CHRISTOPHER "THE SHOW NEVER ENDS"

[eenneell]

Co sądzicie o tym winylu?

[Wojtek]

Yyy... ja za bardzo nie rozumiem sensu tego wątku

Pytasz o okładkę płyty? O muzykę? Czy płyta jest coś warta?

Nie znoszę domyślania się "o co chodzi"...

[eenneell]

Yyy... ja za bardzo nie rozumiem sensu tego wątku

nie musisz

Pytasz o okładkę płyty? O muzykę? Czy płyta jest coś warta?

Tak

Nie znoszę domyślania się "o co chodzi"...

Twój problem

[Wojtek]

Nie wiem czy to "mój problem" skoro zakładam, że jednak liczysz na jakiś odzew tutaj? Super podejście.

Śmieszny jest opis z tyłu okładki.

[eenneell]

Nie wiem czy to "mój problem" skoro zakładam, że jednak liczysz na jakiś odzew tutaj? Super podejście.

To była odpowiedż w Twoim stylu
A teraz w moim (troszke chaotycznym );

Pokazuje ogólnie jako "ciekawostkę"! (zwłaszcza, że jest podpisana przez Klenczona)
Poza tym, że jest , a muzycznie jest "poprawna" (słucha się z przyjemnością, choć nie porywa i nie rzuca na kolana) to niewiele wiem i niewiele znalazłem...
Czy traktować to "znalezisko" jak rarytas, czy jak niektóre płyty typy Bank, Banda i Wanda itp...

Jak wiemy z historii, Klenczonowi podobnie jak Krawczykowi, kariera estradowa za granicą nie za bardzo wyszła.

i to "raczej zdecydowanie" Klenczonowi nie wyszła

[Luka]

Fajny placek!