Błędy tłoczenia w postaci zagłębień na powierzchni

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
ODPOWIEDZ
Dimonytch
Posty: 2
Rejestracja: 15 kwie 2024, 12:44

Błędy tłoczenia w postaci zagłębień na powierzchni

#1

Post autor: Dimonytch »

Witam forumowiczów.

Po latach znów wróciłem do płyt winylowych i nie ukrywam, że jestem trochę zawiedzony obecną jakością nowych płyt winylowych.
Mam w kolekcji kilkadziesiąt starych plyt, które kiedyś sam kupowałem w latach 89-90 i nigdy się nie spotkałem z tego typu mankamentami:

Kupiłem sobie ostatnio kilka nowych płyt zapakowanych w folię. Niektóre płyty posiadają nieznaczne wygięcia/tak zwane fale,
a jedna płyta posiada coś w rodzaju niewielkiego owalnego zagłębienia/wgniecenia o średnicy 50 groszówki, na której załamuje się światło i jest widoczne tylko pod pewnym kontem. Wgłębienie jest minimalne.
Udało mi się po kilku próbach uchwycić to na powyższym zdjęciu.

Jaka jest dopuszczałność takich błędów tłoczenia i czy taka płyta nadaje się do reklamacji?
Załączniki
IMG_3074.JPG
IMG_3073.JPG
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15171
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Błędy tłoczenia w postaci zagłębień na powierzchni

#2

Post autor: darkman »

Dimonytch pisze:
16 kwie 2024, 10:36
średnicy 50 groszówki
Są takie monety? :) .. o jaką emisję chodzi?

Do reklamacji - tak. Zależy gdzie kupowałeś. jeśli płyta zafoliowana to w zależności od sprzedawcy masz możliwość wymiany lub zwrotu pieniędzy ze stratą ok. 30% w przyoadku np Winylowni "za otwarcie". Nie pytaj mnie dlaczego. Tak mają po prostu.
Jeśli inny sprzedawca, to jest szansa na wymianę na kolejny egz. Czy będzie dobry? Trudno powiedzieć.
Dimonytch pisze:
16 kwie 2024, 10:36
że jestem trochę zawiedzony obecną jakością nowych płyt winylowych.
Ja również. Niestety przy obecnej masowej produkcji tego typu lapsusy zdarzają się.
Dimonytch pisze:
16 kwie 2024, 10:36
Jaka jest dopuszczałność takich błędów tłoczenia
Co prawda nie rozumiem za bardzo pytania, ale żadna. Nowa płyta ma być nowa i tyle. A życie swoje :)

Reklamuj.
Dimonytch
Posty: 2
Rejestracja: 15 kwie 2024, 12:44

Re: Błędy tłoczenia w postaci zagłębień na powierzchni

#3

Post autor: Dimonytch »

Dziękuję za podpowiedź.

Pytanie powstało, ponieważ niektórzy sprzedawcy płyt twierdzą, że to jest taka "uroda" płyt winylowych i tak ma być, jak nie słychać pogorszenia dźwięku to wszystko ok.
Z czym ja całkowicie się nie zgadzam.

Jeżeli chodzi o fale na płytach, zauważyłem w przypadku nowych płyt - co trzecia płyta winyłowa niezależnie od sprzedawcy, producenta czy ceny ma taką wadę w większym czy mniejszym stopniu. Też należy wszystko reklamować? Ja już nie wspominam o źle wycentrowanych płytach :D .
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41602
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Błędy tłoczenia w postaci zagłębień na powierzchni

#4

Post autor: Wojtek »

Sprzedawcy mają interes w tym żeby nie ogarniać zwrotów, więc co mają mówić? :) A nuż klient odpuści.

Polecam nie kupować nowych płyt albo skupić się na jakichś lepszych/droższych wydawnictwach gdzie dbają o jakość.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15171
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Błędy tłoczenia w postaci zagłębień na powierzchni

#5

Post autor: darkman »

Dimonytch pisze:
16 kwie 2024, 13:37
Z czym ja całkowicie się nie zgadzam.
Sam sobie odpowiedziałeś pisząc, że masz kolekcję płyt z epoki. Uroda.. :) .. a co stoi na przeszkodzie by szła w parze z jakością?
Dimonytch pisze:
16 kwie 2024, 13:37
Też należy wszystko reklamować?
No raczej. To wada zwykle powstała mechanicznie w wyniku złego składowania lub procesu pakowania. Chłopaki sporo takich reklamują i o ile wiem jest to uwzględniane bez jakichś drastycznych problemów, bowiem wada jest ewidentna.
Trochę to lubi potrwać.
Z tym, że mój kolega trafia zwykle za trzecim razem, a bywa, że za czwartym. Zwłaszcza via Amazon. Ja nie mam tyle zdrowia, ale też nie kupuję jakoś zbyt często tych wydawnictw współczesnych o ile nie są od producenta z wyższej półki.
ODPOWIEDZ