Jak czyścić płyty winylowe?

Czyścimy i dbamy o naszą kolekcję
ODPOWIEDZ
wlodek1001
Posty: 43
Rejestracja: 01 sty 2012, 10:49

Jak czyścić płyty winylowe?

#361

Post autor: wlodek1001 »

dzisiaj moja myjka/ niedawno zakupiona za całe 400 zł/ wyruszyła w pierwszy "boj' . na poczatek za pierwszym wsadem poszło 30 LP, wybieranych raczej losowo z uwzglednieniem mojej pamieci co do ich stanu/poziomu trzasków/. po umyciu i wyschnięciu pierwsze odsłuchy, poprawa dynamiki na poziomie 'wiary', no może cudów oczekiwałem.Poza estetycznym wymiarem stanu płyty/czyste/ polepszenie jakości raczej miern. Tylko jedna płyta- najstarsza- prawie 40 lat LP grupy Pentangle Solomon's Seal odzyskała trochę wigoru, niestety trzaski pozostały. przy dwóch płytach przed umyciem dokonłem odsłuchu , później po umyciu równiez/ ten sam poziom odsłuchu/ i mam nadal mieszane uczucia.
Płyty chyba jednak nie była za brudne bo na dnie myjki osad był raczej niewielki. pozdrawiam.
Myjka to Spin Clean prosto z usa :D via china
ahaja
Posty: 1214
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Jak czyścić płyty winylowe?

#362

Post autor: ahaja »

Za pomocą takiego ustrojstwa pomoczyłeś/opłukałeś sobie płyty ale nie umyłeś.
Obok jest wątek o automatach, poczytaj.
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Jak czyścić płyty winylowe?

#363

Post autor: JacK »

wlodek1001 pisze:dzisiaj moja myjka/ niedawno zakupiona za całe 400 zł/ wyruszyła w pierwszy "boj' . na poczatek za pierwszym wsadem poszło 30 LP, wybieranych raczej losowo z uwzglednieniem mojej pamieci co do ich stanu/poziomu trzasków/. po umyciu i wyschnięciu pierwsze odsłuchy, poprawa dynamiki na poziomie 'wiary', no może cudów oczekiwałem.Poza estetycznym wymiarem stanu płyty/czyste/ polepszenie jakości raczej miern. Tylko jedna płyta- najstarsza- prawie 40 lat LP grupy Pentangle Solomon's Seal odzyskała trochę wigoru, niestety trzaski pozostały. przy dwóch płytach przed umyciem dokonłem odsłuchu , później po umyciu równiez/ ten sam poziom odsłuchu/ i mam nadal mieszane uczucia.
Płyty chyba jednak nie była za brudne bo na dnie myjki osad był raczej niewielki. pozdrawiam.
Myjka to Spin Clean prosto z usa :D via china
Może po prostu płyty są już mocno zużyte i żadne mycie im już nie pomoże. Też mam kilka takich które myłem u siebie na knosti, a także za pomocą profesjonalnej myjki z odsysaczem i nic to nie dało. Trzaski były i są nadal. Wprawdzie ten twój Spin Clean ma inny rodzaj czyścika niż myjka knosti ale nie wydaje mi się aby jak napisał ahaja służyła tylko do opłukania płyt.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Greegoory
Posty: 140
Rejestracja: 16 lis 2011, 22:59
Lokalizacja: Kalisz

Jak czyścić płyty winylowe?

#364

Post autor: Greegoory »

Co myślicie o tym Panowie? Ktoś próbował na własnym placku??
Muzyka to najlepszy język do poruszenia serc ludzi na całym świecie Jimmy Page
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41654
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jak czyścić płyty winylowe?

#365

Post autor: Wojtek »

wlodek1001 pisze:Myjka to Spin Clean
A ja się zastanawiam... czemu Spin Clean?
Gdybym mieszkał w USA to miałoby to jakiś sens, ale w Europie już nie bardzo, ze względu na obecność 3x tańszego zestawu Knosti.
wlodek1001 pisze:prosto z usa :D via china
Tzn. ?
JacK pisze:Wprawdzie ten twój Spin Clean ma inny rodzaj czyścika niż myjka knosti ale nie wydaje mi się aby jak napisał ahaja służyła tylko do opłukania płyt.
Zapomniałeś już, że myjka inna niż automatyczna nie jest kompatybilna z metodyką spod bandery "zgodnie ze sztuką"? :D
Greegoory pisze:Co myślicie o tym Panowie?
To znaczy o czym, bo nie wiemy o co pytasz? :)
Greegoory pisze:Ktoś próbował na własnym placku??
Lubię placki z jagodami, ale rozwodnione to już tak nie bardzo... aczkolwiek muszę przyznać, że nie próbowałem :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Greegoory
Posty: 140
Rejestracja: 16 lis 2011, 22:59
Lokalizacja: Kalisz

Jak czyścić płyty winylowe?

#366

Post autor: Greegoory »

Oj, przepraszam nie wkleil mi sie link... teraz go nie wrzuce bo korzysam z tabletu i nie mam takiej mozliwosci. Chcialem zapodac link do filmu gdzie koleswyciaga z plyty brud klejem do drewna. Plte na noc zalal warstwa klejua pozniej to zdjal razem z brudem tytul filmu naYT to mniejwiecej "wood glue record cleaning"
Muzyka to najlepszy język do poruszenia serc ludzi na całym świecie Jimmy Page
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41654
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jak czyścić płyty winylowe?

#367

Post autor: Wojtek »

Greegoory:
Znamy to :) Było już omawiane chyba nawet w tym wątku.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
AlaN
Posty: 22
Rejestracja: 16 sty 2012, 21:28

Jak czyścić płyty winylowe?

#368

Post autor: AlaN »

nasiaka pisze:A orientujecie się gdzie mogę nabyć wodę destylowaną ?
Jeśli masz możliwość dostania się do jakiegoś oddziału/wydziału chemii jakiejś uczelni, to tam dostaniesz wodę 3x destylowaną, a podwójnie destylowana to standard. Pojedynczej się nie używa.
Słucham analogów dla przyjemności słuchania.
Awatar użytkownika
hansu
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2011, 20:56
Lokalizacja: Kraków

Jak czyścić płyty winylowe?

#369

Post autor: hansu »

W ramach nabywania niezbędnej wiedzy eksploatacyjnej przebrnąłem przez wszystkie 25 stron niniejszego wątku i stwierdziłem, że dorzucę od siebie parę uwag, zwłaszcza że trochę zajmuję się chemią.

Kwestia pierwsza: Woda destylowana
Kolega AlaN mnie w pewnym sensie mnie ubiegł. To znaczy najbardziej intuicyjnym miejscem, gdzie bym szukał są sklepy z odczynnikami chemicznymi (ale szczerze mówiąc nigdy nie miałem potrzeby mieć z nimi kontaktu, więc ręki sobie obciąć nie dam). Jeśli to zawiedzie, to tak jak wyżej zostało napisane - wydział chemii lokalnej uczelni. Jeśli nie mamy tam nikogo znajomego (wśród pracowników bądź też studentów wyższych lat) to przy odrobinie tupetu i uroku osobistego można spróbować zagadać do jakiejś pani laborantki (ewentualnie wyposażyć się w dużą czekoladę: +10 do umiejętności negocjacji ;)) i poprosić o napełnienie niewielkiej butelki (0.5l -1l, max 1.5l chyba, że się ma naprawdę dobrą gadkę i zniewalający uśmiech ;))

I jeszcze sprosotowanie na marginesie - najczystszą używaną w laboratoriach jest woda czterokrotnie (lub więcej, ale to raczej sztuka dla sztuki) destylowana. Z naszego punktu widzenia nie róźni się ABSOLUTNIE niczym od destylowanej dwukrotnie (choć w niektórych, nawet stosunkowo elementarnych, zastosowaniach różnica jest spora), więc gorąco polecam odpuścić - ze względu na czasochłonność przygotowywania i "nietrwałość" zazwyczaj w uczelnianych laboratoriach bywa traktowana trochę jak złoto.

Kwestia druga: Filtrowanie
Z tego co pamiętam w wątku pojawiły się sposoby akwariowe, sposoby "watowe" i może coś jeszcze. Jeśli miałbym polecić jakąś metodę to uważam, że najlepsze efekty (przy jednoczesnym zachowaniu niskiej ceny i prostoty wykoania) będzie zwyczajne sączenie przez sączek papierowy. Wybieramy się więc do najbliższego sklepu ze szkłem i akcesoriami laboratoryjnymi (np. http://sklep.chemland.pl/ ;)) i dokonujemy następujących zakupów:
- lejek szklany, polecam co najmniej 8-9 cm średnicy, ale też nie jakiś wielki (koszt ok. 3-5 zł)
- sączki papierowe, dla świetego spokoju ilościowe, mogą być średniej twardości, średnica ok. 1.3-1.5 raza większa od lejka (obawiam się, że ciężko będzie dostać inne opakowanie niż 100 szt, ale nawet takie to wydatek rzędu 20-25 zł i starczą na 100 myć ;))
- dla wygody można się też zaopatrzyć w kolbę erlenmeyerkę o pojemności powiedzmy 500-700 ml, ale to nie jest konieczne. Koszt kolby to kilka złotych.
- zamiast tryskawki, której się zazwyczaj używa, wystarczy większa strzykawka do zakupienia w każdej aptece, będzie nawet wygodniejsza.

Sączenie przez sączek papierowy jest czynnością bardzo prostą, jednak należy wiedzieć jak to się robi. Jeśli ta wiedza została już przesunięta z programu nauczania chemii w gimanzjum na studia doktoranckie (;)), można użyć googla, a w razie wątpliwości zapytać. W ogóle jeśli ktokolwiek z forumowiczów się zdecyduje na tę metodę to mogę napisać krótką instrukcję :)

Kwestia trzecia: Woda z detergentem (z dedykacją dla Wojtka ;P)
Padło pytanie co kilka kropel detergentu zmienia w kilku litrach wody. Otóż zmienia bardzo wiele. W celu uzmysłowienia sobie jak bardzo możemy w domowym zaciszu wykonać proste i pouczające doświadczenie rodem z nieodżałowanych programów pana Wiktora Niedzickiego ;)

- nalewamy do zlewu/umywalki/wanny zimnej wody, wystarczy z 10 cm "głębokości", ale może być też więcej dla lepszego "efektu"
- na kawałku chusteczki higienicznej kładziemy biurowy spinacz (suchy!) i całość ostrożnie kładziemy na powierzchni wody. Chusteczka po kilku sekundach nasiąknie wodą i spadnie na dno, zostawiając radośnie unoszący się na powierzchni wody spinacz. Najlepiej zrobić to w pobliżu jednego "końca" naszego "akwenu".
- na drugim końcu akwenu dodajemy odrobinę (kroplę) płynu do mycia naczyń
- dziwujemy się :) Jeśli wiemy coś o zjawisku jakim jest średnia szybkośc dyfuzji dziwujemy się bardziej ;)
Wniosek: bardzo niewielki dodatek substancji powierzchniowo czynnej drastycznie obniża napięcie powierzchniowe wody. A nam, czyszcząc winyle, własnie o to chodzi. Ciecz o niewielkim napięciu niechętnie tworzy krople, więc dużo łatwiej spływa z powierzchni płyty.

"A co z zanieczyszczeniami zostawianymi przez detergent?" zapytacie. Otóż stężenie jakim operujemy (kilka kropel na litr) jest tak niewielkie, że "ślady" które taki roztwór może zostawić w rowkach (ugrupowania cząsteczek detergentu) są o kilka rzędów mniejsze niż rozmiary igły i rowka, więc nie mają szans mieć jakiegokolwiek wpływu na jej pracę.

Mam wrażenie, że była jeszcze kwestia czwarta, ale zdążyłem zapomnieć... ;)
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Jak czyścić płyty winylowe?

#370

Post autor: eenneell »

Brawo! W końcu jakis rozsądny wykład :)
AlaN pisze:Mam wrażenie, że była jeszcze kwestia czwarta, ale zdążyłem zapomnieć... ;)
powiedzmy, że to kwestia czwarta; czym się różni; woda destylowana i woda demineralizowana :?:
Darek

Jak czyścić płyty winylowe?

#371

Post autor: Darek »

hansu pisze:Mam wrażenie, że była jeszcze kwestia czwarta, ale zdążyłem zapomnieć...
szczeze fajny wyklad, a co z alkoholem :?:
Awatar użytkownika
hansu
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2011, 20:56
Lokalizacja: Kraków

Jak czyścić płyty winylowe?

#372

Post autor: hansu »

eenneell pisze:czym się różni; woda destylowana i woda demineralizowana :?:
Informacje zawarte w tym wątku są poprawne. Woda zdemineralizowana to woda "odjonowana" czyli pozbawiona zanieczyszczeń o charakterze nieorganicznym, mogących pozostawiać osad i kamień. Może ona jednak zawierać zanieczyszczenia biologiczne. Woda destylowana jest ich natomiast pozbawiona. Wydaje mi się, że używanie do mycia wody zdemineralizowanej nie powinno wpłynąć na stan powierzchni płyty, aczkolwiek strategia "dmuchania na zimne" wskazuje na destylowaną. Jednokrotna destylacja w zupełności powinna wystarczyć, dwukrotna to pełnia szczęscia, wyżej to głupota ;P
Darek pisze:szczeze fajny wyklad, a co z alkoholem :?:
Domyślam się, że masz na myśli etanol (bo izopropanol to też alkohol ;)). Szczerze mowiąc nie potrafię z głowy powiedzieć czy, dlaczego i jak bardzo izopropanol jest lepszy od etanolu, musiałbym zrobić jakiś głębszy risercz, a nie bardzo mam na to czas (i nie jest to chyba aż tak ważne). Metoda "jeśli nie wiesz słuchaj mądrzejszego" oraz intuicja podpowiadają, że ludziki od opracowania receptury środków do czyszczenia winyli nie leją do niej izopropanolu po to, żeby powstrzymać meneli przed konsumpcją. Domyślam się, że izopropanol ze względu na dłuższy łańcuch węglowy od etanolu lepiej rozpuszcza jakies hydrofobowe (nierozpuszczalne w wodzie) zanieczyszczenia. Co ciekawe, znalazłem w angielskiej wikpedii takie oto sformułowanie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Isopropyl_alcohol pisze:Isopropyl alcohol should not be used to clean vinyl records as it may leach plasticizer from the vinyl making it more rigid[citation needed]
Czyli, że kąpanie w izopropanolu może zrobić nasze krążki bardziej "sztywne" (mniej elastyczne), jednak to raczej nie powinno mieć wpływu na dźwięk. Myślę, że własnie dlatego mikstura forumowa zawiera tylko 20% objętościowych izopropanolu. Jednak do tej rewelacji odnosiłbym się z rezerwą bo a)wikipedia b)citation needed c)ludziki od płynu jednak dają izopropanol.

Co do etanolu (czyli "zwykłego" alkoholu) to większej krzywdy niż izopropanol raczej nie zrobi, najwyżej może być trochę mniej efektywny (nie sądzę jednak, żeby przy typowych, drobnych zabrudzeniach różnica była zauważalna).

I jeszcze małe dopowiedzenie do kwestii trzeciej z mojego pierwszego posta: teza jest taka, że woda z bardzo niewielką ilością detergentu krzywdy nie zrobi i jest lepsza od wody bez detergentu. Jednak stężenie detergentu jest na tyle małe, że jego zdolności "czyszczące" są wyraźnie ograniczone, więc taka mieszanka może mieć problemy z zanieczyszczeniami hydrofobowymi, z którymi "mieszanka forumowa" poradzi sobie doskonale.

Disclaimer: wszystko co tutaj piszę to czysta teoria plus moje intuicje wyrobione w toku zabawy chemią. Nigdy w życiu nie umyłem żadnego winyla :mrgreen:
pawel0777
Posty: 344
Rejestracja: 24 wrz 2011, 00:34

Re: Jak czyścić płyty winylowe?

#373

Post autor: pawel0777 »

Hansu masz jakieś problemy ze snem :D .Jeszcze została niewidoma z samym izopropanolem on też występuje w różnych "czystościach" ;)
Darek

Jak czyścić płyty winylowe?

#374

Post autor: Darek »

hansu pisze:Disclaimer: wszystko co tutaj piszę to czysta teoria plus moje intuicje wyrobione w toku zabawy chemią. Nigdy w życiu nie umyłem żadnego winyla
Dzieki duzo mi wyjasniles. Twoje wypowiedzi na ten temat pewnie wielu pomoga. Nigdy nie lubilem tego przedmiotu w szkole (brrrr... chemia ;) )
Awatar użytkownika
hansu
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2011, 20:56
Lokalizacja: Kraków

Jak czyścić płyty winylowe?

#375

Post autor: hansu »

pawel0777 pisze:Hansu masz jakieś problemy ze snem :D
Co ja zrobię, że najlepiej mi się pracuje między północą o czwartą? :>
pawel0777 pisze:Jeszcze została niewidoma z samym izopropanolem on też występuje w różnych "czystościach" ;)
No chyba nie zaskoczę Cię stwierdzeniem, że im czystszy tym lepszy :) Nie wiem jak wygląda to od strony handlowej - ile jest dostępnych "wersji", jakie mają czystości i jakie są różnice w cenach. Ale myślę, że czysty (suprocentowy) izopropanol (bez jakiegoś skrzywienia w stylu czystości mikroanalitycznej) powinien być dostępny i w miarę tani.
ODPOWIEDZ