Polskie płyty wzorcowe

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
slawopr
Posty: 14
Rejestracja: 22 sty 2021, 08:25

Re: Polskie płyty wzorcowe

#16

Post autor: slawopr »

Wg mnie płyta jest ciekawa wyłącznie z powodu tych stempli W1/W2 (pomijam raczej rzadki label); ma też zupełnie inny nr matrix niż wydanie standardowe. Ciekawi mnie po co te płyty były tłoczone? domyślam się, że zanim podjęto decyzje o produkcji jakiejś pozycji - to tłoczono test-presy. Po zatwierdzeniu produkcji - powstawały wzorce (pierwsze tłoczenia z matrycy). Te wzorce chyba służyły do kontroli wewnętrznej tłoczenia masowego - z uwagi na zużywanie się matrycy. Ale to są wyłącznie moje domysły, które powstały w oparciu o informacje odczytane z labeli płyt jakie posiadam. Może kiedyś zajrzy tu ktoś - kto posiada wiedzę na ten temat i poda coś konkretnego.
zp14
Posty: 81
Rejestracja: 12 sty 2012, 03:37

Re: Polskie płyty wzorcowe

#17

Post autor: zp14 »

Może cenzura musiała wpierw spojrzeć co ma zostać wydane, żeby nakład nie trafił do kosza? Jak była akceptacja to potem szły first press'y, a potem cały nakład.
Drugi trop - nowe maszyny i sprawdzenie ich funkcjonowania.

To tylko moje przypuszczenia. Osoba, która miała bezpośredni lub pośredni (bo np. dziadek pracował i opowiadał) wpływ na produkcję "W" może to nam rozwiązać.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41586
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Polskie płyty wzorcowe

#18

Post autor: Wojtek »

zp14 pisze:
04 mar 2021, 19:09
Może cenzura musiała wpierw spojrzeć co ma zostać wydane, żeby nakład nie trafił do kosza?
A to nie wystarczyłby acetat albo taśma?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Felix1988
Posty: 3486
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Polskie płyty wzorcowe

#19

Post autor: Felix1988 »

zp14 pisze:
04 mar 2021, 19:09
Może cenzura musiała wpierw spojrzeć
Nic nie mogło pójść do produkcji/tłoczenia/druku bez wcześniejszego stempelka cenzora, nawet w tak ograniczonej ilości jak z tego wątku. Dotyczyło to przede wszystkim tekstów piosenek, zatwierdzanych jeszcze na etapie maszynopisu. Zdarzały się też sytuacje kuriozalne, np. konieczność uzyskania zgody cenzora na danie w gazecie zdjęcia ilustrującego wywiad z poetą - na odwrocie odbitki z lat 70.: pieczątka-adnotacja, że wyraża się zgodę na rozpowszechnanie i jednorazową publikację owej fotografii w takiej właśnie formie, bo są na niej też adnotacje co do wymiaru czy przycięcia - bardzo "wywrotowej" zresztą, człowiek na tle swej biblioteczki :)
ODPOWIEDZ