Ostatnio udało mi się nabyć Bernarda G-603 w miarę uczciwej cenie jako pierwszy prawdziwy gramofon. Niestety Bernard jest bez wkładki i teraz muszę jakąś dokupić. Co polecacie? Mój budżet to MAKSYMALNIE 250 zł, ale im taniej tym lepiej, bo chyba nie ma co kupować nic droższego do Bernarda. Chciałbym, żeby wkładka była dość uniwersalna z uwagi na to, że słucham dość różnorodnej muzyki (rock, grunge, hip-hop zarówno stary jak i nowy, pop z lat 80 i 90). Myślałem nad wkładkami Audio Technica AT-95E, AT-VM95E i AT-13EAX, M12E, a także nad Shure M-75MG. Czy są to dobre wkładki do moich zastosowań? A może po prostu kupić jakąś wkładkę Unitry typu MF-100 lub podobną za połowę ceny tych wkładek? Duża by była różnica w dźwięku? Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam
.
. A czemu nie będzie on dobry do innych wkładek? Rozstaw jest jakiś inny, czy jak? Z tego co wiem tam też jest mocowanie 1/2. Btw na domiar złego się okazało, że w zestawie nie było ciężarków do regulacji antyskatingu, więc i tak mam w planach kupić uszkodzonego Bernarda GS-434, żeby wziąć z niego ciężarek i przy okazji oryginalną wkładkę z igłą MF-100 - zobaczymy, może będzie działała. Jednak długoterminowo wolałbym coś innego, bo z tego co słyszałem jest to wkładka wręcz tragiczna przez to, że obsługuje tylko igły sferyczne.
Zabytki nie są tanie. Jedyna sensowna opcja to dokupić igłę zamiennik Stylus Co. Japan jeśli ktoś dysponuje generatorem (wkładką bez igły). W ramach ciekawostek, była też eliptyczna Mf-ka: 