Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41547
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#46

Post autor: Wojtek »

Zgaduj zgadula. Samo "chrobotanie" nic mi nie mówi, poza tym że to raczej nieprzyjemny dźwięk.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
robgordon
Posty: 3
Rejestracja: 27 lut 2016, 19:32

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#47

Post autor: robgordon »

Wojtek pisze:Zgaduj zgadula. Samo "chrobotanie" nic mi nie mówi, poza tym że to raczej nieprzyjemny dźwięk.
Hm, nie wiem co jeszcze napisać, Wydaje mi się, że określenie "chrobotanie" jest najbliższe temu co to za dźwięk. To nie buczenie, nie trzaski, ale właśnie chrobotanie, jakby igła ocierała o coś. Słychać je już w momencie opadnięcia igły na płytę, zanim zabrzmią pierwsze dźwięki muzyki. Igła ma przebieg może 100 godzin, nie więcej. Gramofon Denon DP-300F, wkładka fabryczna. Na wszelki wypadek jeszcze raz ustawiłem nacisk, zgodnie z instrukcją. Po przemyciu igły płynem, nic się nie zmieniło. Chrobotanie słychać zarówno na płytach o średnim stopniu zużycia jak i na zupełnie nowych.
(edit) Trudno sądzić, że to może mieć związek, ale ostatnio kupiłem wzmacniacz, Niestety nie potrafię z całą pewnością powiedzieć, czy nie było tego chrobotania gdy słuchałem muzyki na starym wzmacniaczu.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41547
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#48

Post autor: Wojtek »

robgordon pisze:Gramofon Denon DP-300F, wkładka fabryczna.
To już nam trochę mówi :)

Fajnie by było jakbyś mógł to nagrać (nie telefonem czy innym aparatem tylko bezpośrednio z urządzenia na komputer), żeby i nasze uszy mogły to ocenić.

Możliwe że jest to normalne, czyli po prostu igła trze o rowek i Ty to słyszysz jak nie gra muzyka.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
robgordon
Posty: 3
Rejestracja: 27 lut 2016, 19:32

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#49

Post autor: robgordon »

Wojtek pisze: Fajnie by było jakbyś mógł to nagrać (nie telefonem czy innym aparatem tylko bezpośrednio z urządzenia na komputer), żeby i nasze uszy mogły to ocenić.
Możliwe że jest to normalne, czyli po prostu igła trze o rowek i Ty to słyszysz jak nie gra muzyka.
Zobaczę co się da zrobić, aczkolwiek nigdy nie nagrywałem muzyki z gramofonu na kompa. Jeśli chodzi o tarcie o którym piszesz wydaje mi się to mało prawdopodobne, skoro te tarcie słyszę (nieznacznie, ale zawsze) także w trakcie utworu i to nie słuchając muzyki jakoś specjalnie głośno i nie wśród delikatnego plumkania. Przed chwilą sprawdziłem na płycie Talk Talk (wcześniej na płycie metalowego Krokusa) i słychać chrobotanie poprzez dźwięki utworu.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41547
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#50

Post autor: Wojtek »

No to szczerze musiałbym usłyszeć to chrobotanie by powiedzieć coś więcej, bo na razie nie mam pomysłu :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
maciek1705
Posty: 24
Rejestracja: 15 cze 2014, 22:11

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#51

Post autor: maciek1705 »

Jakie jest prawdopodobieństwo uszkodzenia igły gdy na niekręcącym się winylu ramię przejechało w poprzek płyty przez mały odcinek? Czego obawiać się w tym przypadku? Wygięcia wspornika czy ułamania? Jakieś konsekwencje w odsłuchu być powinny?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41547
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#52

Post autor: Wojtek »

Po prostu przetarłeś sobie diament. Skoro wspornik się nie przekręcił i grot nie odpadł to możesz dalej korzystać z igły, tyle że w jakimś stopniu igła się zdegradowała, ale pewnie nie w stopniu znacznym.

Nikt Tobie tego nie oceni dokładnie. Jeśli nie słyszysz różnicy w odsłuchu to pewnie jest OK.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
herjob
Posty: 59
Rejestracja: 24 paź 2016, 19:44
Gramofon: Braun PS500

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#53

Post autor: herjob »

Witam. Mam taki problem. Na płycie Doorsów igła wjechała mi na label i przejechała ze dwa obroty po papierowym labelu. Dodam, że ilość trzasków się nie zwiększyła, igła odtwarza płyty poprawnie, nie widać żadnych uszkodzeń i zakłóceń. Czy igle mogło się coś stać?? Czy igła jest do wymiany?? Proszę o pomoc.
Braun PS500, Shure M-75, Technics G700 M2, NAD 3240PE, Focal Chora 806
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6382
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#54

Post autor: Regsoft »

herjob pisze: igła odtwarza płyty poprawnie
Wyczyść. Skontroluj azymut i ugięcie. Poobserwuj od frontu w czasie pracy.
Przy awariach to sytuacja jest najczęściej typu 0/1. Padła lub nie ...
Być może ucierpiało zawieszenie i np. zmniejszy się jego żywotność ale nie jesteś w stanie tego określić ...

A na koniec ... Puść zdarzenie w niepamięć :D
Awatar użytkownika
herjob
Posty: 59
Rejestracja: 24 paź 2016, 19:44
Gramofon: Braun PS500

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#55

Post autor: herjob »

Igła od fontu idzie prosto. Wspornik nie jest wygięty. Ugięcie wygląda, że się nie zmieniło.
Z azymutem nic nie mogę zrobić, bo jest to owiana złą sławą wkładka t4p. Najbardziej martwi mnie czy nie został uszkodzony szlif :( i czy nie będzie niszczyła płyt.
Jest to sferyk. Przebieg ok. 300 h.
Braun PS500, Shure M-75, Technics G700 M2, NAD 3240PE, Focal Chora 806
Awatar użytkownika
rajaz
Posty: 351
Rejestracja: 20 sty 2012, 22:01
Lokalizacja: Szpęgawa k. Tczewa

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#56

Post autor: rajaz »

herjob pisze:Witam. Mam taki problem. Na płycie Doorsów igła wjechała mi na label i przejechała ze dwa obroty po papierowym labelu.
Moim zdaniem, nie warto sobie głowy zawracać taką duperelą :D
Technics SL-3310+Shure M97xE+Cambridge CP2+Denon PMA720AE+Pylon Pearl 25
Take me to the fantastic place...
Awatar użytkownika
herjob
Posty: 59
Rejestracja: 24 paź 2016, 19:44
Gramofon: Braun PS500

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#57

Post autor: herjob »

rajaz pisze: Moim zdaniem, nie warto sobie głowy zawracać taką duperelą :D
Tak zrobię :) Wsadziłem teraz cichą płytę w stanie jak nowa (wiem, to trochę głupię, ale płyta bardzo mało cenna, tania, tyle, że z max. 3 razy grana) i zero trzasków, jak kiedyś. Jest wszystko OK.
Braun PS500, Shure M-75, Technics G700 M2, NAD 3240PE, Focal Chora 806
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Jak sprawdzić, czy nie uszkodziłem igły?

#58

Post autor: Tarkus »

Wydarzyła mi się nieciekawa przygoda. Jakie są jej konsekwencje, jeszcze nie wiem. Kontrolowałem właśnie tracking force... Zdecydowanie jest to zabawa dla tych, którym nie trzęsą się ręce!
Zawsze robię to tak: ponieważ moja wkładka (Shure 97 XE z igłą LP Gear N97xVL) ma zintegrowaną osłonę na igłę (tj. nie zdejmowaną, lecz odchylaną na zawiasach), ramię waży tyle samo z zabezpieczoną igłą, co z niezabezpieczoną. Zatem nacisk sprawdzam przy osłoniętej igle, co dotychczas uważałem za w 100% bezpieczne. Przeoczyłem pewien istotny szczegół, mianowicie w tym modelu igły osłona nie "zaskakuje" w ustawieniu "locked".
Okazało się, że ustawienie wymaga drobnej korekty. Przed korygowaniem nacisku igły zawsze "rygluję" ramię na wsporniku (ze względu na wspomnianą wyżej przypadłość moich rąk), co zmusza mnie do opuszczenia windy. Po czym, przed skontrolowaniem poprawności ustawienia, zapomniałem na powrót podnieść windę. No i gdy kładłem ramię z powrotem na wadze, drgnięcie ręki "posłało" je poza talerz. Niczego złego się nie spodziewałem, ale z zaskoczeniem spostrzegłem, że... igła jest odbezpieczona. Oczywiście nie mogła dotknąć plinty, bo uniemożliwia to konstrukcja gramofonu. Jednak nie wiem, w którym dokładnie momencie się odbezpieczyła (raczej nie na wadze, bo to bym chyba zauważył!), a w związku z tym czy "po drodze" nie zawadziła o talerz. Oczywiście i wtedy jest szansa, że "szczoteczka" wzięła wszystko na siebie. Możliwe też, że osłona "otworzyła się" dopiero zawadziwszy o rant talerza.
Obejrzałem igłę bardzo uważnie, także przez lupę, i wspornik wydaje się prosty, ale wzrok nie jest tym zmysłem, którym posługuję się najlepiej (tzn. widzę bardzo dobrze, ale niestety akurat nie z bliska). Czy da się to jakoś skontrolować słuchowo?
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
-Wolf-
Posty: 1770
Rejestracja: 14 gru 2015, 14:17
Gramofon: Technics SL-1500C

Re: Jak sprawdzić, czy nie uszkodziłem igły?

#59

Post autor: -Wolf- »

Chyba najlepiej włączyć jakąś płytę. Takiego przypadku w sumie nie miałem, ale zdarzyło mi się, że headshell przesunął mi się o milimetr w gnieździe ramienia i przez to igła była ustawiona nieprawidłowo w stosunku do ramienia, co owocowało innym brzmieniem w jednym z głośników. Może i w tym przypadku będzie to zauważalne, czego w sumie nie życzę. No i polecam setkę przed takimi pracami ;)
Technics SL-1500C + Audio-Technica VM540ML --> Technics SA-C600EG-S --> Pylon Audio Pearl 25 / Technics F70NE-S
http://www.discogs.com/user/wolfrl/collection
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Jak sprawdzić, czy nie uszkodziłem igły?

#60

Post autor: Tarkus »

Tu jest mały problem, bo moje kolumny ogólnie nie mają równego brzmienia - prawa gra trochę niżej od lewej, niezależnie od źródła sygnału. Na razie spróbowałem na płycie monofonicznej i wg wskaźników mojego magnetofonu (nie wiem, na ile są wiarygodne) oba kanały dają równą głośność, z małym odchyłem w lewo (ale nie mam pewności, czy azymut i antyskating są ustawione idealnie). Na słuchawkach też nie ma jakiejś wyraźnej różnicy brzmienia w prawej i lewej. Tak, że możliwe, że igle nic się nie stało. :)
Ostatnio zmieniony 10 sty 2017, 18:18 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
ODPOWIEDZ