginalnych opakowań. Szukam zainteresowanych płytami. Gdyby ktoś był chętny, podam listę płyt i ewentualnie zdjęcia.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41715
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#24

Post autor: Wojtek »

Unicorn pisze:Witam. Zarejestrowałem się specjalnie, by odpisać w sprawie wątku tłoczenia płyt. U nas (tak, jestem właśnie z Pionek) CAŁY SPRZĘT, wszystkie maszyny sprzedano za BEZCEN! Dlatego nie kupicie teraz oryginalnych pronitowskich płyt. ZPS ma technologię, prawda, ale płyty tłoczy ponoć u Czechów... W sumie plany reaktywacji jakieś były, ale no dyrektor i obecna sytuacja Zakładu Produkcji Specjalnej nie pozwala na marzenia o uruchomieniu takowej produkcji w Pionkach, bo teraz chcą produkować wg jakichś nowych standardów amunicję, a o płytach cisza... Nie łudźcie się, jeśli nikt nie weźmie ich za łeb i nie zrobi porządku, to nawet obiecywane Muzeum czarnej płyty nie powstanie...pozdrawiam.
My to wiemy ;) Udało się też ustalić, że obecny Pronit tłoczy w Niemczech, choć nie mam pojęcia czy w ogóle mają jakieś zamówienia jako pośrednicy, a jeśli tak to ile...
Unicorn pisze:ps. posiadam małą kolekcję płyt - głównie polskich zespołów z lat 80-tych, około 300 singli i 100 longplayów, trochę tego się nazbierało przez te lata :D Większość w dobrym lub bardzo dobrym stanie, jednak niektóre nie mają oryginalnych opakowań. Szukam zainteresowanych płytami. Gdyby ktoś był chętny, podam listę płyt i ewentualnie zdjęcia.
Napisz na giełdzie to może ktoś się trafi.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#25

Post autor: Analogowe ucho »

vinylpiotrek pisze:Tylko nadal nie rozumiem, poco kupować wątpliwej jakości reedycje, gdy ferstpressy w niezłych stanach (pow. VG) można nadal bez większego trudu kupić poniżej 15 zł.
"Ferstpressy" - Z ciekawości zapytam, jest jakaś metoda by rozróżnić, w przypadku polskich płyt, które wydanie było pierwsze, a które to dodruk?
Takie, np płyty" Izabela Trojanowska, Maanam - pierwsza i druga płyta, Martyna Jakubowicz - pierwsza płyta, miały kilka różnych wydań, w tamtych latach, że nie wspomnę o np winylu Ewy Demarczyk, który był "dodrukowywany" regularnie co kilka lat. Podobnie były z innymi płytami.

Mam ze trzy egzemplarze pierwszej płyty Oddziału Zamkniętego. Wszystkie wyglądają identycznie, dwa są w bardzo dobrym stanie, tylko bardzo drobne ryski, czyli stan "Near mint". Niestety oba grają źle, nie równo, dynamika taka sobie. Coś chyba nie tak poszło przy tłoczeniu.
Więc to nie jest tak, że jak wydanie starsze, winyl wizualnie w dobrym stanie, to będzie grał dobrze. To duża loteria jest.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41715
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#26

Post autor: Wojtek »

Analogowe ucho pisze:Wszystkie wyglądają identycznie, dwa są w bardzo dobrym stanie, tylko bardzo drobne ryski, czyli stan "Near mint".
Stan "bardzo dobry" z ryskami to to samo co "prawie ideał/nówka"? ;)
Analogowe ucho pisze:Więc to nie jest tak, że jak wydanie starsze, winyl wizualnie w dobrym stanie, to będzie grał dobrze. To duża loteria jest.
Nic dziwnego. Uszkodzeń wewnątrz rowka raczej nie zobaczysz gołym okiem.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#27

Post autor: Analogowe ucho »

Stan "bardzo dobry" z ryskami to to samo co "prawie ideał/nówka"? ;)
W przypadku polskich płyt dużo bardziej ważne jest jaki gra tłoczenie, czy nie charczy lub nie skrzypi, nie szumi, nie buczy, niż drobne powierzchniowe ryski. Co z tego że płyta nowa, jak gra beznadziejnie. :)
Nic dziwnego. Uszkodzeń wewnątrz rowka raczej nie zobaczysz gołym okiem
fakt
Awatar użytkownika
33RPM
Posty: 74
Rejestracja: 05 paź 2012, 16:41

Re: Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#28

Post autor: 33RPM »

Mam kilka nowych płyt z Polskich Nagrań - Namysłowskigo: "Kujavyak goes funky" i "Winobranie", oraz "Mrowisko" Klanu.

Hmmm ... okładki zrobione są naprawdę starannie. Na odwrocie winobrania jest bardzo długi tekst drobnym maczkiem i czcionka jest bardzo wyraźna i doskonale czytelna. Na Mrowisku z kolei są intensywne kolory i one też wypadają bardzo dobrze. Labele faktycznie naśladują te sprzed lat ale nie są w 100% identyczne. Mnie jako pierwszy rzucił się w oczy napis "Polskie Nagrania Warszawa" - ma chyba jakby "gładszą" czcionkę. To prawda, że płyty nie zostały upstrzone jakimiś współczesnymi badziewiami - kodami kreskowymi, jakimś durnym hasłem albo listą sponsorów. W sumie nie ma żadnej daty, która by pozwalała powiedzieć z którego roku jest ta płyta ...
Ogólnie - wizualnie naprawdę spoko.

Same płyty - no cóż, nie ukrywam, że trafiła mi się jedna wtopa. Winobranie mam w kształcie stożka. Nie jest to zbyt wysoki stożek ale zawsze ... ;) Na początku tego nie zauważyłem ale zastanowiło mnie czemu płyta startuje później niż talerz :) Nic dziwnego, skoro płyta stykała się z nim tylko środkiem labela a reszta minimalnie odstawała. Sam nie wiem czemu jej nie zwróciłem. Wyciąłem sobie matę z korka z dużym otworem w środku, tak żeby label "wpadł" na środka i płyta gra ok ;) Zresztą owa zaimprowizowana mata zagościła na moim gramofonie na stałe. Prowizorki są najtrwalsze.

Po za tym płyty są zrobione dobrze. Po prostu dobrze - nie da się o nich napisać nic bardzo złego ani nie są jakoś wybitne.

Najważniejsze - jak to gra. Winobranie mogę porównać z edycją CD (PNCD933). Otóż wcale nie jestem do końca przekonany, że to co jest na winylu to materiał z CD. Oczywiście tak by było najprościej i pewnie często się to robi ale CD gra ciemniejszym, bardziej kleistym dźwiękiem a winyl ma więcej góry, inne blachy - z długim wybrzmieniem, "oddechem". Winyl jest jaśnieszy, "żywszy" i daje wrażenie, że mamy dobry "wgląd" w nagranie. CD wcale nie jest gorsze, tylko inne - ma mniej góry, jest bardziej sklejone, spójne i ma fajny, tłustawy bas. No, nie umiem tego inaczej opisać.

Nie słyszałem nigdy tych płyt w oryginale z winylu - więc na ten temat nic nie powiem. Słyszałem opinię krytykującą "mrowisko" w konfrontacji z wersją sprzed lat. No nie wiem - moim zdaniem brzmi fajnie - np.: bębny są jak żywe!
Widok ogólny ;)
Widok ogólny ;)
Druk jest naprawdę OK
Druk jest naprawdę OK
Kolory okładek i same okładki są w porządku
Kolory okładek i same okładki są w porządku
PN04.JPG
Całość, jak na polską, tanią reedycję - mogę ocenić tak: "starannie".
Nie spodziewałem się cudów - nie ma ich. Spodziewałem się w miarę rzetelnego produktu - i dostałem go.
Ostatnio zmieniony 09 gru 2012, 16:28 przez 33RPM, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#29

Post autor: Winters »

Kupiłeś je w sklepie Polskich Nagrań, czy gdzieś indziej?

Generalnie jak widać Twoje wrażenia pokrywają się z moimi. Dobra recenzja.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
33RPM
Posty: 74
Rejestracja: 05 paź 2012, 16:41

Reedycje Polskich Nagrań i Pronitu

#30

Post autor: 33RPM »

Bezpośrednio na stronie Polskich Nagrań.
W sumie to jest ciekawe jaki materiał został wytłoczony. Gdyby to było to samo co na CD to dość ciekawe różnice się ujawniają.
ODPOWIEDZ