Telefunken s600 przewód sygnałowy

[zbyszek1982]

Przecież można zamontować koniec kabla sygnałowego na sztywno jakąś obejmą w miejscu gdzie jest ta śrubka od płytki, i przylutować kable z ramienia bezpośrednio. Ja już tak robiłem w kilku gramofonach, w tym w dwóch swoich i nie zaobserwowałem żadnych problemów.

[Krzysztof_67]

Zbyszek, z całym szacunkiem ale pachnie mi to druciarstem. Mechanicznie słabo, problemy z izolacją połączeń i przydźwiękiem. Oczywiście te problemy nie muszą wystąpić ale co do zasady żeby było porządnie trzeba wesprzeć się jakąś płytką, która przecież kosztuje niewiele.

Ps.
widziałeś w gdzieś takie "fabryczne" rozwiązanie? Z jakiegoś powodu producenci tego nie robią.

[Pawelec]

Zbyszek, z całym szacunkiem ale pachnie mi to druciarstem. Mechanicznie słabo, problemy z izolacją połączeń i przydźwiękiem. Oczywiście te problemy nie muszą wystąpić ale co do zasady żeby było porządnie trzeba wesprzeć się jakąś płytką, która przecież kosztuje niewiele.

Ps.
widziałeś w gdzieś takie "fabryczne" rozwiązanie? Z jakiegoś powodu producenci tego nie robią.

I tu się zdecydowanie mylisz. Połączenie na płytce to tylko wygoda producenta w fazie montażowej i serwisu w fazie naprawy. Co do estetyki wykonania to Ty decydujesz jak to zrobisz i Ty tylko będziesz widział to połączenie podczas użytkowania gtamofonu w swojej wyobraźni. Sens połączeń bezpośrednich ma właśnie na celu wyeliminowanie wszelkich zewnętrznych niepożądanych efektów i wyeliminowanie szkodliwego wpływu na tor większej ilości wątpliwych lutów. Nikt nie broni wykonania połączenia na płytce tylko po to by Ci było łatwiej to wykonać ale lepszego efektu nie uzyskasz

[zbyszek1982]

Z jakiegoś powodu producenci tego nie robią.

Zapewne z takiego, że trudniej to zrobić niż przylutować przewód na pałę do płytki. Zajmuje to po prostu więcej czasu.

Mechanicznie słabo, problemy z izolacją połączeń i przydźwiękiem.

Doszukujesz się na siłę nieistniejących problemów.

[klin]

...? A na co ta płytka, przepraszam? Żeby lepiej wyglądało?
W ramionach SME (taka niszowa amatorska produkcja ramion z UK) masz tylko takiego klipsa żeby była możliwość przepinania przewodów ale jeśli masz mieć na stałe przewód to równie dobrze można go przylutować bezpośrednio do przewodów od wkładki.

[ahaja]

Jak Pawelec napisał - dla producenta to tylko wygoda.
Podobnie jak instalowanie w ramieniu gniazda DIN5.
Podobnie jak ewentualne 'modne' przeróbki SME 30.. z dodanymi gniazdami RCA. Po to by móc łatwiej wymienić/żonglować kablem/ami.

Jak przerabiałem ramię Ortofona czy SME czy Regę etc. to zawsze mówiłem co jest za a co przeciw. Z naciskiem na jakość dźwięku czyli wyeliminowanie właśnie tych niepotrzebnych złączek po drodze.

Kabel wychodzący z gramofonu można zacisnąć na dławnicy kablowej np PG9 jeśli obudowa gramiaka pozwala. Wtedy jest pewność, ze nie wyrwiesz razem z kablami w ramieniu ... Albo od wewnątrz można spiąć opaską zaciskową kable i nie ma siły by je wyrwać.

S600: https://goo.gl/photos/b1uyW42UqvLYdYCQ6
TD165 z SME3009: https://goo.gl/photos/GuL7dbnW5AUdwbJEA

[Krzysztof_67]

Ale na mnie naskoczyliście.
Chcecie mieć prowizorki - miejcie, nikt Wam nie broni. W kontekście tej dyskusji zaproponowałem, w mojej opinii, rozwiązanie elegantsze i bezpieczniejsze niż bezpośrednie lutowanie cieniutkich przewodów z grubymi. Jeśli Wam się to nie podoba to OK nie zamierzam kopii kruszyć - w końcu decyzje co zrobić podejmie Zensorki.

[ahaja]

Ano. Ale wewnątrz i tak tego nie widać. Jeśli jest to poprawnie zrobione to OK. Kable wychodzące z gramofonu nie mogą utrudniać ruchu ramienia, dlatego warto robić pętle z przewodów wychodzących z ramienia. Te grube muszą być zabezpieczone przed wyrwaniem.
Ale to już sam użytkownik decyduje co dla niego fajniejsze.

[Zensorki]

Przewody wymienione.Nie obyło się bez krzyków. Masa gramofonu oddzielona od mas sygnałowych.
Mam pytanie. Po podpięciu do wzmaka i włączeniu wejścia "phono", słychać w głośnikach szum przy wyłączonym gramofonie. Po włączeniu słychać lekkie buczenie, ale tylko przy wysokich poziomach głośności.Przy samym odsłuchu to nie przeszkadza, bo nigdy nie rozkręcam tak mocno wzmaka. Mam natomiast nerwicę natręctw i nie lubię jak coś działa niepoprawnie. To mój pierwszy gramofon, stąd chciałbym się dowiedzieć, czy takie zachowanie (szum i buczenie przy wysokich głośnościach) jest normalne.
Poza tymi uwagami, jestem zaskoczony jak pozytywnie zmiana przewodu wpłynęła na jakość dźwięku. Zastanawiam się, czy toze względu na jakość przewodu, czy wyeliminowanie tej dziadowskiej przejściówki. Ale efekt jest w dechę.