Upgrade Marantz CD67

[caveas]

Po 67 i sukcesie przyszła pora na CD62.
Zainteresowani szczegółami?

[zbyszek1982]

Bardzo prosimy, ze zdjęciami

[caveas]

A ilu Was jest?

[MeqhabTion]

Dajesz, a nie się droczysz

[caveas]

Podajcie jakieś duże maile to Wam prześlę pełną rozkładówkę i w miarę czasu wytłumaczę co i po co.
Nie wchodzą mi zdjęcia do forum bo są za duże.
Na początek CD63-67 to jedna i ta sama płytka łącznie z SE, KI MKII SE, OSE.
To jest piana - zrobić wersje i sprzedawać je prawie 2 razy drożej, dodawać napisiki , blaszki i sprzedawać latami jako nowość, modyfikację.
Zmiana typu kilku kondensatorów i OSE MKII...
CD62,72 ma w zasadzie identyczną część audio jak następna generacja 63-67 łącznie z HADAMami, które zaczęły być reklamowane dopiero w CD63.

A co się zmieniło od początku wieku? Wszechobecne WIFI, bluetooth, zabawki radiowe, smartofony...
I trzeba to filtrować. Ćwiartka fali 2GHz to niecałe 4 cm. A każdy przewód, ścieżka to antena do odbioru śmieci.
To na początek.

[Myszor]

Jest jakieś sto programów darmowych do zmniejszania zdjęć

[caveas]

Może teraz się uda.
Zaczynamy od zasilania.
Filtr od monitora, czy drukarki z lat 80.
Jego zadaniem jest bardziej nie wypuszczanie zakłóceń do sieci (wpływ na kolejne urządzenia) niż filtrowanie z zewnątrz.

[caveas]

Po zasilaniu czas na ograniczenie potencjalnych drgań i dzwonień .
W wersji SE jest od dołu przykręcona blacha w podstawie, która nieźle stabilizuje podstawę.
Nie ważyłem ale jest dosyć ciężka.
U góry zasłaniając trafo jest dodana "rozpórka" wiążąca boki.
Jej zastosowanie jest co najmniej dyskusyjne bo po co. Nie zauważyłem wpływu na usztywnienie chassis
W samochodach beleczki wiążące przednie zawieszenie to co innego.
Problemem jest dzwoniąca po założeniu pokrywa górna.
Wykonana na dodatek z cienkawej blachy.
Całość wnętrza i wspomnianą pokrywę okleiłem cieniutką, samoprzylepną matą tłumiącą.
Nie po całości, ponieważ przerwy w wytłumieniu lepiej rozpraszają drgania i nie dopuszczają do powstawania jakich silniejszych rezonansów.
Zwróciłem uwagę na miejsca styków podstawy z pokrywą oklejając dodatkowo krawędzie.
Polecam taki sposób tłumienia do metalowych lub plastikowych plint naszych gramofonów.
Po skręceniu obudowa przy solidnym opukiwaniu już nie dzwoni. Odgłosy ze środka pochodzą tylko od mechanizmu.
Po wyjmowaniu mechanizmu warto "wycentrować" szufladę żeby to nie wyglądało jak jakiś rozbitek.
Przy okazji demontażu elektroniki warto wyczyścić wyświetlacz, fotodiodę do pilota i "szybkę" od środka.

Całość po zmontowaniu już grająca.

[caveas]

Czas na elektronikę.
1. Wymienione wzmacniacze operacyjne na BB OPA....
2. Wszystkie elektrolity w zasilaniu wymienione na 5-10 razy większe klasy low ESR. W części audio, serwo i cyfrowej
3. Dodane w kluczowych miejscach "małe" kondensatory odkłócające 47-100nF w tym również między + i - zasilań. Najważniejsze z nich to niemal na nóżkach opampów. Ze względu na technologię wykonania i cel ich wartość pojemności nie jest krytyczna ale wartość napięcia pracy najlepiej żeby była przynajmniej 200V. Użyję cytatu "zorientowani wiedzą o co chodzi".
4. zwarcie kondensatorów wyjściowych 220uF - w torze sygnałowym audio nie ma żadnego elektrolitu a nawet kondensatora.
5 wymiana rezystorów separujących w zasilaniach na dławiki 470uH-1mH/2ohm2. (Te szare przed Hadamami)
6. Nie zapomniałem o słuchawkach - wzmacniacze dostały 10uF/100V w torze sygnałowym i potężne kondensatory filtrujące zasilanie oraz dławiki.
HADAMy i tranzystory mutujące zostały i zostaną.

Zegar został tylko zabezpieczony przed drganiami z zewnątrz - opaska gumowa.

Po pierwszych odsłuchach - 1 płyta Breakout - stwierdzam, że warto było.
Po tygodniu grania bez przerwy (repeat) było tylko lepiej.

Jeszcze o tłumieniu obudowy.
Przy upałach w lecie i bezpośredniej operacji słońca po totalnym "ociepleniu" obudowy mogą być kłopoty z chłodzeniem.
Nie należy przesadzać.