Przedłużenie kabla gramofon-->wzmacniacz- pomysły

[Wojtek]

Oj tam, oj tam

Nie oj tam oj tam tylko po prostu nie rób człowiekowi nadziei, że popełnianie głupoty to coś dobrego.

To że u Ciebie "kury nadal pieją" nie znaczy że pojemność sygnałowa przewodu jest jednak większa niż przy krótszym kablu.
Tego fizycznie nie przeskoczysz, a to jak najbardziej może mieć wpływ na brzmienie, w zależności od użytej wkładki.

Przy wkładkach MC LO (takiej jak Twoja) nie robi to większego znaczenia (różnica w pojemności), ale przy MM/MI/MC HI (takiej jaką notopa najprawdopodobniej będzie używał) już jak najbardziej.

[notopa]

Ja pitole. Właśnie tak w weekend zrobiłem...Cała sytuacja (chronologicznie) wyglądała tak, że jak miałem przedwzmacniacz podpięty do poprzedniego amplitunera to gramofon działał. Wtedy odległość nie była problemem, bo użyty był przedwzmacniacz. Zmieniłem wzmacniacz na Sony 570ES okazało się że gramofon nie może zostać postawiony bliżej wzmaka (nie mieści się) i musi zstać w miejscu, w którym był gdy podpięty przez przedwzmacniacz. No i bez wyobraźni pierwsze co zrobiłem to podłączyłem do przedwzmacniacza (tak jak było poprzednio), a przedwzmacniacz do PHONO. Zakręciłem płytą i dupa wyszła- nie wiedzieć czemu, igła zaczęła się ślizgać przez całą płytę aż do końca, ramię wróciło na miejsce. W głośnikach niewyraźne dźwięki. Zmieniłem PHONO na TAPE- to samo. Wykonałem przemeblowanie i podpiąłem gramofon bezpośrednio pod wejście PHONO- to samo. Nie próbowałem już dalej, szkoda płyty. Zamówiłem nową wkładkę (była w planie) i postanowiłem w oczekiwaniu na nią ogarnąć owe "przedłużenie". Taka geneza tego tematu. Mam nadzieję że nie spieprzyłem tym wzmaka.

[klin]

A wypoziomowałeś gramfon w nowym miejscu?

[Wojtek]

Tak czy siak, załatw sobie po prostu dłuższy kabel między preampem, a wzmacniaczem. Nie ma prostszej i sensowniejszej opcji, ponad przemeblowanie by gramofon stał jednak bliżej wzmacniacza

[notopa]

A wypoziomowałeś gramfon w nowym miejscu?

Nie- zwróć uwagę że jak podpiąłem go do PHONO (a pózniej pod TAPE) nowego wzmaka poprzez przedwzmacniacz, to stał on w tym samym miejscu co poprzednio (jak był podpięty pod amplituner) i działał. Więc bez względu na to czy stał w starym czy w nowym miejscu, efekt po włączeniu płyty był ten sam- igła po prostu zrobiła ślizg do końca płyty. Trwało to 3-5 sekund.

[notopa]

Tak czy siak, załatw sobie po prostu dłuższy kabel między preampem, a wzmacniaczem. Nie ma prostszej i sensowniejszej opcji, ponad przemeblowanie by gramofon stał jednak bliżej wzmacniacza

Ja wiem, ale te małe rączki które wszystko chcą dotknąć, sprawdzić, bywają z a b ó j c z e

[klin]

A wypoziomowałeś gramfon w nowym miejscu?

Nie- zwróć uwagę że jak podpiąłem go do PHONO (a pózniej pod TAPE) nowego wzmaka poprzez przedwzmacniacz, to stał on w tym samym miejscu co poprzednio (jak był podpięty pod amplituner) i działał. Więc bez względu na to czy stał w starym czy w nowym miejscu, efekt po włączeniu płyty był ten sam- igła po prostu zrobiła ślizg do końca płyty. Trwało to 3-5 sekund.

Nie doczytałem. Może coś przestawiłeś przy ramieniu w trakcie przenoszenia gramofonu? Siła nacisku i antyskatking nadal są dobrze ustawione?

[notopa]

Być może. Poczekam z ustawianiem na nową wkładkę (już w drodze).

[Regsoft]

jak najbardziej może mieć wpływ na brzmienie, w zależności od użytej wkładki

Teraz dobrze napisałeś. Może ale najwyraźniej - nie musi. Ja wszystko rozumiem ale mam ten defekt, że wolę sam sprawdzić. U mnie to nie miało zasadniczego wpływu na brzmienie przy łącznej długości kabli poniżej 3m i to zarówno na wkładkach MM jak i MC LO. Nie piszę, że to jest najlepsze rozwiązanie ale sugeruję po prostu sprawdzić organoleptycznie bo właśnie to jest NAJPROSTSZE

Cała sytuacja (chronologicznie) wyglądała tak

Czekaj, czekaj ... próbuję to sobie wyobrazić. Oczywiście w wersji z oddzielnym PRE podłącz pod wejście inne niż PHONO. Jeśli masz zastrzeżenie co do samego wzmacniacza to podłącz pod wejście inne niż PHONE dowolne źródło (CD, MP3, KOMP itd.) i sprawdź czy jest OK. Wydaje mi się, że problemem jest w tej chwili Twój gramofon. Przede wszystkim sprawdź poziom i ustawienia ramienia (położenie i wyważenie wkładki oraz AS). Wygląda na to, że coś Ci się rozjechało jak przesuwałeś gramofon. Dopiero jak gramofon będzie prawidłowo ustawiony i poprawnie działający to zaczynasz zabawę z podłączeniem do wzmacniacza. Możesz wykorzystać bezpośrednie połączenie do PHONO we wzmacniaczu lub przez PRE do innego wejścia (CD/AUX/TAPE itd.). Pewnie, że optymalnie byłoby wymienić kabel na dłuższy ale no wiesz. Nie będę się powtarzał W każdym razie w tej chwili masz inny problem niż kabel. Nie do końca rozumiem idee zakupu nowej wkładki zanim nie sprawdzisz ustawień gramofonu no chyba, że po prostu chciałeś coś sobie kupić i szukałeś pretekstu

[notopa]

Pod innymi wejściami wzmacniacz działa (korzystam teraz z AUX głównie). Czyli rozumiem że gdybym podłączeniem przedwzmacniacza do PHONO miał coś zbroić, to na każdym wejściu byłaby lipa?
Nowa wkładka była wkalkulowana w zakup gramofonu (wiem że mogłem najpierw igłę wymienić samą i zobaczyć co i jak, ale...będzie nowa wkładka ).

[Regsoft]

na każdym wejściu byłaby lipa?

Pewnie, że nie. Teoretycznie możesz mieć uszkodzone PRE we wzmacniaczu. Ale trudno wyrokować skoro igła Ci jeździ po płycie co na pewno nie da odpowiedniego dźwięku a raczej wskazuje na ustawienie ramienia czy wkładki ...
Ja bym nieśmiało zasugerował potrenować ustawianie ramienia na starej wkładce. Jeśli wkładka jest ok to zawsze może być na zapas a czasem nauka na nowej igle jest kosztowna Nie rozumiem po co na nią czekasz zamiast wdrażać się na starej ...

[notopa]

Tak też zrobię, ale...Najpierw lektura jak to zrobić

[Wojtek]

No to niedziwota że masz takie problemy skoro kalibracja ramienia i wkładki dopiero przed Tobą

[notopa]

Pominąłem ten krok bo gramofon był wyregulowany jak go kupowałem

[darkman]

Oj, to piejo kury piejo, szukajo koguta. My tu gadu gadu, a u kolegi gore!