Jak czyścić płyty winylowe?

[darkman]

Jak mocno zbrudzone, to można jeszcze po całosci popiscić tym:
http://rockmetalshop.pl/product-pol-161 ... cgod5vIJtQ
Bardzo skuteczne.

[cooledit]

No to już teraz wiem czemu te płyty od Ciebie tak dobrze chodzą. Muszę pomyśleć nad zakupem takiej szczotki

[Dirge]

Witam Szanownych. Potrzebuję porady odnośnie pielęgnacji płyt. Na początek opowiem, jak robiłem to dotychczas.
Płytę na sucho czyszczę welurową szczotką Tonar, następnie na mokro (płyn Tonar) przecieram mikrofibrą wzdłuż rowków.

Problem zauważyłem po umyciu japońskiej miętówki - po wyschnięciu zarówno między utworami, jak i w trakcie ich trwania słychać spory trzask. Czyżbym wcierał brud w rowki?
Czy myjka rozwiąże sprawę?
Pozdrawiam i dziękuję

[Wojtek]

Witam

Ile czasu spędziłeś na czytaniu tego wątku?

[darkman]

60 stron. Nie to pokolenie.

@Dirge,
tak myjka rozwiąże sprawę.

[Kichal]

A ja mam takie pytanie - tak sobie myje te płyty i myje w knosti i miksturze forumowej i w sumie dla świetego spokoju wole się zapytać - czy takie ślady są normalne przy myciu płyt ? Sa zarówno na świeżo umytych jak i takich co myłem 2 miesiące temu. Nie przeszkadza mi to zbytnio ale szkoda żebym sobie rujnował labele xD

[-Wolf-]

Tak, to normalny ślad po zamoczeniu labela. Osłonka na labele w Knosti niestety nie jest szczelna. To jest jeszcze nic. Mi pozaciekało jeszcze gorzej na paru płytach.

[pan_winyl]

Nie wspominając już co dzieje się z labelami Muzy czewonymi czy Pronitu Kij z labelami ale ta farbka spływa w rowki i na szczotki i dopiero jest dupa.

[-Wolf-]

Kij z labelami

Nie do końca. Kupiłem kiedyś nowy, pięknie wydany album na białym winylu z czarną mgiełką, umyłem w Knosti i niestety label zamókł. A że był ze śliskiego papieru, to się nie zmatowił jak na zamieszczonym wcześniej zdjęciu, tylko woda przeciekła na cały label i powychodziły bąble i zacieki i szlag jasny trafił piękny efekt wizualny. To był ostatni raz, kiedy użyłem Knosti.

[olsza84]

Niektóre labele Chrysalisa (biało-niebieskie) też mało odporne są. Załatwiłem tak sobie label na jednej z płytek Jethro Tull. A ta ulepszona biała Knosti z fabrycznymi gumowymi uszczelkami też przepuszcza wodę.

[Myszor]

woda przeciekła na cały label i powychodziły bąble

Też mnie się tak zrobiło.

[Kichal]

Tez właśnie mam kilka gorszych wypadków. Chyba będę faktycznie musiał poszukać jakiegoś płata gumy i wyciąć uszczelki bo nie mogę nigdzie znaleźć gotowych w takim rozmiarze. Wie ktoś gdzie mogę dostać taki arkusz gumy o grubości powiedzmy ok 3mm żeby z niego powycinać skalpelem ?

Cos takiego zda egzamin? Nie mialem do czynienia z takim akcesorium gorzelniczym xd
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6606357314

[blispx]

Spiłujcie ranty na ringu tak aby większą powierzchnią przylegało do płyty, gdy miałem jeszcze Knosti to u mnie pomogło na problem z labelami

[pan_winyl]

ja po prostu zanim zdejmę krążek przecieram delikatnie płytę wokół niego (na części cichej płyty) w 9/10 przypadków pomaga, ale czasami coś spłynie. Bąble mi obce.

[kfvkfv]

Uwaga sprzedam wam mój patent na rozmywające się naklejki w muzowskich płytach (Tonpressy są odporne)
Wystarczy nalepkę pomalować cienką warstwą wodoodpornej wersji Wikolu (klej do drewna)
Ja używam Ponal Wasserfest