Gramofony dwustronne

[jourgen]

Uszanowanie,

Pierwszy post, ale na pewno nie ostatni.

Natknąłem się kilka razy na gramofony, które odtwarzają obie strony płyty bez wyjęcia płyty z gramofonu.
To były dokładnie: Sharp Optonica RP-104 i ostatnio jakiś Kenwood.

Moje pytanie do Was, znawców tematu: Czy znacie jeszcze jakieś modele gramofonów, które mają taką możliwość?

Nie "hejtujcie", proszę. Taka fanaberia. Słucham naprawdę dużo muzyki, lata lecą (:P) i sił brakuje na podnoszenie się z kanapy co chwila. Ale tak szczerze, zaintrygował mnie ten temat. Jakość samego gramofonu przecież nie może jakoś diametralnie odbiegać od standardowego. Wiem, że mechanika może się popsuć ale wszystko można naprawić.

Jakie są Wasze odczucia w wyżej wymienionym temacie? Znacie jakieś modele? Możecie coś polecić?

[darkman]

W tym kontekście to może warto rozważyć gramofon ze zmieniaczem. Długi szpindel na kilka LP - były różne wersje. Popularne w latach 70/80. mam trochę płyt jeszcze z tamtych czasów dedykowanych takim grofonom.
By nie wstawać całkowicie i nie mieć koniecznie podwójnych płyt (bo dlacałości trzeba załozyć 1xA i 1xB = 2x1LP .. wymyślono kompakt CD na multi płyty - są takie do 100 sztuk.
Ten gramofon o którym napisałeś - będzie niskiej klasy "technicznej" cokolwiek to znaczy - odradzam.
Zniechęcenie do wstawania, mam podobne do Twojego.. kupiłem automat. Fakt, że co ruch ktoś z kolegów pisze mi "odsłuchaj pse "X" i itak muszę wstawać.. pomijam, że prośba często jest o muzykę, która nie należy do moich ulubionych , że się tak delikatnie wyrażę... bo właśnie słucham Legion Deicide nomen omen (płyta doskonała zresztą i najlepsza Deicide bez dwóch zdań.. na szczęście b.krótka).. no ale wolę jednak kwartety Bethowena.. Artemis itd..

Nie ma tak, że bez łacha.. za darmo, frycowe must have:

lata lecą (:P) i sił

To jesteś wyjątkowy Coś musiałeś pokiełbasić, bo nam nie lecą w dół jakoś jeno płyną w górę.

> są takie do 100 sztuk.>
Aha przy tej setce to przynajmniej raz będziesz musiał wstać na siku. A jak Ciebie nie poderwie - to znaczy w sensie prostata pewna/przerost - idziesz do lekarza i opowiadasz o słuchaniu LP

[Wojtek]

Trochę tego było, ale prym wiódł przede wszystkim Sharp.
Tyle że to nadal gramofon na jedną płytę, a na zmieniarki pakowało się po 4-6 i wstawało się po to by obrócić za jednym zamachem wszystkie 4-6 stron, także tak jak pisze darkman, może być to lepsza, a zarazem mniej egzotyczna opcja.

Minusem tych gramofonów dwustronnych (poza awaryjnością) było to że nie mogłeś wymienić wkładki na cokolwiek.

[darkman]

że nie mogłeś wymienić wkładki na cokolwiek.

A właśnie fakt. Zapomniałem o tym, ale to wyjątkowo zła opcja i nieekonomiczna.

[pan_winyl]

Mój tato przywiózł sobie taki z RFN w latach '80. I głównie dzięki temu urządzeniu dziś słucham płyt

Sharp VZ 1500

fajna maszyna, zintegrowany kombajn z kaseciakiem i tunerem. Jakość wykonania bardzo przyzwoita, wymienna na pewno igła - bo to robiłem już kilkukrotnie. Największym minusem tej wieży są fabryczne zestawy głośnikowe, jedno przetwornikowe w obudowie zamkniętej - napisze jedynie że nie grają najlepiej.

Co do jakości samego gramofonu, jest jak najbardziej fajny- obroty wybierasz, są kontrolowane bodaj kwarcem- ale nie mam pewności (nie pamietam już a nie mam tego sprzętu pod ręką).

Jedynym mankamentem gramofonu była sprężyna, którą było "słychać" podczas zmiany strony płyty. Zwłaszcza kiedy gramofon stał długo. Upierdliwe jest również dobranie paska zamiennego i jego wymiana.

Ciekawostka bardziej niż sprzęt audiofilski, niemniej nie skreślam takich sprzętów.

PS. pomimo bardzo intensywnego użytkowania gramofonu, płyty na nim odsłuchiwane przez 15 lat nie noszą większych śladów zniszczenia. A nie były prane ani szczególnie dbane

[darkman]

Panuwinylu jak się będziesz widział kiedyś z tym sprzętem zrób pse fotę.
A płyty jak od jedynego właściciela to przeważnie takie są stany ! - wiem po swoich najstarszych (>45 lat), kupowane z buta i solo przez mnie i zawsze były u mnie, nie pożyczane, nigdy w garażu czy na strychu, po prostu stały w bibliotece. Pewnie Twój ojciec miał takie samo podejście, no to się zachowały.I tylko się cieszyć.

[pan_winyl]

Nawet filmik nakręcę W sobotę będę się widział z tym Sharpem więc spoko

[artpaw5]

Z tą awaryjnością to bym nie przesadzał, mam takiego vz1500 który parę lat stał u znajomego w garażu.
I po wyczyszczeniu udało się go uruchomić takiemu laikowi jak ja. Polski Daniel jak mi się wydaje po tylu latach potrzebuje zaawansowanej wiedzy i to chyba ukierunkowanej pod ten gramofon.
A-ha sharp posiada funkcję funkcje pętli na obie strony płyty.

[caveas]

Tak jak poprzednicy polecam gramofon z długim szpindelem.
Obecnie użytkuję 1225 po 5 płyt , które odpala mi 3 letni synek.

[chrzan49]

Modeli dwustronnych nie za wiele.Z modeli ze zmieniarką to głownie Dual czy Elac, oraz Perpetuum Ebner czy BSR brytyjski a nawartłodzka Fonica. Dwustrinne głownie Sharp ale robiło Mitsubishi ,Pioneer czy technics z tego co pamiętam i naprawiałem.W zasadzie bezproblemowe poza paskiem i czasami problemami ze zdobyciem igieł.Zmieniarki halasowaly okrutnie i wymagaja znacznie wi ększej troski a brzmieniowo gorsze ale barziej koszerne i lubie popatrzeć jak działa mechanizm.
Osobna klasą były szafy grające.O wyrobach z USA nie wypowiadam się bo malo u nas znane.
Pozdrawiam Tomasz