Tape Deck - czyli magnetofon

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tape Deck - czyli magnetofon

#181

Post autor: Wojtek »

Z tego co widziałem to chyba większość. Licznik czasu/obrotów to dość standardowa cecha magnetofonów.
Nowsze, z cyfrowym wyświetlaczem (od lat '80tych w górę) liczą czas, a nie obroty.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Roju
Posty: 91
Rejestracja: 03 lis 2012, 12:49
Gramofon: Technics SL-1600

Re: Tape Deck - czyli magnetofon

#182

Post autor: Roju »

Panowie mam jedno pytanko. Udało mi się znaleźć dość rzadki model Pioneera CT-F1000, który chciałbym zalicytować. Jednak jak pisze sprzedający jest z nim kilka problemów. Po pierwsze należy mocniej dociskać PLAY, poza tym podczas przewijania kasety należy cały czas ten przycisk przytrzymywać. No i podczas odtwarzania słychać lekko silniki (wg sprzedającego prawdopodobnie paski do wymiany). Jak sam napisał mi w mailu sprzedaje go w takim stanie jakim go dostał i nie chce dokonywać żadnych napraw, żeby ktoś nie zarzucił mu grzebania w sprzęcie.
Teraz moje pytanie. Czy warto zaryzykować i spróbować zalicytować, czy też te usterki są na tyle poważne, że lepiej dać sobie spokój i poszukać czegoś innego? Na razie cena wynosi 600 złotych.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tape Deck - czyli magnetofon

#183

Post autor: Wojtek »

Jeśli lubisz grzebać to bierz :) To może być nie tylko kwestia pasków, ale ogółem przeczyszczenia mechanizmu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Tape Deck - czyli magnetofon

#184

Post autor: pan_winyl »

Panowie mam jedno pytanko. Udało mi się znaleźć dość rzadki model Pioneera CT-F1000, który chciałbym zalicytować. Jednak jak pisze sprzedający jest z nim kilka problemów. Po pierwsze należy mocniej dociskać PLAY, poza tym podczas przewijania kasety należy cały czas ten przycisk przytrzymywać. No i podczas odtwarzania słychać lekko silniki (wg sprzedającego prawdopodobnie paski do wymiany). Jak sam napisał mi w mailu sprzedaje go w takim stanie jakim go dostał i nie chce dokonywać żadnych napraw, żeby ktoś nie zarzucił mu grzebania w sprzęcie.
Teraz moje pytanie. Czy warto zaryzykować i spróbować zalicytować, czy też te usterki są na tyle poważne, że lepiej dać sobie spokój i poszukać czegoś innego? Na razie cena wynosi 600 złotych.
o ile kwestia
słychać lekko silniki
jest tak jak napisał Wojtek- tematem przeczyszczenia mechanizmu + ew. wymiany paska, o tyle problem z klawiszem play może być poważniejszy. Może być wiele problemów, ale z tego pobieżnego opisu wynika że kłopotem może być mechanizm wysuwania głowicy. W takim przypadku cały mechanizm może być do wymiany :( ew. można szukać części, ale to często gęsto trudniejsze niż może się wydawać.

Cena jak za takie ryzyko za wysoka.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Awatar użytkownika
Roju
Posty: 91
Rejestracja: 03 lis 2012, 12:49
Gramofon: Technics SL-1600

Re: Tape Deck - czyli magnetofon

#185

Post autor: Roju »

No jeżeli problem może być aż tak duży jak piszesz, to chyba rzeczywiście nie warto ryzykować i dać sobie spokój. A będąc jeszcze w temacie decków to interesują mnie również te 2 modele Akai. Pytanie tylko czy cena nie jest przesadzona czy rzeczywiście są one dzisiaj tyle warte?

AKAI GXC-750D
http://allegro.pl/akai-gxc-750d-drewno- ... 89489.html

AKAI GXC-760D
http://allegro.pl/magnetofon-akai-gxc-7 ... 88719.html

I który z nich jest wyższym modelem?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tape Deck - czyli magnetofon

#186

Post autor: Wojtek »

Dobre vintage jest w cenie :) GXC-760D to wyższy model.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Tape Deck - czyli magnetofon

#187

Post autor: kaf »

Roju pisze:Pytanie tylko czy cena nie jest przesadzona czy rzeczywiście są one dzisiaj tyle warte?
Ostatnimi czasy ceny idą w górę, a mimo to są licytujący. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć, ile chce zapłacić.
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Tape Deck - czyli magnetofon

#188

Post autor: pan_winyl »

Widzę że kolega lubi srebrne klocki :)

GXC 750 D kiedyś widziałem u handlarza w Krakowie- jakiś rok dwa temu i krzyczał za niego 600 zł, anie wyglądał tak dobrze.

Na Twoim miejscu szukał bym jakiegoś TEAC'a wszak słyną z jakości kaseciaków. Ew Nakamichi :) ale pytanie czego tak naprawdę szukamy- te dwa Akai moim zdaniem są przeznaczone dla osób które naprawdę kochają kasety. Słuchamy ich okazjonalnie czy cała biblioteka to taśmy?
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Awatar użytkownika
Roju
Posty: 91
Rejestracja: 03 lis 2012, 12:49
Gramofon: Technics SL-1600

Re: Tape Deck - czyli magnetofon

#189

Post autor: Roju »

Powiedzmy, że kolekcja to jakieś kilkadziesiąt kaset oryginalnych plus nagrania własne audycji radiowych czy koncertów. Tak więc trochę tego jest. Poza tym dorastałem w latach 80-tych i 90-tych więc również w jakimś stopniu również sentyment ;) pan_winyl mam do ciebie jeszcze pytanie bo widzę, że jesteś zorientowany w temacie decków. Pisałeś w przypadku tego tego Pioneera, że w grę może wchodzić wymiana całego mechanizmu. Czy znalezienie oryginalnych części do takich modeli vintage jest w ogóle możliwe? Albo czy ewentualnie można także stosować zamienniki innych firm, chociaż nie wiem czy w takim przypadku nie wyglądałoby to jak wkładanie silnika z dużego fiata do mercedesa :lol: ?
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Tape Deck - czyli magnetofon

#190

Post autor: pan_winyl »

Powiedzmy, że kolekcja to jakieś kilkadziesiąt kaset oryginalnych plus nagrania własne audycji radiowych czy koncertów. Tak więc trochę tego jest. Poza tym dorastałem w latach 80-tych i 90-tych więc również w jakimś stopniu również sentyment
Czyli motywacja jak u mnie, z tym że ograniczam się do kaset oryginalnych.
Czy znalezienie oryginalnych części do takich modeli vintage jest w ogóle możliwe? Albo czy ewentualnie można także stosować zamienniki innych firm,
Znalezienie oryginalnych części do modeli zachodnich to ew. szukanie na e-bayu, ew. polowanie na inny uszkodzony klocek i montowanie. Niestety na zachodzie ludzie częściej robią wystawki niż sprzedają uszkodzone sprzęty, więc jest prawdopodobieństwo że taki klocek przywiezie jakiś Mirek i wystawi na alledrogo.

Tylko że myśląc w ten sposób wydasz kupę kasy na mebelek.

Inna opcja to sztukowanie części.
O ile głowica to zazwyczaj nie problem, tak samo silnik itd, o tyle mechanizm prowadzący czy mocujący może stanowić wyzwanie. Najlepiej byłoby zobaczyć to na żywo, ocenić co da się zrobić. Czasami można kupić deck producenta z tamtego okresu (inny model) i sztukować brakujące części, ale nie oszukujmy się - kiedy kupujesz sprzęt wiekowy liczysz że zagra jak oryginał. Mnie dobiłaby świadomość że coś tam jest kombinowane :D

Opcją jest jeszcze na zapałkę :D czyli wkładasz zapałkę koło klawisza play po jego wciśnięciu :) wtedy zagra, a może uszkodzenie jest jakieś błahe i coś się wymyśli.

Niemniej powtórzę, i będę to lać do głowy każdemu kto kupuje magnetofon - pomyśl czego Ci potrzeba, jak często będziesz go używał i czy warto wywalać kasę. Mnie ta zasada uchroniła kilka razy przed zakupami bo "ojezualezajebisty". Używam H/K TD420 podstawowy zwykły deck, tyle że szuflada- i gdyby nie to że ma dwie głowice, byłoby ekstra.

Tego Pioneera może naprawisz, może nie. Jak lubisz dłubać prędzej czy później coś wydłubiesz, ale za tę cenę znajdziesz coś sprawnego i nie mniej wypaśnego.

Roju, jeśli nie jesteś jakoś szczególnie uparty na markę, znalazłem wczoraj na alledrogo bardzo ładny kawałek techniki w cenie tego o którym pisałeś- zobacz może uda Ci się nieco zbić cenę?

http://allegro.pl/sansui-sc3-300-stan-i ... 58043.html
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
chrzan49
Posty: 247
Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58

Re: Tape Deck - czyli magnetofon

#191

Post autor: chrzan49 »

Do kaseciaków i szpulowców w zasadzie nie ma częsci.Owszem mozna zdobyc jeszcze rolki czy paski ale juz idlery czyli opaski gumowe na kólka to marzenie .Starsze modele miały ze wzgledu na duże koła zamachowe zapewniajace stabilnośc biegu grubsze paski i takie teraz zdobyc prawie nie podobna.Mogość modeli była tak ogromna że nie ma w zasadzie mozliwości podebrania.Na szczęscie modele przed erą my plastic is fantastic były wykonanae jak czołg i o ile nie wyslizgały sie łozyska na kole zamachowym to poza wymiana głowicy czy paskow niewiele pozostawało do serwisu.Nie polecam doskonałych konstrukcji Grundiga ze wzgledu na rozpadające sie tryby.Niektore można dostać na ebaju ale ceny szalone.Nie polecam wypasionych konstrukcji 2 walkowych i wielosilnikowych bo graja nie lepiej od dobrej konstrukcji jednosilnikowej a stwarzaja ogromne problemy serwisowe i możemy zostać z drogim nienaprawialnym zlomem.Ogólnie im wiekszy wypas tym szerszym łukiem omijamy.
Wymiana głowicy i strojenie do jest zadanie dla b.dobrego fachowca i amatorska dlubanina to popsucie sprzetu.Trzeba mieć sporo drogiego specjalistycznego sprzętu i nagrane tasmy wzorcowe ktore sa koszmarnie drogie a łatwo zniszczyć.
Osobiście najbardziej lubie dźwiek ze szpulowca a z kaseciaka slucham b.czesto.Mam w kolekcji około 60 sztuk.
Pozdrawiam Tomasz
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Tape Deck - czyli magnetofon

#192

Post autor: pan_winyl »

chrzan49, a zapytam z ciekawości jaki deck kręci te 60 kaset? Przymierzam się do zmiany, nie żeby mi coś brakowało w HK, ale chce coś zmienić.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Awatar użytkownika
Roju
Posty: 91
Rejestracja: 03 lis 2012, 12:49
Gramofon: Technics SL-1600

Tape Deck - czyli magnetofon

#193

Post autor: Roju »

Chciałem jeszcze raz powrócić do tematu. Zaryzykowałem i kupiłem jednak tego Pioneera CT-F1000. Jak się okazało usterki o których pisałem kilka postów wcześniej okazały się nieduże i po wymianie pasków, nasmarowaniu kilku elementów i przeczyszczeniu wszystko śmiga jak należy. Mam jednak mały problem przy nagrywaniu kaset. Od czasu do czasu gubi mi się sygnał (niekiedy jest to lewy kanał a niekiedy obydwa) i wskaźniki wychyłowe ani drgną. Przeczyściłem więc wszystkie 3 głowice a także rolki dociskowe ale jednak problem nadal się pojawia. Wygląda to jakby był problem z jakimś stykiem, ponieważ przy SOURCE dźwięk jest ok, natomiast po przełączeniu na TAPE aby monitorować nagranie w czasie rzeczywistym pojawia się problem z wyciszonym albo przerywanym dźwiękiem. Po kilkukrotnym przełączeniu TAPE/SOURCE wszystko wraca do normy ale po jakimś czasie problem powraca. Nie wiem co może być tego przyczyną. Czy ewentualny zakup i popsikanie Kontaktem przełączników mogłoby pomóc w tym przypadku? Zaznaczam, że występuje to tylko podczas nagrywania bo odtwarzanie kaset działa bez zarzutu.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tape Deck - czyli magnetofon

#194

Post autor: Wojtek »

Roju pisze:Czy ewentualny zakup i popsikanie Kontaktem przełączników mogłoby pomóc w tym przypadku?
Może być. W najgorszym wypadku jest to problem nie z mechanicznymi przełącznikami, a z elektroniką.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Roju
Posty: 91
Rejestracja: 03 lis 2012, 12:49
Gramofon: Technics SL-1600

Re: Tape Deck - czyli magnetofon

#195

Post autor: Roju »

Nie wiem czy jest to odpowiedni temat ale ponieważ sprawa dotyczy magnetofonu to zapytam tutaj. W niedzielę na niemieckim e-bay-u wygrałem aukcję decka Akai. W poniedziałek sprzedający nadał ją poprzez firmę kurierską, która zwie się Hermes Paket International. W tym samym dniu na stronie monitoringu przesyłki pojawiło się info, że przesyłka została odebrana i dostarczona do oddziału firmy Hermes. I od tego czasu cisza. Żadnych aktualizacji statusu, kuriera też ani widu ani słychu. Dziś mija 4 dzień i nadal bez zmian. Z tego co się orientuję to w Polsce przejmuje paczkę DPD ale najpierw przesyłka musi zostać przekazana przez Hermesa. Chciałbym się zapytać czy któryś z forumowiczów miał może "przyjemność" korzystania z usług tej firmy bo teraz nie wiem czy takie tempo to u nich jest norma czy po prostu to ja mam pecha? Bo wydaje mi się, że dostawa kurierem powinna trwać maksymalnie 2 dni. Tym bardziej, że sam też wysyłałem sprzęt klientowi na Słowację we wtorek a w czwartek rano już ją odebrał.
ODPOWIEDZ