Historia muzyki metalowej

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kusma
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
Lokalizacja: Chełm, lubelskie

Historia muzyki metalowej

#1

Post autor: Kusma »

Historia szeroko pojętej muzyki metalowej: czyli coś co kiedyś znalazłem w internecie ;)

Obrazek
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Historia muzyki metalowej

#2

Post autor: Wojtek »

Zawsze się śmieję jak ktoś na siłę podciąga rock pod metal :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Kusma
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
Lokalizacja: Chełm, lubelskie

Historia muzyki metalowej

#3

Post autor: Kusma »

jak napisalem: znalazłem to w internecie - i nie przeglądałem sie temu zbytnio i faktycznie - "pop metal" ??, a inne sprawa co tu robi "grunge"? i co marilyn manson robi w industrialu?
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Historia muzyki metalowej

#4

Post autor: Wojtek »

Kusma pisze:jak napisalem: znalazłem to w internecie - i nie przeglądałem sie temu zbytnio i faktycznie - "pop metal" ??, a inne sprawa co tu robi "grunge"? i co marilyn manson robi w industrialu?
Po prostu są ludzie, dla których to wszystko to metal :) I na tym polega problem.

Zresztą, pierwszy raz tutaj spotykam się też z określeniem "glam metal" zamiast "glam rock"...

Nigdy nie lubiłem takiego bardzo luźnego klasyfikowania muzyki, bo to powoduje właśnie tego typu nieporozumienia.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Historia muzyki metalowej

#5

Post autor: Robert007Lenert »

Heavy Metal to podgatunek/ odłam- to lepsze slowo/ muzyki Rockowej wywadzacy sie wprost z Hard Rocka. Jej nieodlaczna skladowa sa poteznie/brutalnie zagrane riffy /niewielkie formy melodyczno-rytmiczne ( kilka nut )/ bedace podstawowa materia tworcza kompozycji.
Awatar użytkownika
Pajdak
Posty: 230
Rejestracja: 06 mar 2011, 22:17
Lokalizacja: Błonie k/Warszawy

Re: Historia muzyki metalowej

#6

Post autor: Pajdak »

troszkę niepoprawne to drzewko, bo co robi Children of Bodom w thrash metalu albo Scorpions w power...
Awatar użytkownika
rocketman
Posty: 16
Rejestracja: 03 lis 2012, 21:32

Re: Historia muzyki metalowej

#7

Post autor: rocketman »

A ten obrazek to jest kadr z filmu "Metal: A Headbangers Journey", fajny dokument.

Jak ktoś lubi takie kategoryzowanie muzyki to polecam: http://mapofmetal.com/#/home :)
Awatar użytkownika
Kusma
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
Lokalizacja: Chełm, lubelskie

Historia muzyki metalowej

#8

Post autor: Kusma »

flesh fajny i to w sumie tyle korzystanie z tego to jakis koszmar...
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Historia muzyki metalowej

#9

Post autor: Tarkus »

Robert007Lenert pisze:Heavy Metal to podgatunek/ odłam- to lepsze slowo/ muzyki Rockowej wywadzacy sie wprost z Hard Rocka. Jej nieodlaczna skladowa sa poteznie/brutalnie zagrane riffy /niewielkie formy melodyczno-rytmiczne ( kilka nut )/ bedace podstawowa materia tworcza kompozycji.
Dyskusyjne, bo np. Iron Maiden popełniają czasami większe i bardziej zróżnicowane formy muzyczne.
Inna kwestia - to ustalenie początku heavy metalu jako nowego stylu, w odróżnieniu od klasycznego hard rocka. Początki samego hard-rocka ustalić łatwiej: 1965/66. Czyli: "You Really Got Me" The Kinks, "My Generation" The Who, "Taxman" The Beatles itp. Ale co dalej? Powiedzmy, że jeszcze Jimi Hendrix to hard-rock, ale już Trójca (Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple) stworzyła swego rodzaju nową jakość, brzmieniowo znacznie bliższą Iron Maiden i Judas Priest niż, powiedzmy, The Cream. Stąd pamiętam czasy, gdy historię heavy metalu liczono od mniej więcej 1970 roku (choć byli i tacy, którzy za pierwszego "metalowca" uważali Hendrixa).
Pamiętam też, że w początkach grunge'u, tj. zanim jeszcze upowszechniła się ta nazwa, jeszcze "Nevermind" Nirvany klasyfikowano bardzo różnie. Bywali tacy, którzy bez wahania wrzucali ją do szufladki z napisem "punk rock". Pewien znów sprzedawca polecił mi ten album, gdy pytałem o coś z działu... heavy metal! :D
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Historia muzyki metalowej

#10

Post autor: Robert007Lenert »

Nie jest dyskusyjne. Riff to nie fuga ani hinduska raga. Hard rock i jego pochodne to budowanie kompozycji w oparciu o riffy.
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Historia muzyki metalowej

#11

Post autor: Tarkus »

W tym sensie oczywiście masz rację - źle cię zrozumiałem. Nie jest to jednak żaden wyróżnik hard-rocka czy heavy-metalu, bo na riffie opiera się (mniej lub bardziej) większość muzyki wywodzącej się z bluesa. Samo pojęcie riff ma (z tego, co się orientuję) jazzową proweniencję.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Historia muzyki metalowej

#12

Post autor: Robert007Lenert »

Cala muzyka rockowa wywodzi sie z bluesa.... caly jazz wywodzi sie z bluesa, choc czesto moze zawierac inne pierwiastki /np wyjete z muzyki klasycznej, etnicznej itp/
Napisalem tak: Jej nieodlaczna skladowa sa poteznie/brutalnie zagrane riffy. Czyli forma ekspresji tez jest wazna.
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Historia muzyki metalowej

#13

Post autor: Tarkus »

No to jesteśmy w domu. Heavy metal zaczyna się od Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple (począwszy od "Deep Purple In Rock"). Grunge jest zaś dzieckiem metalu i melodyjnego punku. :)
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Pablo69
Posty: 47
Rejestracja: 01 paź 2012, 19:52
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Historia muzyki metalowej

#14

Post autor: Pablo69 »

Tarkus pisze:Grunge jest zaś dzieckiem metalu i melodyjnego punku. :)
Zacznijmy od tego, że grunge nie jest stylem muzycznym. Każda z grup zaliczanych do tego nurtu ma swój własny styl, a pod względem muzycznym łączy je tylko surowe, "brudne" brzmienie.

Ograniczając się tylko do zespołów z "wielkiej czwórki" grunge'u, wpływy i metalu i punku słychać tylko u Soundgarden (ale tego drugiego niewiele). Alice in Chains czerpali z metalu, ale nic z punku. Nirvana - tylko z punku. Natomiast Pearl Jam - ani z punku, ani metalu.
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Historia muzyki metalowej

#15

Post autor: Tarkus »

Led Zeppelin, Deep Purple i Black Sabbath też nie grali identycznie, a The Clash nie byli kopią Sex Pistols. Styl nie polega na braku indywidualnych różnic (może styl dance na tym polegał, ale też nie jestem do końca pewien). Polega na wspólnocie ogólniejszego podejścia do sztuki (ale nie tak ogólnego, jak w psychodelii, która stylem zaiste nie była, gdyż obejmowała sobą większość stylów rocka późnych lat 60). Powiedzenie, że zespoły grunge nie mają ze sobą nic wspólnego, jest mocno przesadzone. Wyraźnymi cechami muzyki większości tych kapel - występującymi oczywiście w różnym natężeniu - jest "ciężki" riff sekcji rytmicznej rodem z hard&heavy, połączony z melodyjnym, a jednocześnie zadziornym wokalem, jakby z punk-rocka (zwłaszcza amerykańskiego). Oczywiście, u Nirvany słychać dużo elementów punkowych, ale też wiele riffów za "ciężkich", by być punkowymi. Kto powie, że u Pearl Jam nie ma wpływów punka, temu dedykuję choćby "Brain of J." (że o "Push Me Pull Me" nie wspomnę). Co do elementów hard&heavy, to jak dla mnie, całkiem sporo ich nagrań brzmi tak, jakby ich twórcy w kółko słuchali np. "When the Levee Breaks". Alice in Chains za mało znam, by się wypowiadać. U Soundgarden rzeczywiście przewaga wpływów metalowych jest znaczna.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
ODPOWIEDZ