Wykonanie nowej pokrywy do gramofonu

[kijek]

Hej.
Dziś dotarł do mnie nowy gramofon - Pioneer PL-112D. Niebywale ucieszony otworzyłem paczkę i mina mi zrzedła. Pokrywa gramofonu okazała się być połamana, w środku walały się kawałki plastiku... Chyba nie muszę mówić, jak się wkurw... wkurzyłem.
Oczywistym jest, że nigdzie takiej pokrywy nie zakupię. Stąd pytanie - czy jakiś zakład oferuje wykonanie czegoś takiego? Ile taka przyjemność kosztuje i czy mogę tym kosztem obciążyć kuriera?

[chudy_b]

Przesyłka powinna być ubezpieczona z automatu. Zgłoś reklamację na całą wartość gramofonu.

[Cyberbob]

z poliwęglanu ok 100zł netto

[kijek]

Przesyłka powinna być ubezpieczona z automatu. Zgłoś reklamację na całą wartość gramofonu.

Tak, tylko zależnie od kosztów wykonania takiej pokrywy, może to dla mnie nie być satysfakcjonujące rozwiązanie - gramofon kosztował 450 zł.

z poliwęglanu ok 100zł netto

Super! Mógłbyś polecić jakiś zakład, zajmujący się tym?

[Obywatel]

Pokrywa gramofonu okazała się być połamana, w środku walały się kawałki plastiku...

Przede wszystkim sprzedawca dupa - w przypadku dobrze zabezpieczonej przesyłki takie coś jest prawie niemożliwe, nawet bez opcji 'ostrożnie'.

[kijek]

Akurat tutaj niewiele mogę sprzedawcy zarzucić, bo gramofon naprawdę był dobrze zabezpieczony. Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to krążek dociążający luźno wrzucony do pudełka. Niemniej jednak wszystko było starannie zapakowane w folię bąbelkową, oraz otulone kilkoma warstwami gąbki.

[Michal35]

czy mogę tym kosztem obciążyć kuriera?

Możesz ale po podpisaniu trzeba przy kurierze otworzyć, jeżeli jest coś uszkodzone spisujemy protokół - na miejscu i w obecności kuriera. Jeżeli tego nie zrobiłeś to już po ptakach.

Akurat tutaj niewiele mogę sprzedawcy zarzucić, bo gramofon naprawdę był dobrze zabezpieczony.

Osobiście widziałem kuriera biegającego po przesyłkach więc nawet najlepsze, pancerne zabezpieczenie tutaj nie pomoże.

[kijek]

Kufa... nie pocieszyłeś. Fakt - moja głupota, że nie otworzyłem przesyłki w obecności kuriera... Niemniej jednak będę próbował reklamować. No bo Panowie... tak być, to nie będzie.

[Obywatel]

Osobiście widziałem kuriera biegającego po przesyłkach więc nawet najlepsze, pancerne zabezpieczenie tutaj nie pomoże.

Też racja - wśród kurierów zdarzają się takie łajzy że głowa mała.

A najśmieszniejsze jest to, że przesyłka kurierska to powinien być pewnego rodzaju luksus i gwarancja najwyższej jakości obsługi. Tymczasem rzeczywistość jest taka, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest przesyłka pocztowa z opcją 'ostrożnie'. Sam zawsze unikam zarówno zamawiania jak i wysyłania przez kuriera - decyduję się na to tylko jak muszę.

[trafalgar]

Toś mnie pocieszył. Właśnie zamówiłem kuriera.

@kijek może ta Ci podejdzie?

http://allegro.pl/gramofon-pioneer-pl-3 ... 49698.html

[kijek]

Panowie, wybaczcie proszę prostotę moich słów. Ale... kurwa. Przed paroma minutami wróciłem do domu, zrobiłem odsłuch - jest znaczna poprawa w porównaniu do Bernarda. Problem w tym, że uszczerbki w pokrywie powodują, iż słychać wysokie tony spod igły.
Dzięki trafalgar, napiszę do sprzedającego z pytaniem o wymiary pokrywy.

Ponawiam również pytanie - jaki zakład mógłby mi taką pokrywę wykonać? Oczywiście najlepiej identyczną z oryginałem, nie sklejaną, a tłoczoną. Chociaż chyba mogę o tym zapomnieć, bowiem coś takiego kosztowałoby krocie...

[Obywatel]

słychać wysokie tony spod igły

Normalka Jeden z uroków odtwarzania winyli. Choć rzeczywiście niektórych może irytować i wtedy pokrywa się przydaje.

[darkman]

Kijek tu masz adres w moim poście (Óć-Warszawa):
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=56&t=8897
wycena w dziale marketingu;
tłoczona - to zapomnij. Klejona daje radę, całkiem estetyczna i nie droga.

[kijek]

słychać wysokie tony spod igły

Normalka Jeden z uroków odtwarzania winyli. Choć rzeczywiście niektórych może irytować i wtedy pokrywa się przydaje.

Wiadomo. Sęk w tym, że na mojej bardzo malutkiej powierzchni odsłuchowej, daje się to we znaki.Na domiar złego posiadam w domu szkodnika gatunku kot. A kot i gramofon to bardzo niefortunne połączenie.

Dzięki darkman, jutro będę się z nimi kontaktował, jak również z tym pierdzielonym DPD. Chociaż z nimi chyba nic nie zdziałam. Ale i tak nie odpuszczę.

[chudy_b]

również z tym pierdzielonym DPD

Napisz jak to się skończy. Sam jestem ciekaw, bo choć kupę rzeczy wysyłałem i odbierałem, nigdy nie musiałem niczego reklamować. Na poczcie jest tak, że reklamację musi złożyć nadawca.