Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
-
- Posty: 2365
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
- Gramofon: Dual 510
- Lokalizacja: Świat
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
To też zależy jaka szmatka. Może japońskie są trochę lepsze?
Sony PS 3750, JVC Z1s, Sansui AU-417, T+A Criterion TMR 60
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41711
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Tak.
Dajcie sobie spokój z traktowaniem płyt szmatami na mokro.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Merrick
- Posty: 2385
- Rejestracja: 22 sie 2016, 22:02
- Gramofon: Thorens TD-160 Super
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Niekoniecznie tysiąc. Jakiś czas temu kupiłem prawie wszystkie pierwsze wydania Breakout i umyłem w mojej myjce ultradźwiękowej ( to taka amatorska konstrukcja wykonana przez kogoś z Gdańska) ale nie byłem zadowolony z brzmienia płyt. No i mój kumpel z Elbląga zabrał na swoją myjkę właśnie tą za 1500 zł i po 15 minutach mycia powstała centymetrowa zawiesina na dnie wysoka na 1 cm. Dlatego polecam każdemu właśnie tą myjkę która pracuje z większą mocą a do tego podgrzewa miksturę forumową w wanience
Thorens TD-160 Super, SME Series III, OM 30 -> Staccato OS-> Dyskretniok -> Hafler DH-100, Hafler DH-220, Dynaudio Audience 40
https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
-
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 gru 2021, 10:20
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Pozwolę sobie odświeżyć temat.
Mam dopiero kilka płyt. Jeśli kolekcja się powiększy to kupię myjkę.
Póki co chcę kupić coś do walki z kurzem. Wystarczy szczotka którą się przykłada do plyty na gramofonie?
Analogis Brush na przykład?
Mam dopiero kilka płyt. Jeśli kolekcja się powiększy to kupię myjkę.
Póki co chcę kupić coś do walki z kurzem. Wystarczy szczotka którą się przykłada do plyty na gramofonie?
Analogis Brush na przykład?
- darkman
- Posty: 15233
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Tak.
Co prawda w tej cenie kupisz używaną knosti, ale spoko. Dobra szczota, choć są i tańsze też spoko.
Co prawda w tej cenie kupisz używaną knosti, ale spoko. Dobra szczota, choć są i tańsze też spoko.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 gru 2021, 10:20
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Jaka jest tańsza i dobra?
Chodzi mi o taką zwykła szczotkę za 30zl.
Chodzi mi o taką zwykła szczotkę za 30zl.
- -Wolf-
- Posty: 1770
- Rejestracja: 14 gru 2015, 14:17
- Gramofon: Technics SL-1500C
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Analogis Brush 3. Na Allegro od 29,90 zł + wysyłka. Mam, używam i jestem zadowolony.
Technics SL-1500C + Audio-Technica VM540ML --> Technics SA-C600EG-S --> Pylon Audio Pearl 25 / Technics F70NE-S
http://www.discogs.com/user/wolfrl/collection
http://www.discogs.com/user/wolfrl/collection
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 cze 2021, 13:47
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
Cześć,
Ja używam taki zestaw, dla mnie jest spoko.
https://allegro.pl/oferta/pro-ject-brus ... 1100933670
https://allegro.pl/oferta/pro-ject-clea ... 1101222209
Ja używam taki zestaw, dla mnie jest spoko.
https://allegro.pl/oferta/pro-ject-brus ... 1100933670
https://allegro.pl/oferta/pro-ject-clea ... 1101222209
- darkman
- Posty: 15233
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens?
No ale co wtedy z hasłem: dobre bo niemieckie?
Ogólnie Panowie ten tytuł wątku:
Czyszczenie płyty szmatką - czy jeszcze ma sens? jest wyjątkowo szkodliwy, bo pytanie brzmi raczej - czy kiedykolwiek był sens?
Szmatka do płyt, no istniało tak coś w przyrodzie. Owszem. Pamiętam siebie 5 klasa podstawówki, kumpel zaprosił mnie na In Rock'owanie Parpli i jak wyciągnął płytę to ją na stole opierdzielił szmatką, nic to nie dało ale sam ruch był diabelnie audiofilski na owe czasy. Ta płyta wówczas to był nabożny kult! Klękajcie narody. Nie znałem wtedy nikogo innego kto miałby tę płytę. Się działo kumpel miał rodznę w Oz i potem kiedy razem już byliśmy w szkole wyższej dotarły pierwsze egz., ACpieronDC, ale to inna bajka i okres zdecydowania bezszmatkowy, a szczotkująco ściekliwy czyli off topic.