JAZZ CAFE - czego słuchamy
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Idealny album na leniwe niedzielne popołudnie
Coleman Hawkins
Good Old Broadway
https://www.discogs.com/release/5357117 ... d-Broadway
Coleman Hawkins
Good Old Broadway
https://www.discogs.com/release/5357117 ... d-Broadway
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
-
- Posty: 491
- Rejestracja: 11 paź 2016, 20:55
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Adam Bałdych, Vincent Courtois, Rogier Telderman – Clouds
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Ciągle nie mogę się nasluchać Colemana.
Tu z samym Ellingtonem.
Czyli "między nami dziadersami"
Duke Ellington meets Coleman Hawkins
https://www.discogs.com/release/2323822 ... an-Hawkins
Tu z samym Ellingtonem.
Czyli "między nami dziadersami"
Duke Ellington meets Coleman Hawkins
https://www.discogs.com/release/2323822 ... an-Hawkins
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- darkman
- Posty: 15270
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Znany jako Hawk. Tak o nim i do niego mówiono.
(nawet tytuły płyt używały tego nicka "Night Hawk", "The Hawk files", "Hawk in HiFi", "Hawk Eyes"
Coleman nikt o nim nie mówił ani do niego. Raczej najbliżsi tylko i czasem używali drugiego imienia Randolph.
Lester Young to np: Press.
Charlie Parker - Bird, a Sonny Rollins - słoneczny czyli Sonny, bo imię jego to Teodore Walter, a był też nazywany 'New Bird'. Itd.
Taka uwaga identyfikacyjna, bo Colemanów jednak było i jest kilku mocno znanych z nazwiska zdecydowanie. Będą się mylić.
(nawet tytuły płyt używały tego nicka "Night Hawk", "The Hawk files", "Hawk in HiFi", "Hawk Eyes"
Coleman nikt o nim nie mówił ani do niego. Raczej najbliżsi tylko i czasem używali drugiego imienia Randolph.
Lester Young to np: Press.
Charlie Parker - Bird, a Sonny Rollins - słoneczny czyli Sonny, bo imię jego to Teodore Walter, a był też nazywany 'New Bird'. Itd.
Taka uwaga identyfikacyjna, bo Colemanów jednak było i jest kilku mocno znanych z nazwiska zdecydowanie. Będą się mylić.
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Okazało się, że w moim wcześniejszym poście popełniłem błąd
Powinienem określić ich raczej
"starsi panowie" niż dziadersi.
DZIADERS - często przedstawiciel płci męskiej, mentalnie zatrzymał się w czasie, przeważnie w latach swej młodości.
Posiada wrodzone przekonanie o nieomylności i olśniewania "ciemnoty" arbitralnym blaskiem.
Tęskni za antagonistyczną główną rolą męską we wszechświecie.
Potrzebuje przyjmować dzienne dawki "poczucia kontroli", więc np. sika obok muszli toaletowej.
Powinienem określić ich raczej
"starsi panowie" niż dziadersi.
DZIADERS - często przedstawiciel płci męskiej, mentalnie zatrzymał się w czasie, przeważnie w latach swej młodości.
Posiada wrodzone przekonanie o nieomylności i olśniewania "ciemnoty" arbitralnym blaskiem.
Tęskni za antagonistyczną główną rolą męską we wszechświecie.
Potrzebuje przyjmować dzienne dawki "poczucia kontroli", więc np. sika obok muszli toaletowej.
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- darkman
- Posty: 15270
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Słownik slangu miejskiego to słabe źró∂ło. Jaka wiedza takie źródła.
Dużo lepsze i poważniejsze, to Obserwatorium Językowe Uniwerytetu Warszawawskeigo.
"
Dziadersem potocznie i żartobliwie nazywa się człowieka, głównie mężczyznę, którego zachowanie, poglądy, gusta i sposób bycia są odbierane przez mówiącego jako przestarzałe lub wręcz anachroniczne i który (w opinii mówiącego) nie jest w stanie sprostać nowoczesnej rzeczywistości społecznej.
Przykłady użycia
Szczerze, to bardzo brakuje mi dziś takich dziadersów mentalnych jak Tomek Beksiński ze swoją egzaltacją i hejtem na hip-hop. Profil „Wychowanego na Trójce” na buniu miał charakter satyryczny, ale ja z łezką w oku starałem się czytać go na serio („wreszcie ktoś myśli jak ja, nawet jeśli jest to postać fikcyjna!”)."
Rozumiem frustrację bo misternie i drogo budowany lans na eksperta i znawcę jazzu potknąwszy się wywalił orła na beton, ale takie życie. Cóż.. rola poligloty też do łatwych nie należy.
A biały człowiek, cóż generalnie nie sika do umywalki bo jest biały.
Dużo lepsze i poważniejsze, to Obserwatorium Językowe Uniwerytetu Warszawawskeigo.
"
Dziadersem potocznie i żartobliwie nazywa się człowieka, głównie mężczyznę, którego zachowanie, poglądy, gusta i sposób bycia są odbierane przez mówiącego jako przestarzałe lub wręcz anachroniczne i który (w opinii mówiącego) nie jest w stanie sprostać nowoczesnej rzeczywistości społecznej.
Przykłady użycia
Szczerze, to bardzo brakuje mi dziś takich dziadersów mentalnych jak Tomek Beksiński ze swoją egzaltacją i hejtem na hip-hop. Profil „Wychowanego na Trójce” na buniu miał charakter satyryczny, ale ja z łezką w oku starałem się czytać go na serio („wreszcie ktoś myśli jak ja, nawet jeśli jest to postać fikcyjna!”)."
Rozumiem frustrację bo misternie i drogo budowany lans na eksperta i znawcę jazzu potknąwszy się wywalił orła na beton, ale takie życie. Cóż.. rola poligloty też do łatwych nie należy.
A biały człowiek, cóż generalnie nie sika do umywalki bo jest biały.
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Sloganowa definicja jak widać,
słowo w słowo trafna.
Sloganowa definicja jak widać,
słowo w słowo trafna.
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- darkman
- Posty: 15270
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Chciałaby dusza do raju, ale grzechy nie dają. Co?
Julian zwany Cannonballem,
na OJC RTI Crafciane, 2024. Reeedycja z Riverside 1962. Lack AAA, master K.Gray. Swoją drogą bdb wrażenie pozostawiają te wydania.
..kontunuacja misji edukacyjnej
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Słucham Colemana z Benem.
Bo też o tym czego słuchamy, ten wątek.
Nie będę uwłaczał niczyjej inteligencji
i tłumaczył o kogo chodzi
Czcionka jest wystarczająca duża
i jaskrawa.
Nie będę także zanudzał nikogo wiedzą o muzykach, ogólnie dostępną w internecie
Ale napiszę tylko, że to bardzo fajna muza i świetny master.
Coleman Hawkins
encounters
Ben Webster
https://www.discogs.com/release/2914935 ... en-Webster
Bo też o tym czego słuchamy, ten wątek.
Nie będę uwłaczał niczyjej inteligencji
i tłumaczył o kogo chodzi
Czcionka jest wystarczająca duża
i jaskrawa.
Nie będę także zanudzał nikogo wiedzą o muzykach, ogólnie dostępną w internecie
Ale napiszę tylko, że to bardzo fajna muza i świetny master.
Coleman Hawkins
encounters
Ben Webster
https://www.discogs.com/release/2914935 ... en-Webster
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
- darkman
- Posty: 15270
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
CHCIWOŚĆ OSŁA.
Osiołkowi w żłobie dano:
w jednym owies, w drugim siano.
Uchem strzyże, głową kręci
i to pachnie i to nęci.
Od którego teraz zacznie,
aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda:
chwyci owies, żal mu siana, —
chwyci siano, owsa szkoda...
I tak stoi aż do rana,
a od rana do wieczora.
A i nareszcie przyszła pora,
że oślina podczas jadła
z głodu padła.
COLEMAN
Something Else
Osiołkowi w żłobie dano:
w jednym owies, w drugim siano.
Uchem strzyże, głową kręci
i to pachnie i to nęci.
Od którego teraz zacznie,
aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda:
chwyci owies, żal mu siana, —
chwyci siano, owsa szkoda...
I tak stoi aż do rana,
a od rana do wieczora.
A i nareszcie przyszła pora,
że oślina podczas jadła
z głodu padła.
COLEMAN
Something Else
- Szelak
- Posty: 1645
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
WaxTime, z którego się bardzo cieszę. Naprawdę.
Mam już trzy porządne wydania Evansa z LaFaro, i brakowało mi czwartego. Na naszym rynku poza tym wydaniem w zasadzie nic nie ma. Na discogs natomiast to za głowę można się złapać, toż to sziok, ile kosztują te czy inne porządne wydania w jakimś akceptowalnym stanie, a nowych brak. Natomiast ten Wax, jak popatrzyłem po dość licznych wpisach, zalicza bardzo dobre opinie. Nie zwlekając ani chwili za zaledwie 89 zł kupiłem.
https://www.discogs.com/release/4388200 ... plorations
Bill Evans Trio
Explorations
Mam już trzy porządne wydania Evansa z LaFaro, i brakowało mi czwartego. Na naszym rynku poza tym wydaniem w zasadzie nic nie ma. Na discogs natomiast to za głowę można się złapać, toż to sziok, ile kosztują te czy inne porządne wydania w jakimś akceptowalnym stanie, a nowych brak. Natomiast ten Wax, jak popatrzyłem po dość licznych wpisach, zalicza bardzo dobre opinie. Nie zwlekając ani chwili za zaledwie 89 zł kupiłem.
https://www.discogs.com/release/4388200 ... plorations
Bill Evans Trio
Explorations
- piotrjazz
- Posty: 3738
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
- Lokalizacja: Coventry
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Slucham Kennego z Colemanem.
Pięknie grają , miód dla uszu.
Kenny Burrell
with
Coleman Hawkins
Bluesey Burrell
https://www.discogs.com/release/8679047 ... ey-Burrell
Pięknie grają , miód dla uszu.
Kenny Burrell
with
Coleman Hawkins
Bluesey Burrell
https://www.discogs.com/release/8679047 ... ey-Burrell
Technics SL-1200GR - Nagaoka MP-200
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
Densen Beat B-100
Harbeth C7ES-3 XD
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 07 sty 2024, 15:55
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Mam identyczne odczucia po dzisiejszym odsłuchu Waltz for Debby. Jest to mój pierwszy WaxTime, a biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, raczej nie ostatni - płyta brzmi świetnie.Szelak pisze: ↑05 mar 2024, 16:34WaxTime, z którego się bardzo cieszę. Naprawdę.
Mam już trzy porządne wydania Evansa z LaFaro, i brakowało mi czwartego. Na naszym rynku poza tym wydaniem w zasadzie nic nie ma. Na discogs natomiast to za głowę można się złapać, toż to sziok, ile kosztują te czy inne porządne wydania w jakimś akceptowalnym stanie, a nowych brak. Natomiast ten Wax, jak popatrzyłem po dość licznych wpisach, zalicza bardzo dobre opinie. Nie zwlekając ani chwili za zaledwie 89 zł kupiłem.
https://www.discogs.com/release/4388200 ... plorations
Bill Evans Trio
Explorations
- Szelak
- Posty: 1645
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Nie chcę powiedzieć, że WaxTime będzie kiedykolwiek u mnie płytą pierwszego wyboru, ale w "awaryjnych" sytuacjach można sobie pozwolić, tym bardziej, że jak widzę zbiera pochlebne recenzje, no i kosztuje niewiele.maciek89 pisze: ↑05 mar 2024, 17:14Mam identyczne odczucia po dzisiejszym odsłuchu Waltz for Debby. Jest to mój pierwszy WaxTime, a biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, raczej nie ostatni - płyta brzmi świetnie.Szelak pisze: ↑05 mar 2024, 16:34WaxTime, z którego się bardzo cieszę. Naprawdę.
Mam już trzy porządne wydania Evansa z LaFaro, i brakowało mi czwartego. Na naszym rynku poza tym wydaniem w zasadzie nic nie ma. Na discogs natomiast to za głowę można się złapać, toż to sziok, ile kosztują te czy inne porządne wydania w jakimś akceptowalnym stanie, a nowych brak. Natomiast ten Wax, jak popatrzyłem po dość licznych wpisach, zalicza bardzo dobre opinie. Nie zwlekając ani chwili za zaledwie 89 zł kupiłem.
https://www.discogs.com/release/4388200 ... plorations
Bill Evans Trio
Explorations
- darkman
- Posty: 15270
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Bo nie wszystkie Waxy były złe. Zwłaszcza ta właśnie edycja Jazz Classic oraz taka Jazz Wax na hiszpańskim label jakoś tak sprzed 8-10 lat. Mam jakiegoś Gordona i McLeana.. o przepraszam.. znaczy Dexa i Dżakiego zupełnie fajnie chodzące egzemplarze, miały też filery serii wewnątrz okładek. Miałem też inkryminowanego Colemana.. Ornecika znaczy się w sensie jak ten wyżej na fotce i ktoś z kolegów sobie wziął ode mnie nową za 5dych, gdy kupiłem box.